kiedyś ...gdzieś
Moderator: Tomasz Kowalczyk
kiedy szedłeś w moja stronę
w tym miasteczku - na peronie
w ustach mając pod językiem
smak nadziei - że szept krzykiem
zrozumiałam warg dotknięciem
że przedziwnym jest pojęciem
nasza ławka w pustym parku
światłocienie zakamarków
mała knajpka w obcym mieście
przytuliła nas przedwcześnie
zaplatałeś warkocz pragnień
by wypełnił wiatrem żagle
co spychają w wartkie wody
w magię zmysłów, korowody
niepojętych fal , uniesień
kiedy wokół złota jesień
mrok dyskretnie sączył przestrzeń
a my siebie głodni jeszcze -
nie zapomnę magii zmierzchu
nocy ograbionej ze snu
ciepła ramion, żaru w sobie
galopady co w połowie
czasu miarką przystrzyżona
zaczęta i nie skończona
otulona snu westchnieniem
i ostatnim przytuleniem ..
wciąż powracam po troszeczku
w zakamarki w tym miasteczku
gdzie , gdy szedłeś po peronie
już wątpiłam że wybronię
w ustach czując pod językiem
w twym spojrzeniu - że szept krzykiem
w tym miasteczku - na peronie
w ustach mając pod językiem
smak nadziei - że szept krzykiem
zrozumiałam warg dotknięciem
że przedziwnym jest pojęciem
nasza ławka w pustym parku
światłocienie zakamarków
mała knajpka w obcym mieście
przytuliła nas przedwcześnie
zaplatałeś warkocz pragnień
by wypełnił wiatrem żagle
co spychają w wartkie wody
w magię zmysłów, korowody
niepojętych fal , uniesień
kiedy wokół złota jesień
mrok dyskretnie sączył przestrzeń
a my siebie głodni jeszcze -
nie zapomnę magii zmierzchu
nocy ograbionej ze snu
ciepła ramion, żaru w sobie
galopady co w połowie
czasu miarką przystrzyżona
zaczęta i nie skończona
otulona snu westchnieniem
i ostatnim przytuleniem ..
wciąż powracam po troszeczku
w zakamarki w tym miasteczku
gdzie , gdy szedłeś po peronie
już wątpiłam że wybronię
w ustach czując pod językiem
w twym spojrzeniu - że szept krzykiem
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
Ładna opowiastka :-P
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
może kiedyś ...gdzieś ...- zdradzę Ci tę tajemnicę <img> jednak nie tu i nie teraz .. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Panterka""]jednak nie tu i nie teraz .. [/quote]
Selektywna karmicielka nadziei...
Głupi zwrot ale jakże poetycki <img>
Będę czekał <img>
Selektywna karmicielka nadziei...
Głupi zwrot ale jakże poetycki <img>
Będę czekał <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez skaranie boskie, łącznie zmieniany 1 raz.
Panterko, będę szczery, wiersz zrobiłby o wiele większe wrażenie, gdyby był o polowę krótszy.
Wiem, my chłopy mamy wbudowany w mózg nieco inny "aparat" kotaktu i przekazu, stąd być może moje wrażenie "przegadania", umieszczenia różnych "obrazów niewiele wnoszących do treści.
Poza tym rymowanie typu aa bb przy dość krótkim 8-sylabowym wersie niekiedy może stwarzać wrażenie przyśpiewki, o co z pewnością tu nie chodziło.
To oczywiscie moja, całkiem osobista opinia. <img>
Wiem, my chłopy mamy wbudowany w mózg nieco inny "aparat" kotaktu i przekazu, stąd być może moje wrażenie "przegadania", umieszczenia różnych "obrazów niewiele wnoszących do treści.
Poza tym rymowanie typu aa bb przy dość krótkim 8-sylabowym wersie niekiedy może stwarzać wrażenie przyśpiewki, o co z pewnością tu nie chodziło.
To oczywiscie moja, całkiem osobista opinia. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Dante, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli wiem, że nic nie wiem, to jednak coś wiem, a skoro wiem, to nie jest tak, że nic nie wiem.Więc w końcu sam już nie wiem ,czy wiem, że nie wiem, czy nie wiem, że wiem.
świetne jest to zdanie ... boskie ty skaranie... <img>
Pewnie masz rację Danteczku.. ...ale ....
Gdybym miała sobie tylko napisać go z wyobraźni pewnie zrobiłabym to zupełnie inaczej ...jest długi bo zawiera pewne obrazki siedzące w pamięci i jest ich swego rodzaju pamiętniczkiem ...dlatego Ty czytasz z niego coś innego niż ja ...
Ale cieszy mnie że czytasz i ...i starasz się na dodatek coś udoskonalić ... Dziękuję
Pewnie masz rację Danteczku.. ...ale ....
Gdybym miała sobie tylko napisać go z wyobraźni pewnie zrobiłabym to zupełnie inaczej ...jest długi bo zawiera pewne obrazki siedzące w pamięci i jest ich swego rodzaju pamiętniczkiem ...dlatego Ty czytasz z niego coś innego niż ja ...
Ale cieszy mnie że czytasz i ...i starasz się na dodatek coś udoskonalić ... Dziękuję
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Panterka, łącznie zmieniany 1 raz.
największym grzechem jest grzech miłości- jest tak wielki, że trzeba aż dwojga, aby go popełnić.
Tristian Bernard
Tristian Bernard
[quote=""Panterka""]...jest długi bo zawiera pewne obrazki siedzące w pamięci i jest ich swego rodzaju pamiętniczkiem ...[/quote]
a ja kobieta, cóż, zakładam ten naszyjnik, Panterko, z drobnych perełek - jednak nie są to szkiełka - ozdobny, lśniący, delikatny, zawsze będę mogła go dotknąć, a obracając koralik, nanizany na żyłkę wspomnień, otworzę pamiętnik, spojrzę na zapisaną stronę...
eh, poniosło
a ja kobieta, cóż, zakładam ten naszyjnik, Panterko, z drobnych perełek - jednak nie są to szkiełka - ozdobny, lśniący, delikatny, zawsze będę mogła go dotknąć, a obracając koralik, nanizany na żyłkę wspomnień, otworzę pamiętnik, spojrzę na zapisaną stronę...
eh, poniosło
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.