Z przyjemnością przeczytałem Twój wiersz. pozdrawiam

Dobry wiersz, chociaż i ja mam pewien niedosyt spowodowany ostatnią strofą, która jest niedopowiedziana. pozdrawiam

Ciekawa budowa wiersza - każda strofa emanuje nowym znaczeniem, mimo tego utwór jest spójny i przejrzysty. pozdrawiam

Wiersz niezwykle przejmujący, zdawałoby się, że peel (czy też nawet czytelnik) "porzucił wszelką nadzieję". Chciałoby się sądzić, że tak nie jest, że to tylko rzeczywistość na potrzebę wiersze. Nie jestem jednak tego pewien... pozdrawiam

Prosta to najważniejsza linia. Najbezpieczniejsza jest ta pozioma. Prowadzi już nie w dół, jest szansa jeszcze na długi marsz. Jeżeli się dobrze zaplanuje... Piękny wiersz. pozdrawiam

Jeżeli "okna nie na świat", należy włączyć jakiś sygnał ostrzegawczy. Oby zauważyła to ta osoba, która powinna się zainteresować problemem. pozdrawiam

Twoje wiersze, tak jak i ten, ujmują prawdziwą poetycką kwintesencją. Jestem pełen zachwytu. pozdrawiam

"Zawsze coś pozostaje" z takich historii.

Bardzo mi się podoba Twój przekaz - świetna ironia podana w ciekawej formie. pozdrawiam

Również i ja czytam ten bardzo ciekawy wiersz bez podtytułów. pozdrawiam

Piękny wiersz o upadku zamienionym w wielkość i przykład, jak należy traktować ludzkie słabości. Jeżeli ludzie popełniają grzechy, muszą je tolerować u innych. pozdrawiam

To jeszcze nie jest ostatni etap. Ten występuje wtedy, kiedy nawet się palić nie chce. Na razie trwa walka. A raczej paroksyzm. pozdrawiam

Pozostaję z szacunkiem za tak piękny, wiele mówiący wiersz. pozdrawiam