Pijcie gorycz pełnymi szklankami! Ziemię (całą) w cmentarze zmieńcie! Trzeba być bezdusznymi kukłami, By rozmawiać dziś – nie o śmierci. Na północy porzeczki dorodne, I lipcowe burze w rozbłyskach... Ach, „ojczyzna” – to słowo niemądre Gorzkie łzy z mych oczu wyciska. ***[Пейте горе...] Пейте горе п...

felicja pisze: ↑czw 25 sie, 2022 Piękny wiersz.

Miło, że Ci się podoba, Felicjo.
Dziękuję. Pozdrawiam

Gratulacje dla wszystkich!

Istnieją słowa, które nie znają śmierci - jestem pod wrażeniem tych słów, i nie tylko.
Prawdziwa poezja.

Wiesiu, nie ma nic złego w rozglądaniu się za zającem. Sama bym się porozglądała.
Ładne obrazy nam przedstawiasz.

Poruszający wiersz. Pozostaję w zadumie.

Pięknie, Hanno!

Tajemniczo i pięknie!

Leo w nowej formie? Ciekawie

Tomku, Hanno, Wiesiu, wilgo, Vesper!

Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa o listopadzie i przepraszam, że odpowiadam z takim opóźnieniem.

Samych dobrych i pogodnych dni Wam życzę i mnóstwo uśmiechów posyłam

Cortesso, Twoje słowa to dla mnie zaszczyt.
Serdecznie dziękuję.

Bardzo dziękuję, cortesso.

Dziękuję, Vesper. Nie jestem zadowolona z tego przekładu. Zrobiłam go z zachowaniem melodii oryginału, ale zastanawiam się, czy nie lepiej brzmiałby bez rymów męskich. Może udaloby się zgrabniej przekazać treść. W pierwszej wersji miałam np. - Bóg pochylił się stroskany- ale nie mogłam nic sensowneg...

Bóg się zgarbił, problem jakiś Dręczył go. Wtem uśmiechnął się… i stały Już anioły święte w krąg. Z powłokami świetlistymi Stworzył je. Ze skrzydłami ogromnymi, Choć bywają też i bez. To dlatego płacz mój gorzki, Gorzki, gdyż Pokochałam te anioły Bardziej niźli Stwórcę ich. Бог согнулся... Бог согну...

Leon Gutner pisze: ↑sob 20 lis, 2021 Leo lubi listopad i tak napisane wiersze.

Z uszanowaniem L.G.

To ogromnie się cieszę, Leo.
Pozdrawiam ciepło