Po stronie cienia – skąd przychodzę Niczego nie ma oprócz nocy Byłaś już kiedyś moim gościem Nim po raz pierwszy wzniosłaś oczy „Daj mi coś bardziej ciekawego Niż ciężkie słowa w smutnym rymie” Mówiłaś gdy ja zapinałem Guziki zapisanych istnień Możesz wybierać w każdej chwili Ale ciemności nie zwyci...

Podziwam ale w głównej mierze dlatego że na kolanie i się nie odleżał .
Podziwam bo sam nie potrafię . <img>

Z ukłonem L.G.

Przedmówcy powiedzieli już wszystko .
Niezbyt lirycznie ale za to z klimatem jaki chyba chciałeś osiągnąć skoro na imię wirszowi " Irytacja "

Owszem było ciekawie ale jako fan zakończeń ostro się czepnę ostatniej linijki choć Colett naprawiła .

Z ukłonem L.G.

Abi i ty tutaj dla mnie to już w trzecim wcieleniu .
Mocno kłaniam

Pozdrawiam i ja Mariuszu

Dziękuję Tomku najbardziej za tę szczególną bliskość .
Ach Liryka <img>

Z uszanowaniem L.G.

Sam dokładnie nie wiem po czym Chociaż czuję jak mijało Mrużę jeszcze czasem oczy I całuję pozostałość A ta zbiera z warg i dłoni Mgłę co sypia wśród konarów I jak czas - donikąd goni Chmurę muszek i komarów Bo pod lasem - po tej stronie Gdzie się wiatr z miłością skończył Ciepłym deszczem spadł na ...

W wierszu zaskakuje tylko lekkość wypowiedzi .
Mało poetycko a bardziej disco - polowo <img> więc podobnie jak moi przedmówcy poczekam na kolejne .

Z ukłonem L.G.

[quote=""Pier Dułka""]i tyle mi z nich pozostaje
ile jest ziela na kraterze
wypcham kieszenie ciepłym majem
by nie rozumieć ale wierzyć [/quote]

Niom coż czuję się intelektualnie dorkarmiony wierszem a najbardziej w miejscu powyżej .

Z ukłonem L.G.

Nie wiem - mam mieszane uczucia . O ile przebrnąłem przez dwie pierwsze strofy naginając nieco swoje poszukiwania rymu do " płaszczyznę " o tyle trzecia strofa po prostu robi wrażenie słabej . Diabeł w smarze i garze ... a potem kąt i błąd. <img> Coś wisi w nastroju ale to ciut za mało jak dla Leona...

I w nowym miejscu dopadł mnie geniusz braciszka " po duszy "
I dobrze bo już sobie inaczej nie wyobrażam .
Raz jeszcze dla doskonałości ukłon .

Z ukłonem L.G.

Dziękuję Poemie - i niebanalność i liryrczność bardzo sobie cenię <img>

Janie Stanisławie ( brzmi znakomicie <img> ) Cieszę się z czytelniczego upodobania .

Aniu mój serdeczny ukłon - za powitanie i za poczytanie .

Z uszanowaniem L.G.

Uwielbiam takie nastroje pachnące średniowieczem
A jeszcze bardziej uwielbiam takie zakończenia jak w tym wierszu .
Szlachetna przeszłość słowna pomieszana z nowatorstwem smakuje wyśmienicie .

Z uszanowaniem L.G.

Nic to - przejdzie samo - mówić nie ma o czym Nalej mi do pełna – czuję - będzie ciężko Powieś baloniki w zasłoniętych oknach Niech już znaczą - piekło Nic to – gdy za chwilę nic tu nie zostawisz Oprócz słów - tych których - nigdy nie wypowiesz Uczyń dla milczenia jak to czynisz dla mnie Swoją nocną...

To pierwszy wiersz jaki tu przeczytałem i od razu poczułem się bardzo dobrze . Czytałem już kilka rymowanek na temat tego co się niedawno stało i żadna się nawet nie umywa do tego wiersza . Trudna sztuka poetyckiego zmierzenia się z tematem wyszła ci doskonale . Gratuluję Z ukłonem L.G.