Jeśliby wolno mi było wybierać to jarzębina! A niechaj jeszcze ptaki by towarzyszyły i ludzie podeszli po jagódki. May - super pomysł tematyczny.

Dobry obserwator - zauważasz nawet takie drobiazgi jak długość szpadla, a wydawałoby się to nic takiego, ot - każdy musi robić swoje.
Ogólnie - to powiem - bardzo klimatyczny wiersz.

Basiu - w moim odbiorze wiersz na niezłą ocenę ale z minusem. Wiem, że tu każdy będzie miał inne zdanie, ten minus za dotknięcie pomników i 'wyklętych'. Lepiej by było wierszowi bez tego wersu w którym mowa o tym, bo jakby dyskutować z historykami, to jednak przyłożyli oni swojej ręki do istnienia o...

Można sobie popisać, dla portalowej gawiedzi, licząc, że ten i ów odwiedzi, coś napisze - może doradzi, a może jak trafne w lotka - pochwali. Mówią, że są różne cuda na tym świecie. Teraz jest czas wyjątkowej pustki twórczej, z ciągle aktualnym pytaniem - dla kogo i po co?

Jakże wiele odcieni jest w naszych płomieniach przypisane kolorowi czerwieni i w zasadzie – od bieli do czerni. W punkcie 'cacy' na tacy mamy: – czerwień szaty Chrystusa nas do powagi przymusza i miłością przez ludzkość nazwana, – czerwień ognia to ciepło, czasem raj, czasem piekło, jest więc dobrem...

Mariusz pisze:Ameryki to tym tekstem nie odkryłaś. Gdzie są te Twoje najlepsze?

Faktycznie zrobił to dużo wcześniej Krzysztof Kolumb, a jeśli chodzi o wiersze, to czy takowe u mnie w ogóle były?

maybe pisze:Mario, miło było Cię czytać

Dziękuję May. Również z pozdrowieniami.

Tomasz Kowalczyk pisze:Trudno mi zauważyć w wierszu poezję...

ach, znowu zawiodłam. i co ja biedna teraz zrobię?
nie mniej jednak wypada przeprosić za stracony czas - zatem sorry.

Hanna L. pisze:Aż dziw, że za wątpliwość jeszcze nie karzą

Już karzą. Usuwaniem komentarzy. Zwyczajnych, wyrażających swój pogląd o covidzie.
Dziękuję Haniu za czytanie i wpis.

czarnowidz pisze:człowiek to tylko gatunek, często inwazyjny,
zabójczy dla wszelkich ekosystemów,

i co już nawet nie ciekawe a głupie, bo człowiek zabija człowieka z okrzykiem na zdrowie @!

Ścisnęłaś słowem za serducho, że musiałam przyśpieszyć czytanie. Bolą takie widoki i trzeba mieć zdrowe nerwy by oswoić codzienność.

Latima pisze:czytam wiersze ogryzione z mięsa

a kto jak nie "naucZyciele" dyktowali na zajęciach = max treści, minimum słowa?
na kondensację nie każda osoba jest gotowa, a po drugie - jeżeli prawo do życia by miały tylko mini, to byśmy zrobili "kulturalne Chiny".
Sorry - pewnie i komentarz za długi.

oj, gdybym nie była na podpisanej stronce, a spotkała ten wiersz , to nie zgadłabym kto go napisał. Zmieniona szata. Zaś treść broni wszystko. I wcale nie oznacza, że gorzej.

Wojny są okrutne a i bez nich często spust pracuje.

a jeszcze Wiesiu zapomniałaś wspomnieć o grzybach
przecież na tę porę zawsze wypada się cieszyć
lustrzanym odbiciom.