Gratulacje Kochani! Będę mogła sobie Was poczytać. Pozdrawiam

Witam. Dziękuję za informację. Już patrzę.Pozdrawiam.

Często jest tak, że Polak myśli po czasie. Dopiero, gdy jest kogoś, czegoś brak dotykamy wtedy myślami własne sumienie .Zadajac sobie pytanie czy było warto tracić wszystko? trzeba wypić piwo, które się naważyło , a nie płakać nad rozlanym mlekiem. Błękit odbieram ten kolor jako zimny czyli jednym s...

Witaj Tomku. Właśnie wgłębiam się w Twój wiersz. To chyba będzie mój pierwszy religijny wiersz, który skomentuje. Dogmat twardo stoi przy swoim i nie odpuszcza. Zachowuje się jak człowiek, któremu założona na oczy czarną opaskę. Przykazanie czwarte Czcij Ojca swego i Matkę swoją, a tylu ludzi o tym ...

To szkoda , że nie ma takiej opcji, wrócę do wiersza. Straszne mi sie podoba i poczytam sobie inne. Pozdrawiam

To, co niespełnione kąpie się w powodzi,
cierpieniu spełnieniem trzeba polożyć kres.

Mam skromne pytanie. Jak mogę dodać ten wiersz do ulubionych?

Witam po tak długim czasie! Daję znać o sobie, że jestem i żyję. Wiersz czytałam dwa razy. Pojawiła się u mnie skromna interpretacja, ale przedstawię ją później, gdy przemyślę sobie wiersz. Oczywiście wiersz ma prawo żyć swoim życiem więc nie ma opcji, aby interpretacja była zła. Po przeczytaniu wie...

Witam.
Na limerykach się nie znam.
Więc nie wiem nawet jak ocenić.
Ale jeżeli chodzi o Pana to może tej pani było wciąż mało i mało.
Pozdrawiam.

Witaj Mario. Na tą chwilę zostaję przy tej wersji. Puente poprawiłam.

żywiłam się muzyką Indian tak wiele w niej było czerwieni która krzykiem zamazywała we mnie każdą rysę i naganiała ten niecny zamiar zerwania więzi od niechcenia śpiewam piosenkę o utracie wspólnego różu i chmury obrywają się z zapytaniem dlaczego po latach wpadam do strumienia myśli i część mnie wy...

Zmieniłam tytuł wiersza i powrócę do tego wiersza, bo jednak coś jakby mi nie pasowało w zakończeniu. Proszę o rady! Pozdrawiam.

Witaj Tomku.
Poważnie piszesz? Możesz rozwinąć swoją myśl?
Zastanawiam się jeszcze nad puentą..
Pozdrawiam.

dziesiątki różańca
nie uchroniły mnie
przed zatarciem śladów

po niej

odcięta gałąź
ucichł poszum drzew
przyćmione słońce
jak wygasłe ognisko

w niemych konarach
nadal „Czarna Madonno”

wybaczam
jedna z niewielu

mrużę powieki gdy przenikasz mnie w nieskończoność pośladki i piersi spokojna krew jestem w tobie to miłość misterium słowa kocham Witaj. Myślę, że nie ma sensu nawet poprawiać tego wiersza. O ile można to nazwać w takim zapisku wierszem? tekst jest napisany za dosłownie według mnie bez żadnego pomy...