Mądra babcia. Nie ma co gloryfikować wszystkich Polaków , ani potępiać w czambuł wszystkich Niemców.

Jeden ze swoich wierszy zakończyłem ,,ale kto by to teraz sprawdzał".
Ale nie zarzucam plagiatu :)) Zbieg okoliczności.

piękno szczelnie zagraconych podwórek dzikich ziem władanych przez syllogomanów pierwsze budzą się psy i wraki aut w workach dojrzewa dzień poprzedni (cierpki owoc o rozżarzonych pestkach) skarb z puszki Pandory: Izwiestia zalana biała farbą na stosie butelek- figurka z odłamaną głową litry deszczów...

aha- zatem tylko pani śp Szymborska mogła tworzyć neologizmy? CO ZA NONSENS! Ociera się wręcz o dyskryminację :))))))))

nastawiano wazonów z piórami, plastikowych karafek próba skonstruowania maszyny Rube'a Goldberga wszystko w imię bezsensownych komplikacji z najprostszych czynności- jak spanie, wywoływanie duchów czyni się misterium. jednocześnie sprowadza do poziomu rynsztoka widzę! mikroskopijna para krąży pod su...

Zgadzam się- wiersz zwięzły a mówi dużo.

Ależ to ja dziękuję, za czytanie i komentowanie :)

takie śmiechowe i dobrze że okraszone pospolitym sarkaniem :)

zimno spod klosza. aż się lepi, wytrąca mżawka na sekundę przed nocą- wierzgam. kto tu? choć i we mnie czynnik zwierzęcy, słabe kontury trudno wyłonić to z mroku. aż z dna sprać po mordzie albo podlać winem -swój- warczy chropowato. oczy jak u modliszki na mikroskopijnej głowie czapa ze skóry (jakby...

Więc dzikie wino w obcych dłoniach bywa żywiołem?

Zlepiły się tu dwie myśli tworząc nielogiczną całość. Należy rozbić to, moim zdaniem na 2 zwrotki
niech jedna będzie o tym że peelka jest jak dzikie wino, że oplata go
a w puencie- o żywiole

natłok czasowników zepsuł tekst.

No tuście mnie zaskoczyli :) subiektywnie, odautorsko twierdzę że to dość prosty w odbiorze tekst :) Dzięki za komentarze.

Strona poświęcona wybitnemu Pisarzowi i Poecie. Całe teksty książek!


http://kolebuk.w.interiowo.pl

Nadaje się na tekst piosenki, takie ,,energetyczne". Może ładnie zabrzmiałoby w wykonaniu happysad? Piszę poważnie.

nieskromnie powiem- przygotowałem się chorały i czytanie ikon opanowane do perfekcji skrupulatnie zliczone strony nie trzeba było długo czekać, po obiedzie patrzę -sfruwa z wyżyn. ściślej: z dachu obory skrzydełka pienią się w słońcu, rzucają snopki iskier strach? ani trochę. prędzej zażenowanie spo...