Nierozważny ruch

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fryzjerka
Posty: 1008
Rejestracja: pn 27 gru, 2010
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post autor: fryzjerka »

Strzepnęłam wczoraj z biurka mrówkę,
do dzisiaj mam wyrzuty spore,
bo mogła sobie coś uszkodzić,
skręcić lub złamać którąś nogę.

Poobijała wątłe ciałko,
zgubiła drogę do mieszkania,
jestem okrutna, przyznać muszę,
nie mam nic więcej do dodania.

Powinnam była ją zaprosić,
na małą kawę, tosty z dżemem,
zapytać jak się ma królowa,
czy mleczko pszczele ciągle w cenie.

A kwas mrówkowy, czy jest zdrowy,
łagodzi ponoć bóle kości
i ile mogłaby dostarczyć,
w końcu po krótkiej znajomości.

Niestety nici wyszły z tego,
odeszła dokądś obrażona,
mrówki wiadomo pracowite,
nie chcą przyjaźni, wolą orać.

p.s.
ja wiem, że trochę pokręciłam,
mrówki nie dają chyba mleczka,
bo tak dokładnie to ja nie wiem,
i stąd w tym wierszu siano, sieczka.