kromka gorzkiego chleba - lato /ekfraza/

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lichota
Posty: 403
Rejestracja: pn 21 gru, 2009
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: lichota »

zawsze to samo
spojrzała na wypięty zadek matki
wciąż tylko Antośka i Antośka
sierp nie dla niej bo przecież ręce białe
delikatne może któregoś dnia los poprawią
za opłotki wyprowadzą

Julka ty się ciesz ojcowizna dla ciebie będzie
dotknęła półkolistego ostrza
tu nikt nie pytał o marzenia
w lesie jeszcze nie wstała trawa
gdzie wczoraj Jasiek od kowala tulił
tak tulił
szybciej szybciej poganiała matka zaraz deszcz

a niechby i śnieg
chciała choć raz przekrzyczeć świerszcze
w sierpniowym zbożu
*********************************

[size=99px]/plener malarsko-literacki w Czarni k/Myszyńca, sierpień 2011/[/size]
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.

/Roman Honet/
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Marzenia potrzebne, gdzieś ukradkowe kochanie także, ale obowiązki wobec ojcowizny, chyba tego nie biorą pod uwagę. Taki lajf.

I jest odpowiedź:

[quote=""lichota""]Człowiek nie rodzi się po to, żeby być szczęśliwym. Żyje po to, żeby sobie radzić z bólem, przemijaniem, końcem miłości, początkiem nowej. Rodzi się po to, żeby pracować i jakoś dawać sobie radę.
[/quote]
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
lichota
Posty: 403
Rejestracja: pn 21 gru, 2009
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: lichota »

Marzenia potrzebne, gdzieś ukradkowe kochanie także, ale obowiązki wobec ojcowizny, chyba tego nie biorą pod uwagę.
Młode to jeszcze, płoche i raczej nie poznały Nowickiego <img> .
Dzięki za zajrzenie, Janie. Pozdrawiam <img>
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.

/Roman Honet/
Tomasz Kowalczyk

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Z przyjemnością przeczytany wiersz.

Pozdrawiam

Tomek
Awatar użytkownika
Beata
Posty: 646
Rejestracja: ndz 19 lip, 2009
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: Beata »

I obraz w klimacie, i wiersz też - skojarzył mi Jagnę z "Chłopów" Reymonta i tę scenę z "Nad Niemnem", kiedy Justyna, panna z dworu (choć uboga) uczy się żąć na polu.
Bardzo lubię takie układanie historii do obrazów. To ogromnie uruchamia wyobraźnię.
Przeczytałam z przyjemnością <img>.
błyszcz własnym światłem

***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Mam podobne skojarzenia, co Beata. Pragnienie miłości, szaleństwa rodzące się, kiełkujące dopiero. Co tam sierp, pośpiech przed deszczem i plany stabilizacyjne.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde