***
Moderator: Tomasz Kowalczyk
plama światła miękko przechodzi
na drugą stronę opiera się
o przeciwległą ścianę i jest
zamknij oczy i z nieregularnych kształtów
namaluj sen
pustą tratwę
która przewiezie na drugi brzeg nocy
w świetle dnia (zachmurzenie całkowite ale bez opadów)
bajki umierają
ustępując miejsca nienapisanym historiom
na drugą stronę opiera się
o przeciwległą ścianę i jest
zamknij oczy i z nieregularnych kształtów
namaluj sen
pustą tratwę
która przewiezie na drugi brzeg nocy
w świetle dnia (zachmurzenie całkowite ale bez opadów)
bajki umierają
ustępując miejsca nienapisanym historiom
Ostatnio zmieniony pt 21 mar, 2014 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
Pierwsza strofa kompletnie nielogiczna sic! " plama światła miękko przechodzi na drugą stronę opiera się o przeciwległą ścianę i jest" z błędami stylistycznymi.
W trzeciej strofie błąd ortograficzny.
Dla mnie twój " wiersz " to grafomania.
hej!:(
W trzeciej strofie błąd ortograficzny.
Dla mnie twój " wiersz " to grafomania.
hej!:(
a dla mnie - nie ma tu grafomanii, wszak grafoman to rymowszczyk w stylu
srutu tutu
tutu butu
i to co przedmówca daje jako nielogiczne, widzę i rozumiem, i wszystko jest logiczne.
nienapisane historie należałoby czym prędzej uwiecznić, czas nie czeka. :-)
srutu tutu
tutu butu
i to co przedmówca daje jako nielogiczne, widzę i rozumiem, i wszystko jest logiczne.
nienapisane historie należałoby czym prędzej uwiecznić, czas nie czeka. :-)
Ostatnio zmieniony sob 22 mar, 2014 przez Maria, łącznie zmieniany 1 raz.
- Rachel-Raes
- Posty: 922
- Rejestracja: pt 03 sty, 2014
Mario,jak my się dopełniamy :P ,ja też nie doznałam szoku :shock: A poprawić oczywiście trzeba.Pozdrawiam .Rachel
Łatwiej mówić, niż coś powiedzieć.
- Rachel-Raes
- Posty: 922
- Rejestracja: pt 03 sty, 2014
ril_ke napisała:
Jezus powiedział:
"Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie"(Ewangelia Jana 4,48)
ril_ke a może jesteś agnostyczką?
To nie zobaczysz tego co ja widzę .Pozdrawiam.Rachel :P
" plama opiera się o przeciwległą ścianę "- całkowicie obce mojej percepcji.
Jezus powiedział:
"Jeżeli znaków i cudów nie zobaczycie, nie uwierzycie"(Ewangelia Jana 4,48)
ril_ke a może jesteś agnostyczką?
To nie zobaczysz tego co ja widzę .Pozdrawiam.Rachel :P
Łatwiej mówić, niż coś powiedzieć.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Wydaje mi się, że ril_ke jest mężczyzną. Tak się oznaczył. Ja wiem że "epoka gender" i te sprawy, ale pozwólmy jednak ludziom samym się określać i szanujmy ich "wybór".Rachel-Raes pisze:ril_ke a może jesteś agnostyczką?
Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Rachel-Raes
- Posty: 922
- Rejestracja: pt 03 sty, 2014
ril_ke,bardzo mi przykro, wybacz .Rachel
Łatwiej mówić, niż coś powiedzieć.
dla mnie to plama światła słonecznego, jak zajączek, odbicie od kryształu. Ale może być i światło lampy przechodząca przez zasłony. Bardziej, bo noc potem.Mirek pisze:plama światła miękko przechodzi
na drugą stronę opiera się
o przeciwległą ścianę i jest
Coś jak powidoki, zobaczysz ostre kontury, te zostają w oczach po przymknięciu powiekMirek pisze:zamknij oczy i z nieregularnych kształtów
namaluj sen
pustą tratwę
która przewiezie na drugi brzeg nocy
Ano właśnie. Czyżby portal został opanowany przez poetów, którzy nie odczuwają poezji. Dawno nie czytałem tak bezdusznych komentów.Mirek pisze:w świetle dnia (zachmurzenie całkowite ale bez opadów)
bajki umierają
ustępując miejsca nienapisanym historiom
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Chciałbym nie tyle o powyższym wierszu, ale o twórczości Mirka jakby szerzej:
Mirek od dawna buduje swoje klimaty dość niekonwencjonalnie jak na nawyki niektórych (powtarzam: niektórych) piszących na forach.
Dla Niego najważniejszym tworzywem jest Jego własne tu i teraz, Jego widzenie najbliższego otoczenia i tych niuansów, które dla wielu niewarte są zachodu.
W jego wierszach nie dzieją się wielkie sprawy świata, nie wnikają one w postrzeganie filozoficzne, a widoczne jest skupienie się na tych "drobiazgach", które przecież dla każdego są najważniejsze, choć nie każdy z tego zdaje sobie sprawę.
To jest Mirka mała prywatna Ojczyzna. Te mgły poranne gdy idzie do pracy, ten świat czterech pór roku widziany codziennie i takie właśnie rozmarzenia, gdy można chwilę popatrzeć poprzez zamknięte powieki.
W poezji Mirka nie ma słów obcobrzmiących, odwołań do znanych postaci czy zdarzeń historycznych.
Poezja Mirka dzieje się na niewielkiej w sumie przestrzeni, posiłkuje się codzienną obserwacją, ale przyznać trzeba, że obserwowanie jest jednak sztuką.
Oczywiście, że "przyuczeni" do nowych, bardziej nośnych tematów poetyckich, nie doceniamy zwykłej poetyki, która wielu zdaje się być banalną, wystarczająco opisaną (choć twierdzę, że gdyby przycisnąć owych "znawców", mieliby wielki kłopot z przypomnieniem kto, kiedy, ją już opisał)
W jego wierszach nie czuć nachalności opisywanych wrażeń. Jest taka delikatność i jakby nawet nieśmiałość mierzenia się z otaczającą niepojętością i czymś w rodzaju "bezradnej fascynacji" tym co dostrzega.
Wiersze Mirka dają mi relaks, przywołują lata dzieciństwa, beztroskę obserwacji tzw: łona natury
Są takim podwieczorkiem, które pamiętam z dzieciństwa i czule wspominam, choć czasem był to tylko chleb posmarowany masłem i posypany cukrem. A może właśnie dlatego.
Pozdrawiam.
.
Mirek od dawna buduje swoje klimaty dość niekonwencjonalnie jak na nawyki niektórych (powtarzam: niektórych) piszących na forach.
Dla Niego najważniejszym tworzywem jest Jego własne tu i teraz, Jego widzenie najbliższego otoczenia i tych niuansów, które dla wielu niewarte są zachodu.
W jego wierszach nie dzieją się wielkie sprawy świata, nie wnikają one w postrzeganie filozoficzne, a widoczne jest skupienie się na tych "drobiazgach", które przecież dla każdego są najważniejsze, choć nie każdy z tego zdaje sobie sprawę.
To jest Mirka mała prywatna Ojczyzna. Te mgły poranne gdy idzie do pracy, ten świat czterech pór roku widziany codziennie i takie właśnie rozmarzenia, gdy można chwilę popatrzeć poprzez zamknięte powieki.
W poezji Mirka nie ma słów obcobrzmiących, odwołań do znanych postaci czy zdarzeń historycznych.
Poezja Mirka dzieje się na niewielkiej w sumie przestrzeni, posiłkuje się codzienną obserwacją, ale przyznać trzeba, że obserwowanie jest jednak sztuką.
Oczywiście, że "przyuczeni" do nowych, bardziej nośnych tematów poetyckich, nie doceniamy zwykłej poetyki, która wielu zdaje się być banalną, wystarczająco opisaną (choć twierdzę, że gdyby przycisnąć owych "znawców", mieliby wielki kłopot z przypomnieniem kto, kiedy, ją już opisał)
W jego wierszach nie czuć nachalności opisywanych wrażeń. Jest taka delikatność i jakby nawet nieśmiałość mierzenia się z otaczającą niepojętością i czymś w rodzaju "bezradnej fascynacji" tym co dostrzega.
Wiersze Mirka dają mi relaks, przywołują lata dzieciństwa, beztroskę obserwacji tzw: łona natury
Są takim podwieczorkiem, które pamiętam z dzieciństwa i czule wspominam, choć czasem był to tylko chleb posmarowany masłem i posypany cukrem. A może właśnie dlatego.
Pozdrawiam.
.
Ostatnio zmieniony ndz 23 mar, 2014 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 4 razy.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ciężarówki to stawiałbym jednak w bazieLCzerwosz pisze:Na bazie to stoją ciężarówki,
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Jan bardzo trafnie wg mnie dostrzegł odrębność wierszy Mirka, jego mały świat, który przeżywa. Utwory mogą się podobać lub nie, rzecz gustu. Jako czytelnik treści odbieram emocjami, ale również chłodnym okiem. Chciałabym wskazać takie uchybienia, które można zmienić, poprawić.
Mirku, masz 2 razy drugą/ drugi - to jedno należy wyeliminować.
W bliskim sąsiedztwie - i, więc :
zamknij oczy
z nieregularnych kształtów
namaluj sen
pustą tratwę
przewiezie na brzeg nocy
nawet to" która" - też można wywalić, bo czytelnik domyśli się. Zatem - jak wyżej widziałabym tę strofę.
Pozdrawiam o słonecznym poranku, La
Mirku, masz 2 razy drugą/ drugi - to jedno należy wyeliminować.
W bliskim sąsiedztwie - i, więc :
zamknij oczy
z nieregularnych kształtów
namaluj sen
pustą tratwę
przewiezie na brzeg nocy
nawet to" która" - też można wywalić, bo czytelnik domyśli się. Zatem - jak wyżej widziałabym tę strofę.
Pozdrawiam o słonecznym poranku, La
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Ril_ke, już pisałam Ci o tym, że jeśli się chce poprawiać innych, samemu trzeba mieć pojęcie w danej dziedzinie bynajmniej nie w zielonym kolorze. Doradzam poszerzenie wiedzy na temat błędów stylistycznych.ril_ke pisze:plama światła miękko przechodzi na drugą stronę opiera się o przeciwległą ścianę i jest" z błędami stylistycznymi.
Ps. Niespełnieni i sfrustrowani poloniści, gdy zawodzi ich wiedza o rodzajach błędów, najczęściej kwalifikują uczniowskie pogmatwania słowne w kategorii stylistyczny, podczas gdy tych akurat błędów w szkolnych wypracowaniach jest z reguły najmniej.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde