jesienna piosenka o malinach
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
Gdy spóźnisz się do pracy
a wkoło chłód poranka
dopiero wiesz co znaczy
herbaty ciepłej szklanka
niech pani Zosia za to
zaprawi sokiem z malin
byśmy przecudne lato
w herbacie odszukali
niech mówią sobie różni ktosie
że wolą kawę lub wódeczkę
ja kocham naszą panią Zosię
z ciepłym uśmiechem i ciasteczkiem
no i z herbatą herbateczką
gdy skończysz jakąś pracę
w jakimś odległym mieście
jakimś tramwajem wracasz
i jakiś dziwny jesteś
za oknem szara jesień
do tańca smutek prosi
bo nie ma w domu przecież
cieplutkiej pani Zosi
niech mówią sobie różni ludzie
samotność zimna jak wódeczka
ja bym się wolał co dzień budzić
obok dziewczyny jak ciasteczko
z ciepłą herbatą herbateczką
a wkoło chłód poranka
dopiero wiesz co znaczy
herbaty ciepłej szklanka
niech pani Zosia za to
zaprawi sokiem z malin
byśmy przecudne lato
w herbacie odszukali
niech mówią sobie różni ktosie
że wolą kawę lub wódeczkę
ja kocham naszą panią Zosię
z ciepłym uśmiechem i ciasteczkiem
no i z herbatą herbateczką
gdy skończysz jakąś pracę
w jakimś odległym mieście
jakimś tramwajem wracasz
i jakiś dziwny jesteś
za oknem szara jesień
do tańca smutek prosi
bo nie ma w domu przecież
cieplutkiej pani Zosi
niech mówią sobie różni ludzie
samotność zimna jak wódeczka
ja bym się wolał co dzień budzić
obok dziewczyny jak ciasteczko
z ciepłą herbatą herbateczką
Ostatnio zmieniony ndz 18 lis, 2018 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
- Leon Gutner
- Posty: 7908
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
A jakże - gdzieś zawsze taka " Pani Zosia " musi być .
Herbatka z malinami - pyszota .
Wierszyk ładny i słuszny .
Z uszanowaniem L.G.
Herbatka z malinami - pyszota .
Wierszyk ładny i słuszny .
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Nie sposób sie nie usmiechnác. I nie przeczytac - drugi raz.
Masz racjé: niech sobie mówiá rózni. A toast Ci sié, Pier, slusznie nalezy. Zatem szklo w góré - "z cieplá herbatá herbateczká", ewentualnie wódeczká przyzwoicie zimná.
Pozdrowienia,
M.
Masz racjé: niech sobie mówiá rózni. A toast Ci sié, Pier, slusznie nalezy. Zatem szklo w góré - "z cieplá herbatá herbateczká", ewentualnie wódeczká przyzwoicie zimná.
Pozdrowienia,
M.
Ostatnio zmieniony sob 24 lis, 2018 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
E tam... Kawa kawusia (jak dawny Potem)- to dopiero poemat! Uszanowanie od Różnego Ktosia ;)Pier Dułka pisze:z herbatą herbateczką
Ostatnia zwrotka wywołuje uśmiech nawet przy herbatce z piołunu.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Coś jak Herbatka z kabaretu strszych panów.
"Dopóki ciebie, ciebie nam pić,
póty jak w raju, jak w raju nam zyć,
Herbatko, herbatko!
"Dopóki ciebie, ciebie nam pić,
póty jak w raju, jak w raju nam zyć,
Herbatko, herbatko!
Uśmiech wywołał- pozytywny- w górę herbatkę herbateczkę- bez niej nie da się żyć
Miłość - to wariactwo. Lecz tylko idioci nie wariują.