*** (Manet tylko namalował...)

[Maria]

Manet tylko namalował i przeszedł do wieczności
My to szczęście też mieliśmy i tak jak na obrazie
Na dzierganej serwecie słój pełen miodu zagościł
I niczego więcej nie było potrzeba na razie

Nagle cisza nastała nawet słowiki zamarły
Sowi pohuk zawtórował fali trawy błyszczącej
Niczym zefir zakołysał tak bardzo delikatny
Oddech twój melodyjnie ja w zwyczajnej podomce

Kawę bez tacy słodziłam naturą jak na stażu
Czas mijał już wieczerniało zupełnie bez obiadu
Nie głodni a wciąż by jedli spragnieni więc wojażuj
Duszo póki świt daleki pod gwiazdami perswaduj

[Leon Gutner]

A tu już jest dla Leona całkiem ciekawie.
A najbardziej spodobała mi się kawa bez tacy słodzona naturą.

Z przyjemnością L.G.

[Maria]

czytam z przyjemnością, jest w nich filuterność wywołująca miły nastrój

Na ile mi się to udało Magdo - nie wiem, niech Czytelnik odbiera. Cieszę się z Twojego odbioru.
I dziękuję za tak miłą ocenę.

A tu już jest dla Leona całkiem ciekawie.

Jeżeli choć troszkę poprawił wierszyk humor, to ślę uśmiech, niech się dłużej trzyma dobry nastrój.

[biedronka basia]

Mario, ciekawe, pełne fantazji wnikanie w plenerowe śniadanko zakochanych.

[Michael]

Mario, Manet tylko namalował, a my mamy przyjemność czytać Twój wiersz. Jestem zdania, że i on sam chętnie z nim by się zapoznał.


Pozdrowienia.

[Maria]

Mario, ciekawe, pełne fantazji

Dziękuję za taki odbiór. Pocieszyłaś mnie.

[Maria]

a my mamy przyjemność czytać Twój wiersz. Jestem zdania, że i on sam chętnie z nim by się zapoznał.

Wiesz Michaelu - bałabym się jemu dać do przeczytania, wszak był i nadal jest wielkim artystą, to mogłabym się tylko ośmieszyć. Dziękuję za wgląd i słowa ciepłe.

[Tomasz Kowalczyk]

Pisałem już o tym pod Twoimi wierszami, powtórzę więc, że Twój sposób budowania fraz daleki jest od poetyckiego zamyślenia. Więcej w nim zdań oznajmujących, dosłownych, dalekich od poezji niż poślednich nawet środków poetyckiego wyrazu.

Pozdrawiam

[Maria]

Pisałem już o tym pod Twoimi wierszami, powtórzę więc, że Twój sposób budowania fraz daleki jest od poetyckiego zamyślenia.

Tak pisałeś i to wiele razy. Tylko nie wiem jaki mam z tego wyciągnąć wniosek. Przecież nie jestem w klasie 6b i nie studiuję ani polonistyki, ani tym bardziej poetyki. Piszę jak potrafię i nie dla znawców, tylko dla przeciętnego człowieka, który sięga po książkę w bibliotece.
Może Ciebie Tomku zaskoczę, ale tu na moim terenie wiele osób w chwilach przypływu szczerości powiedziało mi mniej więcej tak: - wiesz Mario, twoje wiersze nie są łatwe, muszę myśleć co ci chodziło po głowie.
Tak więc - odbiór należy do czytelnika i autor nie ponosi odpowiedzialności, jak kto zrozumie to co czyta.
Czy jest mi przykro, że nie trafiłam w twój gust? Nie. Bo nie było to moim zamiarem i celem.
Z pozdrowieniem