Faceboton 5

[Leon Gutner]

Internetowe kobiety zostawiają setki danych.
O pragnieniach i obyczajach. Niedobrych mężach
i trudnych dzieciach. O sobie najmniej. To działa
na wyobraźnię. Szybkość przesyłania danych.
Klikasz z dreszczykiem. Ruch palcem w zamian
za życiowe rewolucje.

Internetowe kobiety myślą o zdobyczach.
O przygodzie. Za wszelką cenę zmienić i skosztować.
Zrobić doskonałe pierwsze wrażenie. Obudzić pragnienie.
Aktualizować ofertę bogactwa doświadczeń.
W sobie i wszystkich hotelach świata.

Nie klikaj w internetowe kobiety. Chyba że prawym.
Sprawdź właściwości. Myśl o gigabajtach których nie znasz.
Ile zajmą w tobie miejsca. W jakim będziesz stanie.
Po defragmentacji.

Internetowe kobiety nigdy nie uwierzą że jesteś prawdziwy.

[lilo]

Podobnie z internetowymi mężczyznami ;) w samo sedno Leonie, jakże prawdziwy ten wiersz

[Dorota Chołody]

Tak. To działa w obie strony ;)
Ciekawy pomysł

_

[Hanna L.]

Dobre!
Pozdrawiam

[Tomasz Kowalczyk]

Wszystko, co wirtualne, nie jest do końca prawdziwe: nie ma dotyku, zapachu, uśmiechu, uczuć. Jest tylko to, co chcemy zawrzeć w obrazie, jaki sobie chcemy wyobrazić, do jakiego dążymy. Z drugiej strony... Za każdym awatarem stoi żywy człowiek. Tylko... Na ile jest on prawdziwy...

Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Dziękuję wszystkim za bezcenne refleksje, przychylność i czas poświęcony wersom.

Z uszanowaniem L.G.

[ćma]

W samo sedno. Internet potrafi wciągnąć jak czarne bagno. Bardzo trafnie to wszystko ująłeś

[Leon Gutner]

Dziękuję Ćmie i pozdrawiam.

Z uszanowaniem L.G.

[maybe]

Ciekawy wiersz o internetowych... ludziach :) I (chyba) prawdziwy, przynajmniej w sporej części :)

[Liliana]

Internetowe kobiety nigdy nie uwierzą że jesteś prawdziwy.

Może to i dobrze.

[Leon Gutner]

Dziękuję May za twoją ciekawość.
Li - to chyba w sumie nawet doskonale.

Z podziękowaniem L.G.

[Krystyna Morawska]

Niby wiemy, ale tak do końca nie wiemy i wciąż szukamy drugiej strony. Pozdrawiam najpiękniej Ciebie i wiersz.

[Leon Gutner]

Dziękuję i pozdrawiam Wilgę.

Z uszanowaniem L.G.

[Vesper]

Mój brat poznał żonę przez internet. Nie na portalu randkowym co prawda, a przez Gadu-Gadu, ale są małżeństwem od ponad 12 lat, mają dwójkę dzieci i dobrali się idealnie. Więc zawsze jest ta druga strona...
Mnie jednak mimo wszystko bliżej do poglądów podmiotu lirycznego. W realnym świecie trudno liczyć na uczciwość i autentyczność, a co dopiero w sieci!
Trzeba mieć naprawdę dużo szczęścia, by trafić na kogoś prawdziwego.

A temat wybornie podany! Dowodzisz, że wszystko może być poezją

[Leon Gutner]

Dziękuję Ves.

Z podziękowaniem L.G.