*** (zdaje się że to sen Panie) - z cyklu "Szkice rycerskie"

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

zdaje się że to sen Panie
a jednak ten naprzeciwko
jest prawdziwy
w słońcu błyszczy zbroja

mój miecz długo nie tańczył
ciało odwykło od wojen
suknia krępuje ruchy
umysł pobiegł w inne strony

dziś to się zmieni
wrzosy napoi krew przegranego
zwycięstwo stoi po jego stronie
po mojej miłość

jeśli to już
niech spocznę tutaj
gdzie wrzosowiska ciągną się po horyzont
a Ty mój Panie
żyj jakby nigdy nie było mroku
Ostatnio zmieniony ndz 25 wrz, 2022 przez Vesper, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Walecznie. I Walhalla za męstwo. Ty w innej odsłonie, mniej mroku, mimo iż "słychać szczęk żelaza". To naprzeciwko to celowe, czy chochlik? Nieważne, wiersz bardzo mi się podoba. Ciekaw jestem całego cyklu. Nasze trio pozdrawia serdecznie :rozyczka:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

O, żesz 😮 Oczywiście, że chochlik!

Cykl zaczął powstawać w 2005 roku. Miało to być kilka wierszy, hołd złożony młodemu Poecie, którego wówczas wielbiłam. To chyba On ukształtował mnie w największym stopniu: poetycko, muzycznie, życiowo... Dużo korespondowaliśmy i tytułowałam Go Księciem - taki mój wyraz romantycznej duszy. Dla Niego byłam Motylkiem, stworzeniem tak kruchym, że bał się, czy rzeczywistość mnie nie poturbuje. Zrobiła to wiele razy, ale choć filigranowa i pewnie z trudem utrzymałabym miecz w dłoni, stworzyłam świat, w którym chronię to, co kocham. Może Brienne z Tarthu ze mnie nie jest, ale świat rycerzy i honoru zawsze mnie fascynował, i wciąż powtarzam, że jestem średniowieczna... zupełnie jak widok za moim oknem :)
Ten tekst jest pierwszym od 4 lat, a wszystko za sprawą dzisiejszego snu: musiałam stoczyć walkę na miecze z kimś o wiele ode mnie silniejszym i przegrana wydawała się pewna. A jednak to ja przeżyłam...

Czy mniej mroku? Może... Ale mam w sobie wojnę, a owa przewijająca się w całym cyklu opowieść w gruncie rzeczy jest smutna, miłość - platoniczna. Wiadomo: rycerzyca nie może równać się z Królem, jest wierną służebnicą i tak musi zostać. Oto jedyne miejsce, w którym ważę się na szaleństwo: wyobraźnia. W niej mogę wszystko...

Cykl, mimo, że od napisania pierwszego tekstu minęło 17 lat, wciąż w stanie surowym. Może dlatego, że nieoczekiwanie rodzą się kolejne teksty, więc nie jest skończony. To moje ukochane dziecko...

Dziękuję za przychylność, Boogie. Nawet w najśmielszych myślach nie liczyłam, że skomentujesz jakikolwiek mój tekst.
Ja i moje kicie ślemy wyrazy życzliwości i pokoju Tobie, i Twoim, jakby nie było, także walecznym (imię wszak zobowiązuje! 😜) chłopcom :) :rozyczka:
Ostatnio zmieniony ndz 25 wrz, 2022 przez Vesper, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Bardzo ciekawy wiersz w klimacie wręcz bajkowym. Ciekawa jestem cyklu. Kasiu, pięknie się zapowiada :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Vesper - po pierwsze primo:) chochliki się się zdarzają. Pamiętam jak na innym portalu autor wiersza napisał "pozdrawiam kometujących";). Uśmialiśmy się, "ojciec" chochlika również. Po drugie primo:) - niby dlaczego miau;)bym nie komentować Twoich tekstów? Ostatnio miau-em ponad rok przerwy od poezji. No może nie całkiem, bo zdarzyło się że, czasem coś napisałem, ale do szuflady. Żaden ze mnie zarozumialec, wprost przeciwnie, jestem facetem z mnóstwem wad. Niektórych udało mi się pozbyć, inne zostaną pewnie ze mnie na zawsze. Mam się zamartwiać z tego powodu? Wolę zaśpiewać sobie - "z swoich wad jestem rad ":). Po prostu na stare lata (w tym roku sześćdziesiątka, ech;) stałem się bardziej wyrozumiały dla siebie. Wraz z tym przyszła wyrozumiałość dla innych. Po trzecie primo:) - wyobraźnia jest po to, by dawać upust swoim emocjom, w tym i szaleństwu;). Jeżeli chodzi o sagi rycerskie, to z niedawno oglądanych bardzo podobał mi się "Upadek królestwa ". Moim zdaniem w tym wypadku adaptacja filmowa dorównuje książce. Trzej muszkieterowie bardzo serdecznie pozdrawiają trzy damy :rozyczka:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7856
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Poczytałem przyjemnie.

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Hanna L.
Posty: 2843
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Ciekawy pomysł i klimat rycerskich czasów :rozyczka:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
ćma
Posty: 694
Rejestracja: sob 12 sty, 2013
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: ćma »

Cykl zapowiada się interesująco i bardzo na czasie, bo wokół coraz bardziej średniowiecznie. Pozdrowienia :rozyczka:
hawi
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Basiu, cykl zaczęłam pisać dawno temu. Tak, jest nieco bajkowy... Wysłałam Ci na maila całość - sama oceń :rozyczka:

Boogie, są tacy Twórcy na Ogrodzie, których umiejętności daleko wykraczają poza moje możliwości. Nigdy nie osiągnę ich poziomu. Są też tacy, których charyzma mnie onieśmiela. Nic nie poradzisz, należysz do obu grup :rozyczka:
Co do wieku: cóż, jakiś czas temu o tym rozmawialiśmy pod Twoim tekstem - to rzecz dyskusyjna i raczej umowna. Dawno przestałam być nastolatką, co nie zmienia faktu, że ludzie dają mi o wiele mniej, niż mam w rzeczywistości. Ja sama zaś zawsze czułam, że mam starą duszę. Bardziej ciągnęło mnie do dojrzałych, doświadczonych życiowo ludzi, niż do równolatków. Bo i też nigdy nie byłam dzieckiem - szybko musiałam dorosnąć. Tak więc wiek nic nie znaczy. To tylko liczba, często zupełnie nie przystająca do tego, jak się czujemy i kim jesteśmy.

Leonie, dziękuję bardzo :rozyczka:
Zawsze mnie cieszy Twoja obecność. Jest dla mnie wyróżnieniem.

Haniu, widzisz, mam słabość do wszystkiego, co rycerskie...
Miło Cię gościć :rozyczka:

Ćmo, trochę złowróżbnie zabrzmiały Twoje słowa - chyba "średniowiecznie" pojmujemy odmiennie...
Bynajmniej podmiot liryczny nie jest typową kobietą ani średniowiecza, ani czasów współczesnych. Jak widzisz, bierze sprawy (tudzież miecz) w swoje ręce i ani myśli ustępować, nawet, gdy walka wydaje się przegrana. Daleka odeszła od stereotypów, za co czasem gorzko płaci, ale ani myśli się poddać.
Średniowiecze nie było epoką zacofaną. Nie tylko w każdym razie. Wszystko ma różne oblicza. To raczej my dziś się cofamy w wielu kwestiach... ale to niewiele ma wspólnego z moją opowieścią.
Dziękuję, że jesteś i czytasz :rozyczka:
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Vesper - z tym wiekiem, to pesel, bynajmniej się nim nie przejmuję, po prostu stwierdzam fakt. Uwierz, że Twoje wiersze są świetne, nie ma sensu porównywać się z innymi, chodzi o to, mówić własnym głosem, niektórzy nazywają to stylem. Ty masz własny i tak trzymaj. Co do charyzmy... Nie uwierzyła byś chyba, jaki zakompleksiony byłem jeszcze 10 lat temu. Długa droga, grupy wsparcia, najpierw DDA, później AA, w grudniu minie osiem lat mojej trzeźwości. Powoli okiełznałem swoje demony. Jak pięknie śpiewa Grechuta do tekstu Tadeusza Śliwiaka - "by nazwać światło nie trzeba języka, wystarczy oczu przed nim nie zasłaniać". Więc po prostu wpuściłem światło w moją mroczną przeszłość i wiele rzeczy zobaczyłem inaczej. Oczywiście, popełniłem wiele błędów, ale cóż. "Panie, obdarz mnie pogodą ducha, abym pogodził się z tym, czego nie mogę zmienić, obdarz mnie odwagą, bym zmienił to co mogę, i obdarz mnie mądrością, abym mógł odróżnić jedno od drugiego". To modlitwa odmawiana na spotkaniach AA. Na spotkania już nie chodzę, ale modlitwę często odmawiam. Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo serdecznie :rozyczka:
Ostatnio zmieniony ndz 25 wrz, 2022 przez Boogie, łącznie zmieniany 1 raz.
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Nie wpłyniesz na moje postrzeganie Ciebie, nie wpłynąłeś powyższym wpisem, o ile taki był cel...
Zawsze istnieli Mistrzowie. To oni fascynowali i inspirowali. Byli jak ogień, który trawi wszystko, wszystko sobą zapala.
Taki był ów Pan ze "Szkiców rycerskich"... Toteż rycerzyca po dziś dzień sławi Jego imię i tęskni tęsknotą niespełnioną. Można by rzec: błędna rycerzyca. Bo przecież jej walka i chwalebne czyny nikomu na nic. Ale duszy się nie wybiera...

Przytulam mocno Ciebie i mruczących kawalerów :rozyczka:
Choć w sumie zdolnam uwierzyć, że i Ty mruczeć potrafisz, bo że miau-czeć, to już wiem ;)
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1430
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Odczytywanie Twojej poezji to wejście w inne życie, w samotność, którą nazwałabym umiejętnością skupienia. Z Twoich wierszy można dużo wyczytać, a obszerne komentarze zwracają uwagę. Dobrze, że słyszysz głos Pana nadal.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

Droga Vesper - jako osobnik dzięki Robinowi przebudzony nad ranem:) chciałem Ci wysłać wiadomość na pw, to znaczy dalej chcę, ale. Wiadomość jest napisana, gdy klikam - wyślij, wyświetla się - aby mieć dostęp do panelu zarządzania, musisz się zalogować. A przecież zalogowany jestem. Sorki, że Ci zawracam głowę. Ja to zdolny jestem;), może uda się to opanować, tymczasem pozdrawiamy serdecznie :rozyczka:
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
ćma
Posty: 694
Rejestracja: sob 12 sty, 2013
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: ćma »

Pisząc, że wokół coraz bardziej średniowiecznie miałam na myśli głównie wszystkie wojny i konflikty, które zdają się nasilać, pomimo całego rozwoju cywilizacyjnego. Zdaję sobie sprawę, że średniowiecze miało różne oblicza. W końcu to właśnie wtedy powstawały gotyckie katedry, a Marco Polo wyruszył w swoją podróż. Jest coś fascynującego w etosie rycerskim. Nasze czasy, niestety, rycerskie nie są. W tym aspekcie zdecydowanie przegrywamy. A wiersz bardzo mi się podoba :rozyczka: :rozyczka: :rozyczka:
hawi
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1792
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Zdarza mi się źle odczytać czyjąś wypowiedź... Tak stało się w tym przypadku. Dziękuję za wyjaśnienie, ćmo. I nade wszystko za powrót :rozyczka:
Niestety, wiele prawdy w tym, co piszesz... Ludzkość chyba nigdy się nie zmieni. A jednostki to wciąż o wiele za mało.