*inna*
Moderator: Tomasz Kowalczyk
stopa anioła dotykając źrenicy
połknęła głębię strumienia
drżenie dłoni
rozsypało sekundy
w epopei tańca
rytm serca wciąż płonie
pomiędzy opuszkami palców
gdzieś kroki utknęły
za słabo by wzlecieć
w nieskończoność serca
zbyt mocno żeby się odciąć
od linii życia
narysowałam swój świat inaczej
normalnie
połknęła głębię strumienia
drżenie dłoni
rozsypało sekundy
w epopei tańca
rytm serca wciąż płonie
pomiędzy opuszkami palców
gdzieś kroki utknęły
za słabo by wzlecieć
w nieskończoność serca
zbyt mocno żeby się odciąć
od linii życia
narysowałam swój świat inaczej
normalnie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez driatyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""driatyk""]stopa anioła dotykając źrenicy
połknęła głębię strumienia [/quote]
No, jak dla mnie już z poczatkiem jest coś NIE TAK !... stopa dotyka i połyka ...?
[quote=""driatyk""]narysowałam swój świat inaczej
normalnie[/quote]
Proponuję wiersz napisać właśnie tak...normalnie, bez wymyślnych metafor, bo przecież potrafisz :)
Serdecznie..............................Ir
połknęła głębię strumienia [/quote]
No, jak dla mnie już z poczatkiem jest coś NIE TAK !... stopa dotyka i połyka ...?
[quote=""driatyk""]narysowałam swój świat inaczej
normalnie[/quote]
Proponuję wiersz napisać właśnie tak...normalnie, bez wymyślnych metafor, bo przecież potrafisz :)
Serdecznie..............................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
dzięki - ktoś mi kiedyś powiedział, że piszę zbyt prostym językiem
więc zaczęłam szukać głębiej - no i czasem może to wychodzi zbyt fantazyjnie
ale mnie się tak właśnie podoba
ciekawe - jak będzie dalej
pozdrawiam <img>
więc zaczęłam szukać głębiej - no i czasem może to wychodzi zbyt fantazyjnie
ale mnie się tak właśnie podoba
ciekawe - jak będzie dalej
pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez driatyk, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 417
- Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Przepraszam, ale nie wiem, o czym jest ten wiersz.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Łucja Kucińska, łącznie zmieniany 1 raz.
metafory są trafione wówczas, gdy nie są sztuczne. złamać stałe związki wyrazowe i złożyć na nowo tak, by nabrały innego, subtelnego smaku poezji - to wielka sztuka i wymaga wyczucia. jeśli piszesz tylko dla swojej przyjemności i "tak Ci się podoba", to tak zostanie, ale nie licz na burzę oklasków a jedynie na własne samozadowolenie.
za dużo oklepanych zwrotów w tekście: "anioły, źrenice, drżące dłonie, płonące serca," etc, etc. - to już było i nihil novi...
za dużo oklepanych zwrotów w tekście: "anioły, źrenice, drżące dłonie, płonące serca," etc, etc. - to już było i nihil novi...
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Beata, łącznie zmieniany 1 raz.
błyszcz własnym światłem
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)