w trawie

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

Awatar użytkownika
Julka
Posty: 1692
Rejestracja: pn 14 lut, 2011
Lokalizacja: Kamienna Góra
Kontakt:

Post autor: Julka »

w trawie

mówisz że jestem mądra, a nie wiesz dlaczego.
uczyłam się mądrości wraz z jaskiniowcami
(wtedy ciebie nie było.) nie było. co z tego.
jestem somnambuliczką, każdy czas mi znany.

w pierwszą podróż ruszyłam, gdy mi głód doskwierał.
brnęłam na czterech łapach, wśród wysokiej trawy.
nie widziałam gdzie idę, a niech to cholera,
konieczność nauczyła dwunożnej postawy.

z łap wyrzeźbiłam ręce, ulegając woli,
wykuwały z kamienia wygodniejsze życie.
jak widzisz mądry człowiek wieki się gramolił,
aż fenomenem stanął na mądrości szczycie.

skąd to wiem? nocą oknem on przychodzi po mnie,
wsiadam w wehikuł czasu, wyruszamy w zasięg.
kiedy wracam do łóżka, nie mogę zapomnieć.
myślisz że fantazjuję, ależ nie głuptasie.

otwieram oczy i znów w tej wysokiej trawie,
nie widzę żadnej drogi, właściwego celu.
idę na czterech łapach, przeszłością się dławię,
bywa, że nawet mądrość nie zda się na wiele.
Ostatnio zmieniony pt 03 cze, 2011 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Awatar użytkownika
Boogie
Posty: 4940
Rejestracja: sob 26 mar, 2011
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Boogie »

W trawie? Nie piszcz, zjedzmy śniadanie :->
outsider najmocniej czuje
że świat to boży spektakl

pomazany
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Somnambulizm w czystej wypreparowanej postaci... :kwiat: <img>
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Fred

Post autor: Fred »

Wiersz jest nieuporządkowany rytmicznie i niedopracowany. Nad pomysłem siem pracuje. A on sie kończy tak nijako.
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

To tak ogólnie najpierw: pomysł miałaś. Wykonanie takie sobie, zabrakło - jak zwykle (moje dyżurne zarzuty) - precyzji w operowaniu słowem, tak, aby nie kaleczyło myśli.
Czasem, jak czytam Twoje wiersze, to zastanawiam się, czy to ten sam język.
Oczywiście poezja polega na wycieczkach poza utarte znaczenia słów, ale co innego grać znaczeniami, co innego je kaleczyć "od fundamentów".

Co mi w tekście nie pasuje?

[quote=""Julka""]mówisz że jestem mądra, a nie wiesz dlaczego.
uczyłam się mądrości wraz z jaskiniowcami
(wtedy ciebie nie było) nie było. co z tego.
jestem somnambuliczką, każdy czas mi znany.[/quote]

To powtórzenie nic nie wnosi do tekstu, nie ma żadnego uzasadnienia, kompletnie

[quote=""Julka""]aż fenomenem stanął na mądrości szczycie.[/quote]niczemu nie służy.

"szczyt mądrości" jest bardzo napuszony, chociażby przez inwersję i stereotypowy dobór słów do metafory.

[quote=""Julka""]wsiadam w wehikuł czasu, wyruszamy w zasięg.[/quote]

"zasięg"? Dla mnie nie ma sensu, jakkolwiek bym nie próbowała sobie znaczenia tej frazy rozszerzyć. "zasięg" ma być synonimem czasoprzestrzeni? Według mnie niedobrany obraz.

[quote=""Julka""]przeszłością się dławię,
bywa, że nawet mądrość nie zda się na wiele.
[/quote]

"przeszłością się dławiem" - ostro polane sosem patosem.
I - powtórzę za Fredem - pointa sprowadza się do arcyfrazesu. Oczywiście odpowiesz mi, że to życiowa prawda, o której c h c i a ł a ś napisać. Więc od razu odpowiem - nie neguję tego, aczkolwiek zawsze lepiej jest polemizować z życiowymi prawdami, bawić się nimi, pokazać z jakiejś przewrotnej strony, a nie konformistycznie im przytakiwać.

Metrum faktycznie skopane jak ogródek na wiosnę.

No, to teraz czmycham czym prędzej...

Pozdrawiam,
Glo.
Ostatnio zmieniony pt 03 cze, 2011 przez Gloinnen, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Julka
Posty: 1692
Rejestracja: pn 14 lut, 2011
Lokalizacja: Kamienna Góra
Kontakt:

Post autor: Julka »

No cóż wszystkim Wam komentującym moje wiersze napiszę co o tym myślę.

Od początku jak weszłam na to forum, nie wiem czy dostąpiłam tych pochwał o Których pisze Jan na choćby tylko dwa wiersze, a zamieściłam sześćdziesiąt wierszy.
Czy ja kiedykolwiek zabiegałam tu o pochwały?

Można o nie zabiegać w rożny sposób.
Akurat mnie są one obojętne i nigdy o nie nie zabiegam nigdzie.
Czy naprawdę uważacie, że wszyscy piszecie tak super, że nie sięgam wam do pięt?

Czy uważacie, że taki styl poezji jak ja obrałam, jest nie od przyjęcia i muszę pisać tak,
jak piszecie Wy, żeby Wam do pięt sięgać?
Czytałam wymienione w opisach o poezji niezabronione środki do jej tworzenia.

Powtórzenia zwane inwersje, i metafory dopełniaczowe itd. Nie będę wymieniać dalej, bo są to środki dozwolone i każdy wie, jeśli tak mądrze umie krytykować, że mogą być używane w ogólnie przyjętym sposobie.
Czytam tyle wierszy wszędzie, gdzie się da i nie widzę, żeby były pisane cudotwórczym językiem.
Jeśli się przyjrzeć komentarzom pod różnymi wierszami, nie wszędzie przeszkadzają Wam
moje niby to błędy.

Zaczynam wątpić w swoją polską mowę.

Nie każdy wiersz musi być sylabiczny, lub sylabotoniczny i nie musi mieć równości sylab, czy równości akcentów.

Beznadziejne jest to wytykanie mi w każdym wierszu, że źle używam wyrazów do jego budowy.
To właściwie ja nie umiem rozmawiać po polsku? Mam pisać wiersz według widzenia czytelnika-krytyka i jego słowami wyrażać swoje myśli?
Używam tego języka mnóstwo lat, a różnorodność poezji polega na indywidualnym widzeniu i zapisywaniu wszelkich aspektów życia w niepowtarzalnym sposobie.

Przecież nie piszę wypracowań na oceny z polskiego, ale wiersze, które rządzą się innymi trochę prawami.
Wyrażam w nich swoje uczucia, swoje troski, a to nie jest zabronione nigdzie.
Dlaczego nie wolno mi krzyczeć kiedy chcę, a płakać kiedy mi smutno.
Kto i gdzie powiedział, że w wierszu nie mogę wyrażać tego co mi leży na sercu.
Ktoś napisał, że nie ma rytmu, jestem za bardzo wyczulona na rytm i chyba pisze to tylko po to, żeby czasem nie zdarzył się cud i wiersz Julki nie okazał się dobry.
Dlaczego mam moje obrazy malować waszym pędzlem.
Mogłabym przejść koło tych komentarzy obojętnie podlizywać się i płaszczyć, ale nie mam takiego charakteru.
Czytam tu wiersze prawie wszystkie, mam dużo czasu i nie widzę, żebym była w porównaniu do nich jaskiniowcem.
Podobają mi się wiersze trzech osób na tym portalu i szczerze je podziwiam.

Powiecie dlaczego się od nich nie uczę.
Bo ja piszę wiersze od kiedy pamiętam, od kiedy poznałam pismo.
Jeśli nie są według was na waszym poziomie, to nauka tu nic nie pomoże.
Do poezji pisania albo się ma talent, albo go się nie ma.
Widocznie Bóg się pomylił co do mnie i marnuję jego dar, albo dał mi za maleńką iskierkę.
Nigdy się nie zgodzę z tym, że w każdym wierszu mi się przestawia słowa, zmienia treść, czyniąc mnie tym sposobem nieudolną, albo grafomanką.
Prawie każda treść mojego wiersza jest nieodpowiednia. A jak nie wierzycie, proszę sobie poczytać te komentarze.
Pisze wiersze o zdarzeniach z życia wziętych.
Może są proste, ale czy ktoś zakazał pisać takie wiersze?


Dziękuję za komentarze
Ostatnio zmieniony pn 13 cze, 2011 przez Julka, łącznie zmieniany 1 raz.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Nie wiem, kto uważa, że nie dorastasz mu do pięt.
Wszyscy się nawzajem od siebie uczymy.
Nikt Cię do niczego nie zmusza, nie narzuca swojej estetyki ani perspektywy.
Każdy mówi o swoich odczuciach, posiłkując się taką wiedzą, jaką posiada oraz własną intuicją.
Owszem, jak każde środowisko literackie, jak każda grupa poetycka (w historii istniały takowe, jak choćby Skamander) - mamy swój styl, swoje nurty, choć uważam, że jesteśmy otwarci i tolerancyjni na inność.
Nie wiem, dlaczego tak ostro nas oskarżasz, z taką goryczą.
Po raz kolejny napisałam do Twojego wiersza komentarz, który wywołał Twoją bardzo niesprawiedliwą i krzywdzącą dla wszystkich Ogrodowiczów reakcję.
Jest mi bardzo przykro.

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Julka
Posty: 1692
Rejestracja: pn 14 lut, 2011
Lokalizacja: Kamienna Góra
Kontakt:

Post autor: Julka »

Mnie też jest przykro, że wstawiając tu swoje wiersze, by wypełnić życiową lukę, skutki są odwrotne. Przecież nie po to je piszę.
Ale przekonaliście mnie, że takich wierszy nie można pokazywać czytelnikom.
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Fred

Post autor: Fred »

[quote=""Julka""]takich wierszy nie można pokazywać czytelnikom.[/quote]
Nie gadaj głupstw!
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Chyba będzie rzeczywiście lepiej, jak dla Twojego i własnego dobrego samopoczucia i dla dobra Ogrodu zamilknę w temacie Twoich wierszy.

Poz.
Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
norkam

Post autor: norkam »

Julka, nie znam Ci się ja na technice pisania (powtarzam się, wiem?)
Jestem li tylko "czytaczką"
W swojej dziedzinie również jestem krytykowana.
Staram się to wziąć na klatę / tak to się teraz mówi/
Konstruktywna krytyka, to jest to nad czym warto się zastanowić
I nie bierz powyższej za złośliwość, raczej weź do serca.
Ciesz się, że ktoś komentuje. Znaczy poświęcił czas, że czyta, że nie jest obojętny.
A to ważne!
Fatalnie będzie jak nikt nie zareaguje na to co napiszesz.

Pozdrawiam

<img>
Awatar użytkownika
Julka
Posty: 1692
Rejestracja: pn 14 lut, 2011
Lokalizacja: Kamienna Góra
Kontakt:

Post autor: Julka »

norkam, doskonale wiem że krytyka jest potrzebna i umiem się z nią godzić, ale tu jakoś krytyka działa na mnie jak płachta na byka.
Nie jest to pierwsze moje doświadczenie z gronem czytelników i na pewnym forum nauczyłam się dużo, jeśli chodzi o warsztat, bo przecież zdolności poetyckich nikt nikomu nie włoży do głowy, jestem w przyjaźni z autorami, ale tu się tak nie da.
Uwierzyłam, że moje wiersze są do niczego, a to nie sprzyja żadnemu rozwojowi.
Zresztą po co mi nauka, żyje z dnia na dzień i tylko trochę radości potrzebuję.
Skoro pisze do niczego, to myślisz, że na siłę miałabym wpychać te wiersze do komentowania. A może oczekiwać litości nad biedną Julką, która nic godnego uwagi napisać nie umie :(
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Jeszcze dziś rano dałaś mi do zrozumienia, że chcesz, abym komentowała Twoje wiersze.
Tak mi się przynajmniej wydawało.
Napisałam Ci szczerze moje uwagi, tak jak myślę, zgodnie z moim wyczuciem, moją wiedzą o poezji. Każdy tutaj postępuje tak samo - w dobrych zamiarach dzieli się z Tobą swoją opinią.
Nie bardzo rozumiem Twój problem. Właściwie czego Ty od nas oczekujesz? (mówię "nas", bo napisałaś kalumnie pod adresem całego forum). Powiedz uczciwie, ale głęboko zastanów się nad odpowiedzią.
Pytanie drugie - czego ode mnie oczekujesz (zawsze dyskusja o sensie wstawiania wierszy do Ogrodu wynika po moim poście)?
Za szczerość dostałam po głowie. Hipokryzja byłaby czymś nagannym, chyba się ze mną zgodzisz. Więc może najlepsze będzie jednak milczenie.

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
traf
Posty: 1456
Rejestracja: czw 09 wrz, 2010
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: traf »

Czytając tu wypowiedzi, myślę "se" cholera
Moja wiedza o poezji wręcz jest bliska zera
A że mam jedyną żonę, a żadnej kochanki
To sobie na kilku forach piszę rymowanki.

:piwo: :kwiat: <img>
Tadek
Awatar użytkownika
Julka
Posty: 1692
Rejestracja: pn 14 lut, 2011
Lokalizacja: Kamienna Góra
Kontakt:

Post autor: Julka »

Traf, bo tu jest wyższa szkoła jazdy :piwo:

Dodano 3 Cze 2011, 21:16:
eva_14, gdy zaczynałam pisać x lat temu, uważałam, że jestem niemal wybitna i tylko maly kroczek mnie dzieli, by tłumy biły czapką o ziemię.
Ale ja nigdy nie uważałam, że jestem wybitna i pamiętam jak mnie koleżanka chciała zarejestrować na portal poetycki, to się broniłam rękami i nogami, że nie pokaże ludziom moich wierszy.
Mylne byłoby myślenie czyjekolwiek, że przeceniam swoje pisanie.
ev <img>
To tylko ja
Czasem w poezji bywa i tak:
Zasiejesz zboże, wyrośnie mak.