*** (samotnego uwierają buty)
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
samotnego uwierają buty
zezuję
w stronę młyna
wolno kroczy balerina nie
niesiona poduszkowcem
koszula nocna zsuwa się
w toń
z całych sił milczę
nie toń Wenus
królowo po kolana
w chrzcielnicy pozostań
cudzie genetyczny
dziedziczony przez pokolenia
zezuję
w stronę młyna
wolno kroczy balerina nie
niesiona poduszkowcem
koszula nocna zsuwa się
w toń
z całych sił milczę
nie toń Wenus
królowo po kolana
w chrzcielnicy pozostań
cudzie genetyczny
dziedziczony przez pokolenia
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
.
Krabie,
oo jak mi się podoba, taki przekaz...
i rym który się wkradł....tez fajnie..
może być że to:
bardzo mi się podoba
ukłony i dygnięcia
Krabie,
oo jak mi się podoba, taki przekaz...
- sie powtarza...ale może to nie szkodzi..m.mi jakoś nie szkodzi, nadaje dziwny krzywy rytm, który pasuje do wiersza i jego onirycznej treścitoń
i rym który się wkradł....tez fajnie..
- i ten paradoxz całych sił milczę
nie toń Wenus
- bardzo dobre połączeniew chrzcielnicy pozostań
cudzie genetyczny
dziedziczony przez pokolenia
może być że to:
określa treść wiersza...ale dla mnie, PL kończy w młynku snów i wizji...samotnego uwierają buty
zezuję
w stronę młyna
bardzo mi się podoba
ukłony i dygnięcia
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hekate, łącznie zmieniany 1 raz.
" Postaraj się nie mieć zbyt wielu nadziei i obaw - gdyż podsycają one tylko mentalną paplaninę."
Do Twoich wierszy, Krabie, zawsze podchodzę z przyjemnością, ale tym razem trochę się zawiodłem. Przede wszystkim potykałem się podczas czytania:
[quote=""stary krab""]samotnego uwierają buty
zezuję
w stronę młyna
wolno kroczy balerina nie
niesiona poduszkowcem [/quote]
Czy wytłuszczony rym jest zamierzony? Przerzutnia nie jest zbyt urodziwa.
[quote=""stary krab""]koszula nocna zsuwa się
w toń
z całych sił milczę
nie toń Wenus [/quote]
Gra słów oparta na tej samej formie wyrazów przy ich przynależności do odmiennych części mowy (rzeczownik - czasownik). Ale w wierszu nie zabrzmiała mi zbyt przekonująco.
[quote=""stary krab""]w chrzcielnicy pozostań [/quote]
Inwersja spowodowała, ze "tłuściocha" potraktowałem najpierw jako rzeczownik.
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""stary krab""]samotnego uwierają buty
zezuję
w stronę młyna
wolno kroczy balerina nie
niesiona poduszkowcem [/quote]
Czy wytłuszczony rym jest zamierzony? Przerzutnia nie jest zbyt urodziwa.
[quote=""stary krab""]koszula nocna zsuwa się
w toń
z całych sił milczę
nie toń Wenus [/quote]
Gra słów oparta na tej samej formie wyrazów przy ich przynależności do odmiennych części mowy (rzeczownik - czasownik). Ale w wierszu nie zabrzmiała mi zbyt przekonująco.
[quote=""stary krab""]w chrzcielnicy pozostań [/quote]
Inwersja spowodowała, ze "tłuściocha" potraktowałem najpierw jako rzeczownik.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie gniewaj się i nie zrozum mnie źle, ale...
"samotnego nie uwierają buty
w toń niesiona
wolno kroczy balerina
zezuję w stronę młyna
poduszkowcem
koszula nocna zsuwa się
dziedziczony przez pokolenia
z całych sił milczę
cudzie genetyczny
królowo po kolana
nie toń Wenus
w chrzcielnicy pozostań"
w tej konstrukcji mówi mi tyle samo, co..................w oryginalnej, podanej przez Ciebie................jeszcze raz przepraszam i...............Serdecznie Pozdrawiam!
"samotnego nie uwierają buty
w toń niesiona
wolno kroczy balerina
zezuję w stronę młyna
poduszkowcem
koszula nocna zsuwa się
dziedziczony przez pokolenia
z całych sił milczę
cudzie genetyczny
królowo po kolana
nie toń Wenus
w chrzcielnicy pozostań"
w tej konstrukcji mówi mi tyle samo, co..................w oryginalnej, podanej przez Ciebie................jeszcze raz przepraszam i...............Serdecznie Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""Mithril""]Nie gniewaj się i nie zrozum mnie źle[/quote]Nie gniewam się, ufam w twą dobrą wolę. Jednak dziwię się, że jesteś w stanie to samo wyczytać w obu wersjach.
Przykładowo: samotnego uwierają buty jest o tym, że szalenie mu doskwiera samotność, ściślej brak drugiej płci. Zaś
Inny przykład
Cieszę się natomiast niezmiernie, iż mój tekst zafrapował Cię, pobudził do twórczości. <img>
Przykładowo: samotnego uwierają buty jest o tym, że szalenie mu doskwiera samotność, ściślej brak drugiej płci. Zaś
jest dla mnie o niczym."samotnego nie uwierają buty"
Inny przykład
Wygląda na to, że peel uważa siebie za dziedziczonego, czy coś w tym rodzaju. A przacież w mym wierszu chodziło o dziedziczenie genetycznego cudu, jakim jest ten cudowny dar podziwiania piękna płci pięknej (jakżeby inaczej).dziedziczony przez pokolenia
z całych sił milczę
Cieszę się natomiast niezmiernie, iż mój tekst zafrapował Cię, pobudził do twórczości. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: śr 10 gru, 2008
Nie przekonuje mnie ta wizja,
piszesz jak dziadek, co to chciałby a nie może,
przez co wierszyk nabiera tendencji przejawianych
przez tzw. starszych gentelmanów, którzy nie odpuszczą,
dopóki nie wysmoktają po rączkach pani z okienka pocztowego
( która to nienawidzi takiego mizdrzenia i obśliniania, ale robi
biedna dobrą minę do złej gry - o czym lubieżny dziadzia oczywiście
wie!)
Nie można jednak całkiem skreślić owego wiersza,
ten np. fragment:
Mało kto tak składa wiersze.
piszesz jak dziadek, co to chciałby a nie może,
przez co wierszyk nabiera tendencji przejawianych
przez tzw. starszych gentelmanów, którzy nie odpuszczą,
dopóki nie wysmoktają po rączkach pani z okienka pocztowego
( która to nienawidzi takiego mizdrzenia i obśliniania, ale robi
biedna dobrą minę do złej gry - o czym lubieżny dziadzia oczywiście
wie!)
Nie można jednak całkiem skreślić owego wiersza,
ten np. fragment:
jest naprawdę ciekawie złożony.w chrzcielnicy pozostań
cudzie genetyczny
dziedziczony przez pokolenia
Mało kto tak składa wiersze.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hierophant, łącznie zmieniany 1 raz.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""Hierophant""]Nie można jednak całkiem skreślić owego wiersza,
(...) jest naprawdę ciekawie złożony.[/quote]
Dziękuję łaskawco, iżeś dostrzegł chociaż poprawną składnię. <img>
Wynurzenia o obleśnych staruchach są twojego autorstwa. I tylko twojego. <img>
(...) jest naprawdę ciekawie złożony.[/quote]
Dziękuję łaskawco, iżeś dostrzegł chociaż poprawną składnię. <img>
Wynurzenia o obleśnych staruchach są twojego autorstwa. I tylko twojego. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
A mnie jak zawsze urzekł klimat Twojego wiersza, Krabie. szczególnie spodobała mi się pierwsza zwrotka. Zupełnie nie odbieram go tak jak pan H, coż, każdy filtruje tekst przez swoją głowę i potem różne "cuda" wychodzą. Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
balerina nie nabywa takiego swoistego znaczenia - to jak doprowadzić sztukę "nie" do mistrzostwa
podobnie koszula zsuwa "się" jak odsłanianie ego wraz z odarciem szaty
:)
podobnie koszula zsuwa "się" jak odsłanianie ego wraz z odarciem szaty
:)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez karampuk, łącznie zmieniany 1 raz.
carramba
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Karampuk, mimo wyjątkowo enigmatycznego wpisu... dajesz wiele do myślenia. Dzięki za szczerość. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
Biorąc pod uwagę dwa słowa - klucze:Wenus i chrzcielnica, postanowiłam spojrzeć na wiersz oczami historyka sztuki i demonologa. Pierwotnie w ezoteryce Lucyfer (Niosący Światło) to personifikacja gwiazdy porannej czyli Wenus. Był on boginią, wcieleniem miłości i światła. Zatem mogę zaryzykować stwierdzeniem, że Wenus z wiersza może stanowić pewien rodzaj pokusy, na który narażony jest peel cierpiący na samotność. Uwierają nie tylko buty, ale brak miłości lub kogoś bliskiego. Peel zezuje na balerinę, czyli mamy do czynienia z tancerką, a taniec pobudza zmysły i namiętności, czyli najskuteczniejszą strategię, jaką posługuje się szatan.
Użycie słowa "nie" daje podwójny efekt:
* ona nie unosi się poduszkowcem, ona tak perfekcyjnie tańczy, że sprawia wrażenie, jakby unosiła się w powietrzu
* balerina? Nie! -to prawdziwa bogini, której koszula nocna zsuwa się w dół. Jest tu widoczna analogia do rzeźby: " Wenus z Milo", gdzie półnaga bogini ma szatę opuszczoną poniżej bioder.
Bardzo dobra gra słów, która spina dwie zwrotki:
Czytając o Wenus w chrzcielnicy, automatycznie przyszedł mi na myśl obraz S. Boticellego: "Narodziny Wenus", w którym muszla przypomina do złudzenia kształt chrzcielnic w niektórych kościołach.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam
Jola
wolno kroczy balerina nie
niesiona poduszkowcem
koszula nocna zsuwa się
Użycie słowa "nie" daje podwójny efekt:
* ona nie unosi się poduszkowcem, ona tak perfekcyjnie tańczy, że sprawia wrażenie, jakby unosiła się w powietrzu
* balerina? Nie! -to prawdziwa bogini, której koszula nocna zsuwa się w dół. Jest tu widoczna analogia do rzeźby: " Wenus z Milo", gdzie półnaga bogini ma szatę opuszczoną poniżej bioder.
Bardzo dobra gra słów, która spina dwie zwrotki:
Wenus w chrzcielnicy to bardzo odważne posunięcie biorąc pod uwagę demonologiczny aspekt. Święcona woda obmywa ciało i duszę z grzechu, a sam chrzest jest egzorcyzmem, w którym wyrzekamy się szatana.koszula nocna zsuwa się
w toń
z całych sił milczę
nie toń Wenus
Tym cudem genetycznym może być umiłowanie zewnętrznego piękna i uleganie namiętnościom z którymi muszą się borykać wszystkie pokolenia jak i nasz peel. Ten rozkaz, a może prośba: " w chrzcielnicy pozostań" może być również pewnym wyznaniem wiary, wyrzeczeniem się rozkoszy cielesnych, mimo że samotnego strasznie uwierają buty.w chrzcielnicy pozostań
cudzie genetyczny
dziedziczony przez pokolenia
Czytając o Wenus w chrzcielnicy, automatycznie przyszedł mi na myśl obraz S. Boticellego: "Narodziny Wenus", w którym muszla przypomina do złudzenia kształt chrzcielnic w niektórych kościołach.
Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony sob 20 gru, 2008 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
bo czasem to wystarczy, Autorowi, a ponieważ, zdaje się, znam z PP, to wiem, ze Pan czyta z wpisów to, co Autorowi potrzeba i nie ma konieczności rozrysowywania grafów
:)
Pozdr. la ;)
:)
Pozdr. la ;)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez karampuk, łącznie zmieniany 1 raz.
carramba
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""karampuk""]Pan czyta z wpisów to, co Autorowi potrzeba i nie ma konieczności rozrysowywania grafów :)[/quote]Powiedzmy. W każdym razie staram się.
Dziękuję bardzo. ;-)
Prawa dziedziczenia cech niejednokrotnie nastrajają nas głębokim smutkiem, jak w przypadkach defektów i chorób dziedzicznych. Jednak pozwalają się również radować, choćby dziedziczoną urodą dziewczyn, czy najnormalniejszym popędem.
Jolu, rozbiorem i analizą wiersza zrobiłaś mi piękny gwiazdkowy prezent. Perfekcyjny i uroczy zapis recenzji skłania, żebym wydrukował ją na ozdobnym i w koszulce złożył wśród cennych wyróżnień.
Serdecznioe Ci dziękuję. :kwiat:
Dziękuję bardzo. ;-)
Pięknie to zauważyłaś.cudem genetycznym może być umiłowanie zewnętrznego piękna i uleganie namiętnościom
Prawa dziedziczenia cech niejednokrotnie nastrajają nas głębokim smutkiem, jak w przypadkach defektów i chorób dziedzicznych. Jednak pozwalają się również radować, choćby dziedziczoną urodą dziewczyn, czy najnormalniejszym popędem.
Jolu, rozbiorem i analizą wiersza zrobiłaś mi piękny gwiazdkowy prezent. Perfekcyjny i uroczy zapis recenzji skłania, żebym wydrukował ją na ozdobnym i w koszulce złożył wśród cennych wyróżnień.
Serdecznioe Ci dziękuję. :kwiat:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Wiersz do mnie tym razem nie przemówił,
ale bardzo spodobały mi się te wersy:
[quote=""stary krab""]samotnego uwierają buty [/quote]
[quote=""stary krab""]z całych sił milczę [/quote]
ale bardzo spodobały mi się te wersy:
[quote=""stary krab""]samotnego uwierają buty [/quote]
[quote=""stary krab""]z całych sił milczę [/quote]
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
[quote=""megi""]Wiersz do mnie tym razem nie przemówił,
[/quote]Megi, dziękuję za wizytę i skomentowanie.
Nie przemówił... Może genetycznie wrażliwość jest dziedziczona z płcią, dziewczyny inaczej to odbierają? :spoks:
[/quote]Megi, dziękuję za wizytę i skomentowanie.
Nie przemówił... Może genetycznie wrażliwość jest dziedziczona z płcią, dziewczyny inaczej to odbierają? :spoks:
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.