osiem kątów rzeczywistości

Anonymous · Post autor: **Anonymous** » sob 20 gru, 2008

[size=99px]osiem kątów rzeczywistości [/size]

"Ale przecież miłość tam jest
gdzie trwało nasze lato"

Anne Sexton "Kochając zabójcę"

nie przykrywaj kochanie
wiatr pomaga mi zasnąć
- dobranoc...

tam za kolejną zaspą
tańczymy zbrukani sobą
nie budź mnie proszę
- odejdź!...

xxx

musiałem przestać płakać
na zbuntowanych kartkach
nie widzisz mnie
a ja głębiej odchodzę

znikam
za własną furtką domu

grudzień 08

Hanna Dikta · Post autor: **Hanna Dikta** » sob 20 gru, 2008

Pierwsza część mnie zainteresowała, w drugiej poszukałabym zamiennika dla "odchodzę", bo już jest "odejdź" kilka wersów wyżej. No i końcówka (jeśli nie zmieniam sensu): znikam za furtką własnego domu (tak bardziej stylistycznie). Pozdrawiam :)

Pier Dułka · Post autor: **Pier Dułka** » ndz 21 gru, 2008

jakoś mnie ominął.. może to zbrukanie sobą odrzuciło?
a może zwyczajnie nie dla mnie?
tak czy tak nie cały mi się podoba:)

Maria Nowak · Post autor: **Maria Nowak** » pn 22 gru, 2008

Dla mnie też pawle nie tym razem...
Do xxx podoba mi się, czuję te wersy, potem coś się rozmywa i przestaje trzymać...
Pzdr.

Mariola Kruszewska · Post autor: **Mariola Kruszewska** » pn 22 gru, 2008

Mnie intryguje te osiem kątów. Podwójne widzenie? Bo każde z nich inaczej patrzy na rzeczywistość? Czy peel zamroczony?

Zaloguj się • Zarejestruj się

osiem kątów rzeczywistości