...Donikąd Brnie Gościniec Innych Kroków
Moderator: Tomasz Kowalczyk
chodzimy po kamieniach na palcach
przypominając stopom o ciszy
żwir blednie do konsystencji cierpienia
i drwi paranoidalnie gdy ślady milczą
rozwidniając się karmazynowym cieniem
bez widocznego powodu
odległość między palcami a horyzontem
jest pełna względności
gdy niemy ból rozchyla nam usta
zaciśnięciem zębów
dlatego drogi usłane różami
mają zawsze ten sam aromat
pozornej lekkości tłucznia
pokrytego krwistymi płatkami
przypominając stopom o ciszy
żwir blednie do konsystencji cierpienia
i drwi paranoidalnie gdy ślady milczą
rozwidniając się karmazynowym cieniem
bez widocznego powodu
odległość między palcami a horyzontem
jest pełna względności
gdy niemy ból rozchyla nam usta
zaciśnięciem zębów
dlatego drogi usłane różami
mają zawsze ten sam aromat
pozornej lekkości tłucznia
pokrytego krwistymi płatkami
Ostatnio zmieniony pn 22 gru, 2008 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Najbardziej spodobało mi się zakończenie.
[quote=""Mithril""]chodzimy po kamieniach na palcach
przypominając stopom o ciszy
żwir mieniąc się konsystencją cierpienia
drwi paranoidalnie gdy ślady milczą
rozwidniając się karmazynowym cieniem
bez widocznego powodu [/quote]
Za dużo imiesłowów i to w bezpośredniej bliskości.
Pozdrawiam
Tomek
[quote=""Mithril""]chodzimy po kamieniach na palcach
przypominając stopom o ciszy
żwir mieniąc się konsystencją cierpienia
drwi paranoidalnie gdy ślady milczą
rozwidniając się karmazynowym cieniem
bez widocznego powodu [/quote]
Za dużo imiesłowów i to w bezpośredniej bliskości.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję Tomku - poprawiłem.....................swoją drogą to ciekawe, że widząc tekst przez kilka/kilkanaście dni pewnych oczywistych rzeczy nie widać
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1541
- Rejestracja: pn 01 gru, 2008
co do twojej wypowiedzi że nie widać oczywistości to zgodzę się ale nie dziwię.. wszak dzieci własne oglądamy przez pryzmaty:)
co do wiersza(bo jest!) chylę czoła ponieważ jawi mi się wierszem drogi.. nieskończonej
co do wiersza(bo jest!) chylę czoła ponieważ jawi mi się wierszem drogi.. nieskończonej
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Pier Dułka, łącznie zmieniany 1 raz.
wszystko to nic a nic to właściwie wszystko
...żwir blednie od konsystencji cierpienia.......pokrytymi krwistymi płatkami.....................Zabolało, oj zabolało......
Serdecznie....Ir
Serdecznie....Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
- Maria Nowak
- Posty: 453
- Rejestracja: czw 27 lis, 2008
- Lokalizacja: Z Kielc
- Kontakt:
a mnie to najbardziej weszło w głowę..odległość między palcami a horyzontem
jest pełna względności
gdy niemy ból rozchyla nam usta
zaciśnięciem zębów
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Maria Nowak, łącznie zmieniany 1 raz.
"I wtedy powiem Ci jak bardzo Cię chcę
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
i wszystkie moje tajemnice,
o tym mieście co to widać je w tle,
jak bardzo go nienawidzę!"
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
A mnie to:
[quote=""Mithril""]dlatego drogi usłane różami
mają zawsze ten sam aromat
pozornej lekkości tłucznia
pokrytego krwistymi płatkami[/quote]
Pozdrawiam :)
[quote=""Mithril""]dlatego drogi usłane różami
mają zawsze ten sam aromat
pozornej lekkości tłucznia
pokrytego krwistymi płatkami[/quote]
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.