Forum literackie Ogród Ciszy

niech cię diabli wezmą - powtarzał ojciec

czuła gorący oddech na plecach
przez niedopięty stanik
wsuwał szorstki język
rozpinając fantazje erosa
wpuszczała go okiem
na niestrzeżony teren
tuliła w sutkach
śpiewem sitowia

kiedy sie wytlił
w opętanych włosach
namaszczała ślady popiołem
do miasta aniołów

nie potrafiła go opowiedzieć

Życzenia ojca w zestawieniu z brudnym seksem (kazirodczym?) są ironicznie prawdziwe.

maryla stelmach pisze:tuliła w sutkach
śpiewem sitowia

To dla mnie niezrozumiałe.

straszne doświadczenia- ojciec mający być strażnikiem i opiekunem- okazuje się bestią-

Mariolu, Bożenko, pięknie dziękuję za komentarz.

w tym wierszu jest temat, ale mz wykonanie zbyt opisowe i jednocześnie przemetaforyzowane, jakby wiersz chciał coś opowiedzieć, nic nie mówiąc.

opętane włosy"" - naprawdę nieładnie brzmią

o ile poprzedni wiersz wymaga drobnej kosmetyki, to w tym przypadku podszedłbym od nowa do tematu, ale to tylko moje wrażenie z którym nie musisz się zgadzać, nie trafiło we mnie; wybaczysz szczerość

leszku, nie wiem czy potrafię zupełnie zmienić ten wiersz. to tak jakby zaprzeczyć brzydocie. wyszedł jaki wyszedł. ale taki już brzydki pozostanie. dziekuje za czytanie.

takie doświadczenie w życiu - w istocie - jak spełniona klątwa...

usmiechy posyłam...
Ewa

Zgodzę się z Leszkiem. Jest temat, ale tym razem nie trafiło do mnie wykonanie.
Może następnym razem.

Pozdrawiam

A według mnie, jest coś w tym wierszu - szczególnie pointa bardzo do mnie przemawia

Moniko, ćmo, bardzo dziekuje za sugestie. każda daje mi do myślenia i dochodzi do pracy nad wierszem. pozdrawiam.

[ Dodano: Sro 03 Kwi, 2013 ]
Ewuniu, to właśnie chciałam powiedzieć pisząc wiersz. pozdrawiam.

a niech ich szlag! na wieki wieków niech przepadną. niech płoną w najgorętszej smole tacy ojcowie :'( .

Mario, właśnie tak. dzieki za słowo.