o tym, że nie po każdej śmierci można iść spać.
Moderator: Tomasz Kowalczyk
sprzątam po końcu świata
z sercem tak głośnym,
że szczeka na nie pies sąsiadów.
wczoraj, kiedy się odwróciłam i wyszłam,
spadła gwiazda. myślę,
że mogła być moja,
bo podobno długo spadała.
z sercem tak głośnym,
że szczeka na nie pies sąsiadów.
wczoraj, kiedy się odwróciłam i wyszłam,
spadła gwiazda. myślę,
że mogła być moja,
bo podobno długo spadała.
Ostatnio zmieniony ndz 23 cze, 2013 przez łucja.r, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiersz bardzo mi się spodobał. Nawet serce, na które mam alergię, świetnie wpasowane. Czekam na następne takie wiersze.
Wyciągnij drugi przecinek z tytułu i wstaw go przed kiedy. Zadowolisz tym prostym ruchem panią Gramatykę. I skasuj ona, bo zbędna.
Wyciągnij drugi przecinek z tytułu i wstaw go przed kiedy. Zadowolisz tym prostym ruchem panią Gramatykę. I skasuj ona, bo zbędna.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
dziękuję za wskazówki. już poprawiłam. rzeczywiście "ona" już nie była potrzebna i ten przecinek w tytule.
pozdrawiam pięknie.
pozdrawiam pięknie.
bardzo ładna, zgrabna pierwsza zwrotka. druga też ma swój urok i - jak dla mnie - pewien zagadkowy element:
pozdrawiam :-) .łucja.r pisze:mogła być moja,
bo podobno długo spadała.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.
/Roman Honet/
/Roman Honet/
- leszek sobeczko
- Posty: 87
- Rejestracja: pn 25 lut, 2013
w pierwszej strofce do niczego się nie doczepię, jest bardzo, bardzo dobra;
w drugiej niestety, ale się nie odnajduję; masz ciekawe pomysły, ale odczuwam, że realizacja do końca nie jest przemyślana; pozdrawiam
w drugiej niestety, ale się nie odnajduję; masz ciekawe pomysły, ale odczuwam, że realizacja do końca nie jest przemyślana; pozdrawiam
wszystko jest możliwe oprócz niemożliwego
Podoba mi się pomysł na pierwszą zwrotkę, ale frazy uporządkowałbym tak, aby wyeliminować powtórzenie.
Zastanowiłbym się nad bardziej interesującym zakończeniem utworu.
Pozdrawiam - Tomek
Wytłuszczone wyrażenie powtarza "serce".łucja.r pisze:sprzątam po końcu świata
z sercem tak głośnym,
że szczeka na nie pies sąsiadów.
Podkreślony zwrot niczego ciekawego nie wnosi.łucja.r pisze:wczoraj, kiedy się odwróciłam i wyszłam,
spadła gwiazda. myślę,
że mogła być moja,
bo podobno długo spadała.
Zastanowiłbym się nad bardziej interesującym zakończeniem utworu.
Pozdrawiam - Tomek
- Ewa Włodek
- Posty: 3887
- Rejestracja: wt 01 mar, 2011
- Lokalizacja: Kraków
co jest dla Twojej peelki końcem świata? Jakieś zerwanie, zakończenie jakiejś relacji interpersonalnej? Sugeruje mi ten sens otwarcie drugiej cząstki. Ale mogę się mylić w interpretacji.
A spadająca gwiazda może z jednej strony oznaczać śmierć, ale tez - nadzieję, wszak zwykło się mawiać, że patrząc na spadającą gwiazdę należy pomyśleć życzenie...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
A spadająca gwiazda może z jednej strony oznaczać śmierć, ale tez - nadzieję, wszak zwykło się mawiać, że patrząc na spadającą gwiazdę należy pomyśleć życzenie...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Niebo gwiaździste nade mną...
Immanuel Kant
Immanuel Kant
Pani Wisława Szymborska pisała, że koniec świata jest za każdym razem, kiedy umiera człowiek [to takie teraz przypomniane].
Pani Ewo, mam tendencję niestety do wylewnego tłumaczenia się z każdego słowa w moim wierszu i przed chwila napisałam taki komentarz właśnie - wylewny, ale po chwili jednak go skasowałam, bo jakoś boję się za dużo powiedzieć. to tak jak aktor wychodzący na scenę i mówiący o sobie, chociaż wszyscy myślą, że odgrywa tylko jakąś rolę, tak samo ja chowam się jednak za wierszem i za tym w jak różny sposób każdy z nas widzi poszczególne słowa.
napiszę tylko, że Pani interpretacja jest trafna i że bardzo się cieszę, że poświęciła Pani chwilę aby o moim wierszu pomyśleć i napisać komentarz. bardzo, bardzo dziękuję. każdy głos tutaj wiele dla mnie znaczy.
Pozdrawiam również bardzo serdecznie
Pani Ewo, mam tendencję niestety do wylewnego tłumaczenia się z każdego słowa w moim wierszu i przed chwila napisałam taki komentarz właśnie - wylewny, ale po chwili jednak go skasowałam, bo jakoś boję się za dużo powiedzieć. to tak jak aktor wychodzący na scenę i mówiący o sobie, chociaż wszyscy myślą, że odgrywa tylko jakąś rolę, tak samo ja chowam się jednak za wierszem i za tym w jak różny sposób każdy z nas widzi poszczególne słowa.
napiszę tylko, że Pani interpretacja jest trafna i że bardzo się cieszę, że poświęciła Pani chwilę aby o moim wierszu pomyśleć i napisać komentarz. bardzo, bardzo dziękuję. każdy głos tutaj wiele dla mnie znaczy.
Pozdrawiam również bardzo serdecznie
A ja to czytam tak:łucja.r pisze:wczoraj, kiedy się odwróciłam i wyszłam,
spadła gwiazda. myślę,
że mogła być moja,
bo podobno długo spadała.
wczoraj, kiedy zatrzasnęłam drzwi,
spadła gwiazda. myślę,
że mogła być moja,
bo podobno długo spadała.
Poza tym wiersz bardzo się podoba
hawi
za Tomkiem - zrezygnowałabym ze słów:
kiedy się odwróciłam i wyszłam
a w ogóle podoba mi się ten wiersz :-)
kiedy się odwróciłam i wyszłam
a w ogóle podoba mi się ten wiersz :-)
Ostatnio zmieniony czw 11 lip, 2013 przez Liliana, łącznie zmieniany 1 raz.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
- biedronka basia
- Posty: 2459
- Rejestracja: śr 13 lip, 2011
- Lokalizacja: Niemcy
:-)
Łucjo,
Podoba mi się... "śmierć najbliższej osoby", bądź "śmierć głębokiego uczucia" z akcentem nadziei w spadającej gwieździe...
Łucjo,
Podoba mi się... "śmierć najbliższej osoby", bądź "śmierć głębokiego uczucia" z akcentem nadziei w spadającej gwieździe...
Basia - biedronka