jak jest krótkie życie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
[center]na zabłoconej ulicy spotykam śmierć
przytulając szeptem
krzyczy
wyciąga ręce zaplamione krwią
patrzy oczyma wampira
słyszę bicie serca
zamieram
( publikowane jako poeta112 )[/center]
przytulając szeptem
krzyczy
wyciąga ręce zaplamione krwią
patrzy oczyma wampira
słyszę bicie serca
zamieram
( publikowane jako poeta112 )[/center]
Ostatnio zmieniony czw 15 sie, 2013 przez iskierka, łącznie zmieniany 1 raz.
płytkie to-to i naciągane... bez polotu i pomysłu, wtórność środków, aż bije po oczach i dziwnym się zdaje, że autorka tego nie widzi....................tekst kojarzy się z tanią produkcją horrorów i rozrzewnionych melodramatów, którymi zalany jest internet i tv komercyjne typu polsat i inne...
...na ten przykładiskierka pisze: na zabłoconej ulicy >napotkana< śmierć
przytula(-) szeptem"
Ostatnio zmieniony sob 24 sie, 2013 przez Mithrandir, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Żeby nie budować atmosfery taniego horroru (błoto, krew, wampir), można sytuację odwrócić.iskierka pisze:[center]na zabłoconej ulicy spotykam śmierć
przytulając szeptem
krzyczy
wyciąga ręce zaplamione krwią
patrzy oczyma wampira
słyszę bicie serca
zamieram
( publikowane jako poeta112 )[/center]
Umiera się bowiem też tak:
Krótkotrwałość
Na rozpromienionej ulicy ją spotykam.
Nie przytula, nie krzyczy.
Patrzy spokojnymi oczami
wyciąga ręce.
Umierając
słyszę bicie serca.
.
Ostatnio zmieniony sob 24 sie, 2013 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 2 razy.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/