remake miasta aniołów

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lichota
Posty: 403
Rejestracja: pn 21 gru, 2009
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: lichota »

liście to mają dobrze. spadają i z głowy.
to znaczy z drzewa. czasem jeszcze próbujesz
odgadnąć jak się zakręcą gdzie upadną.
pomysł równie głupi jak płakanie pod wierzbą.
kto uwierzy że kiedyś miałeś skrzydła.

brak wiadomości to też wiadomość. może
nawet tak samo wyczerpująca. wyczerpanemu
pomaga zadawać nowe pytania. na przykład
gdy dostaje tomik z dedykacją dziękuję za dobro.

proste słowa coraz bardziej pogięte przywodzą
do aktów desperacji. włączasz telewizor.
wolałbym raz poczuć zapach jej włosów
ucałować usta dotknąć ręki
niż przeżyć wieczność bez tego
.
gówniane proporcje. w dodatku mija wrzesień
i za chwilę skończą się te pieprzone gruszki.
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.

/Roman Honet/
Awatar użytkownika
Mirek
Posty: 4116
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Terespol
Kontakt:

Post autor: Mirek »

i za chwilę skończą się te pieprzone gruszki
oj pel ma problem z nadmiarem podobnie jak ja ... podobno od nadmiaru głowa nie boil ale czasami nadmiar bywa upierdliwy :mrgreen:
liście to mają dobrze. spadają i z głowy.
to znaczy z drzewa
z głowy też spadają, choć nie zawsze czasami ...

fajny wiersz
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory

czas to pieniądz
nie mam czasu
Awatar użytkownika
lichota
Posty: 403
Rejestracja: pn 21 gru, 2009
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: lichota »

Mirek pisze: oj pel ma problem z nadmiarem podobnie jak ja
istotnie, grusze i u mnie napracowały się w tym roku, jednak podmiot ma z gruszkami nieco inny dylemat :-).

dzięki, Mirku. również za linka do piosenki.
pozdrawiam serdecznie :-) .
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.

/Roman Honet/
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

lichota pisze:kto uwierzy że kiedyś miałeś skrzydła.
Od dawna już skrzydła w poezji nie są gwarantem wysokich lotów.
lichota pisze:dziękuję za dobro.
Słowa, które tak trudno wymówić. Nie wiem czemu, ale jakoś mi to zapadło w pamięć po kilkakrotnym przeczytaniu wiersza. Dla mnie to oś centralna przekazu - przynajmniej chciałabym, aby tak było. Ale peel jest zagubiony. Zadaje pytania, które mają go do tego dobra doprowadzić, ale szukanie odpowiedzi męczy go, zwodzi na manowce. Na dodatek jesienna chandra nie sprzyja ostrości osądu...

Pozdrawiam,
:rozyczka:

Glo.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Obiecanki cacanki, a głupiemu - wiadomo. A, jest jeszcze o nadziei, co to matką... Było nie przesypiać, było rwać, gdy się jeszcze zieleniły.
lichota pisze:proste słowa coraz bardziej pogięte
No właśnie - i czemu ma służyć owa "giętkość"?
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
Elunia
Posty: 773
Rejestracja: śr 27 paź, 2010
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Elunia »

lichota pisze: w dodatku mija wrzesień
i za chwilę skończą się te pieprzone gruszki.
Wiersz odbieram jako przemijanie czasu, a te gruszki to może zasypać w popiele. Koniecznie nie zaniedbywać spraw wymagających załatwienia.
dobry wiersz pozdrawiam :rozyczka:
kosmos mysli mam w głowie
Awatar użytkownika
lichota
Posty: 403
Rejestracja: pn 21 gru, 2009
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: lichota »

Gloinnen pisze:
lichota pisze:kto uwierzy że kiedyś miałeś skrzydła.
Od dawna już skrzydła w poezji nie są gwarantem wysokich lotów.
jasne. a były kiedykolwiek? :-)
Gloinnen pisze:
lichota pisze:dziękuję za dobro.
Słowa, które tak trudno wymówić.
ale też słowa, na które peel nie czeka, których nie chce, które w gruncie rzeczy ranią.
Gloinnen pisze:Dla mnie to oś centralna przekazu - przynajmniej chciałabym, aby tak było.
więc niech tak będzie. interpretacja, to niezbywalne prawo czytelnika :-).
Gloinnen pisze:Na dodatek jesienna chandra nie sprzyja ostrości osądu...
obejrzenie 'Miasta aniołów' to czasem kiepski pomysł, bez względu na porę roku. zwłaszcza, gdy żaden pomysł nie jest dobry :-).

bardzo dziękuję, Gloinnen. pozdrawiam :-) .
****************************************************
Mariola Kruszewska pisze:Obiecanki cacanki, a głupiemu - wiadomo.
lichota pisze:płakanie pod wierzbą
te pieprzone gruszki
dowcipny sentencjotwórca stwierdził, że radość :? :-)
Mariola Kruszewska pisze:No właśnie - i czemu ma służyć owa "giętkość"?
odpowiedź kojarzy mi się tak jakoś z psem i budą ;-) . co prawda autor (sorry: peel ;-) ) nie stracił wiary w prostotę słów, ale już zwątpił trochę w istnienie takich, które zgiąć by się nie dały :-) .
pozdrawiam Cię serdecznie, Mariolu. dziękuję :-) .
*********************************************
Elunia pisze:Wiersz odbieram jako przemijanie czasu
i słusznie, choć trafniejsza byłaby forma dokonana.
Elunia pisze:nie zaniedbywać spraw wymagających załatwienia.
załatwiły się same. do bani, ale jednak :-) .
dziękuję, Eluniu. pozdrawiam serdecznie :-) .
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.

/Roman Honet/
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

lichota pisze:ale też słowa, na które peel nie czeka, których nie chce, które w gruncie rzeczy ranią.
Dlaczego?
Brak wiary w siebie?
Poczucie, że się na coś "nie zasługuje"?
Niska samoocena?
Nadmierne przywiązanie do tzw. "ironii losu"?
Dlaczego wdzięczność rani?
Dlaczego człowiek potrafi komplikować sobie proste rzeczy?
A może te słowa dlatego ranią, bo kończą jakiś etap, w którym peel chciałby trwać?
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
Mariola Kruszewska
Posty: 12383
Rejestracja: czw 24 lip, 2008
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post autor: Mariola Kruszewska »

Dorzucę do pytań Gloinnen jeszcze jedno:
Czy warto płakać nad rozlanym mlekiem? Może czas uwierzyć, że na wierzbie jednak rosną tylko bazie, czas dorosnąć i zakopać bajki na cmentarzu? Ups, miało być jedno.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.

Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Awatar użytkownika
lichota
Posty: 403
Rejestracja: pn 21 gru, 2009
Lokalizacja: Ostrów Mazowiecka

Post autor: lichota »

Gloinnen pisze: A może te słowa dlatego ranią, bo kończą jakiś etap, w którym peel chciałby trwać?
no przecież :-)
serdeczności :-) .
*********************
Mariola Kruszewska pisze:Czy warto płakać nad rozlanym mlekiem?
to się po prostu 'zadziało', 'wydziało' i 'przedziało', więc pytanie trochę już retoryczne.
Mariola Kruszewska pisze:czas dorosnąć
takich rzeczy wymagać od faceta? porażka ;-) .
pozdrawiam :-) .
Poeta zawsze ma dotkliwy bagaż, dźwiga ze sobą parszywie nieporęczne koło albo pal. Gdy zapierdala z obłą walizeczką, to mu nie wierzę i w związku z tym nie interesuje mnie, jakie nic ma w środku.

/Roman Honet/