stutysięczne okno

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

daleko poza horyzontem wirtualnego podziemia
globalnej sieci WWW
w galeriach balkonów i rozświetlonych witryn
Alladyn wyguglał okno z ciemnymi firanami

jedno ze stu tysięcy bezimiennych
niezaindeksowane więc niewidoczne
gdyby nie hakerska pomoc dżina
przy teleportacji i teletransmisji

zalogowany z prawami tylko do odczytu
Alladyn widział jak w upiornym korowodzie
gniewna burza kręciła lokatorami
potem miłość na stole i światło co gasło

cienie napędzane płomieniem lampy
dostarczały danych dla wyrafinowanych aplikacji
ale przed świtem stały się niewidoczne
dalsza analiza informacji niemożliwa

niechybnie nastąpiło
przepalenie się procesora zazdrości

wiersz dedykuję panu J., krytykowi literackiemu
Ostatnio zmieniony pn 31 mar, 2014 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Leszku, ja rozumiem, że "ból" Ci doskwiera, niemniej zawsze o Tobie miałem zdanie, że jesteś ponad.
I to świadczyłoby o Twojej pewności obranej drogi i stylu.

Gdy jednak czytam "wynurzenia j.w. z puentą:
LCzerwosz pisze:niechybnie nastąpiło
przepalenie się procesora zazdrości
zaczynam się obawiać, czy się nie myliłem.

Takie teksty, zawoalowane, do krytycznych uwag, na naszym forum są częste. Piszą je jednak ludzie, zbyt przekonani o swojej wyjątkowości, co na ogół nie ma oparcia w faktach.

A wiesz chyba, że poetę winna cechować pokora. Zwłaszcza w stosunku do własnych "dokonań".

Pozdrawiam.

.
Ostatnio zmieniony pn 31 mar, 2014 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
Gloinnen
Posty: 3650
Rejestracja: śr 09 lut, 2011
Lokalizacja: Lothlórien

Post autor: Gloinnen »

Janie, czy Ty aby nie nadinterpretujesz?

Dla mnie jest to historia przede wszystkim o podglądaniu cudzego życia.
Mam skojarzenie z "Oknem na podwórze" Hichcocka.
A może Alladyn podpatruje sąsiadów, jak najpierw w kuchni rzucają w siebie talerzami "gniewna burza kręciła lokatorami", a potem jak się godzą, radośnie oddając miłosnym igraszkom na stole? Któż wtedy nie odczułby podniecenia, a może nawet i zazdrości?

Jeżeli w tym wierszu jest jakiś potencjalny "przytyk", to raczej głównie w zastosowanej konwencji (celowa technicyzacja języka, ale tak do przesytu, po bandzie). Tylko tyle.
Dopatrywałam się prędzej przymrużenia oka, niż złośliwości.

Pozdr.
Ostatnio zmieniony pn 31 mar, 2014 przez Gloinnen, łącznie zmieniany 1 raz.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.
/M. Gogol
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Oj, zupełne nieporozumienie.

Ból mi nie doskwiera, ja zupełnie nie mam żalu do J., swoje racje wyłuszczyłem i po cichu liczę, że zostały zrozumiane, choć w części. Różnica zdań, czy nawet sposobu działania, to oczywiste warunki życia w skomplikowanym, niejednoznacznym świecie.
W warstwie znaczeniowej różnica ta pozostaje i dlatego dedykacja.

Dedykacja wynika nie z zazdrości. Nie podlegam jej ani nie imputuję. Ale z nafaszerowania wiersza technikaliami.
A zazdrość dotyczy wnętrza owego pokoju, skrywanego za firanami stutysięcznego okna. Ot co.

Moja puenta pełna jest pokory i dystansu w stosunku do samego siebie. Bo zazdrość nie jest piękna i o niej wiersz. Samokrytyczny. Popatrz jeszcze raz, proszę.
Awatar użytkownika
Jan Stanisław Kiczor
Administrator
Posty: 15130
Rejestracja: wt 27 sty, 2009
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Jan Stanisław Kiczor »

Powiem szczerze, że nawet się ucieszyłem (choć kosztem mojego pierwotnego odbioru).

Są sprawy, w których nawet dobrze, że się mylę.

To wina tej dedykacji, która jakoś mi opcje odbioru "zdefasonowała".

Więc chylę głowę z pokorą o wybaczenie prosząc.

Pozdrawiam.
Imperare sibi maximum imperium est

„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
Awatar użytkownika
LCzerwosz
Posty: 605
Rejestracja: ndz 28 wrz, 2008
Lokalizacja: Ursynów

Post autor: LCzerwosz »

Janie, wielkie dzięki.
Gloinnen dziękuję za wskazanie pewnego pikantnego szczegółu, zmieniłem potem jedna linijkę. Taka kropka nad i, jak kropelka do kompletnego kubła goryczy.
:-D
Ostatnio zmieniony pn 31 mar, 2014 przez LCzerwosz, łącznie zmieniany 1 raz.