Sługa kameryzowany ołowiem

[Hexe]

w dżungli cyrk małpia czepność
lawiruje pod paryskim dachem
a Allah zrzuca ołów
jaśnieje wielki wóz

w przestrzeni kameryzowanej łuskami
nadal królują zakapturzeni
z balastem szahida
świat oszalał

wczoraj popłynęły w kosmos
dźwięki Imagine obejmując gamą
struchlałe spojrzenia

gibony bujają jak światło
zrzucając cienie

oby tylko

[Oremus]

Heglowska spirala. Kiedyś Wędrówka Ludów, teraz napływ uchodźców. Kiedyś rycerze NśMP z krzyżem na białym płaszczu, teraz na czarno zakapturzeni mudżahedinowie. Zmieniają się co prawda rekwizyty wewnątrz namiotu cyrkowego, ale niebo nad nim pozostaje takie samo, zasiedlone produktami naszej wyobraźni. Ale tak naprawdę - przeraźliwie puste.
Bardzo dobry wiersz, bo pobudza do refleksji.

[Maria]

A wszystko dlatego, że człowiek chce panować nad człowiekiem.

[Mirek]

a ja sobie dumam że wędrówki ludów są wpisane w naturalny rozwój świata przemieszanie się kultur prowadzi do narodzin nowych, a to że rodzi to bunt hm ... na to chyba nie da się nic poradzić
tak było w Rzymie, tak w krajach arabskich, Słowian wyparli Germanie
teraz przyszła kolej na Europę

[Hanna L.]

Hexe, zastanawiam się nad tytułem, kameryzowany to to słowo, które..., no nie wiem.
z pozdrowieniem

[Maria]

Też Haniu próbowałam go rozłożyć na czynniki pierwsze - od kameryzacji i kamer. Czyli naszpikowane drogocennym kamiennym/ołowiem i skamerowane przez świat. Blisko mi do takiego rozumowania.