Meldunek
Moderator: Tomasz Kowalczyk
to wyjątkowo piękni chłopcy panie ministrze
wymykają się od swoich kochanek
by spocząć na łonie ojczyzny
to dobry znak
dalej
obficie karmimy ich pieśnią
o tej co nie zginęła
gdy mówią nam że mylą nuty
odpowiadamy że znają słowa
dalej
w ich pewnym kroku
słychać tętent kopyt husarii
echa przyśpiewek o lancach i czakach
ułanach i rozmarynach
dalej
zamiast dzielić historię na czworo
polerują bagnety
ich serca biją w rytm marszu
nie pytają
wnioski
Wyrośnie na nich wyjątkowo złocista pszenica
wymykają się od swoich kochanek
by spocząć na łonie ojczyzny
to dobry znak
dalej
obficie karmimy ich pieśnią
o tej co nie zginęła
gdy mówią nam że mylą nuty
odpowiadamy że znają słowa
dalej
w ich pewnym kroku
słychać tętent kopyt husarii
echa przyśpiewek o lancach i czakach
ułanach i rozmarynach
dalej
zamiast dzielić historię na czworo
polerują bagnety
ich serca biją w rytm marszu
nie pytają
wnioski
Wyrośnie na nich wyjątkowo złocista pszenica
Skoro od kochanki, to pewnie od swojej*, wystarczy od kochanki.MistrzX pisze:to wyjątkowo piękni chłopcy panie ministrze
wymykają się od swoich kochanek
Czy bagnety mają serca?MistrzX pisze:polerują bagnety
ich serca biją w rytm marszu
Patetycznie, na akademię 11 XI może i dobry.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony pn 27 lis, 2017 przez abandon, łącznie zmieniany 3 razy.
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Oj, MistrzuX, nareszcie wiersz w Twoim starym, dobrym stylu.
Treść, cóż... Moja córka wstąpiła do Terytorialsów. Masz rację, z pobudek patriotycznych, karmiona w domu tym, o czym wspominasz w wierszu - pieśnią, (nuty nieważne, ważne słowa, tak) historią, dumą narodową. Zapewne w chłopakach ładunek ten jest jeszcze większy - wiadomo, mężczyźni. Chcą dorównać legendom Niezłomnych czy Powstańców, choćby tylko duchem, choćby czuciem, wkładaniem całego serca w to, co robią. I mam nadzieję, że żadna pszenica nie będzie na nich rosła, choć są dobrym ziarnem pod zasiew. Czy zostali omamieni? Wykorzystani? Czy ich czyste intencje i czyste serca zostały wprzęgnięte do politycznej gry? Nie sądzę. To dopiero początek tworzenia czegoś na wzór Obrony Cywilnej, mającej inne zadania niż armia. Nie będą mięsem armatnim.
Pozdrawiam.
Treść, cóż... Moja córka wstąpiła do Terytorialsów. Masz rację, z pobudek patriotycznych, karmiona w domu tym, o czym wspominasz w wierszu - pieśnią, (nuty nieważne, ważne słowa, tak) historią, dumą narodową. Zapewne w chłopakach ładunek ten jest jeszcze większy - wiadomo, mężczyźni. Chcą dorównać legendom Niezłomnych czy Powstańców, choćby tylko duchem, choćby czuciem, wkładaniem całego serca w to, co robią. I mam nadzieję, że żadna pszenica nie będzie na nich rosła, choć są dobrym ziarnem pod zasiew. Czy zostali omamieni? Wykorzystani? Czy ich czyste intencje i czyste serca zostały wprzęgnięte do politycznej gry? Nie sądzę. To dopiero początek tworzenia czegoś na wzór Obrony Cywilnej, mającej inne zadania niż armia. Nie będą mięsem armatnim.
Pozdrawiam.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4451
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Wiersz przeczytałem z przyjemnością.
Przy okazji wejdę w polemikę z uwagami Abandona. Miałem to zrobić wcześniej, ale widzę, że ostały się tylko dwie wątpliwości.
Pozdrawiam
Przy okazji wejdę w polemikę z uwagami Abandona. Miałem to zrobić wcześniej, ale widzę, że ostały się tylko dwie wątpliwości.
Niekoniecznie. Zaimek dzierżawczy pełni rolę identyfikatora; jest użyty jak najbardziej prawidłowo.abandon pisze:Skoro od kochanki, to pewnie od swojej*, wystarczy od kochanki.MistrzX pisze:to wyjątkowo piękni chłopcy panie ministrze
wymykają się od swoich kochanek
W pierwszym cytowanym wersie Autor wiersza zastosował instytucję podmiotu domyślnego. Do niego też odnosi się zaimek osobowy "ich".abandon pisze:Czy bagnety mają serca?MistrzX pisze:polerują bagnety
ich serca biją w rytm marszu
Ten wiersz nie jest patetyczny. Porusza głębszy temat, ważniejszy niż opis starej fotografii. Różnica w ciężarze gatunkowym wiersza MistrzaX i Twojego, Abandonie, może jednak rzeczywiście sprawiać wrażenie patetyczności...abandon pisze:Patetycznie, na akademię 11 XI może i dobry.
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Myślę, że to nie tylko na 11 listopada. Ale przyznam się, ze też utknęłam na tym, ze bagnety mają serca.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Bardzo dobry wiersz, oby nie proroczy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Podobno z odczuciami się nie dyskutuje. Każdy wyraża własną opinię i ja taką wyraziłem. Jeśli to przestępstwo, że nie zgadza się odbiorem innych, przepraszam, że trąciłem delikatną strunę.
Nie napisałem, że użycie zaimka dzierżawczego swoich*, to błąd, ale dla mnie zbędne, nic nie wnoszące. Chyba że piękni chłopcy mieliby również wymakać się od obcych* kochanek i trzeba było sprecyzować, o które biega. Właśnie o ten identyfikator chodzi, który identyfikuje wiadomą. Zresztą, to tylko moje odczucie, którym się dzielę.
Wiem do czego odnosi się „ich serca…”, ale taki zapis mnie nie przekonał, ponieważ można dopasować do poprzedzającego podmiotu - bagnety*. Zatem wykład zbyteczny, chciałem tylko pokazać, jak inaczej, niezgodnie z intencjami autora, można odczytać.
Dla mnie jest patetyczny i dlatego tak go określiłem, skoro dla innych nie jest, przyjmuję do wiadomości. „Piękni chłopcy”, „spocząć na łonie ojczyzny”, „karmieni pieśnią”, „tętent kopyt husarii”, „ułani”, „bagnety”, takie rekwizyty mnie uwiodły.
Nie rozumiem Tomaszu, dlaczego zadałeś sobie trud porównania mojego wierszyka z powyższym. Co to ma do rzeczy. Czyżbym wyczuł lekką ironię, bo się różnimy? Nikomu nic nie umniejszam. Piszę komentarz tak, jak odbieram - to wszystko. Autor nawet nie musi go czytać, tym bardziej zgadzać się z nim. A tak na marginesie, to nie jest tylko opis fotografii, a może wywołanie refleksji nad własnymi przodkami. Każdy widzi, co chce zobaczyć.
I kto tu jest złośliwy...
Dziękuję za wyjaśnienia, ale proszę przyjąć moje :)
Nie napisałem, że użycie zaimka dzierżawczego swoich*, to błąd, ale dla mnie zbędne, nic nie wnoszące. Chyba że piękni chłopcy mieliby również wymakać się od obcych* kochanek i trzeba było sprecyzować, o które biega. Właśnie o ten identyfikator chodzi, który identyfikuje wiadomą. Zresztą, to tylko moje odczucie, którym się dzielę.
Wiem do czego odnosi się „ich serca…”, ale taki zapis mnie nie przekonał, ponieważ można dopasować do poprzedzającego podmiotu - bagnety*. Zatem wykład zbyteczny, chciałem tylko pokazać, jak inaczej, niezgodnie z intencjami autora, można odczytać.
Dla mnie jest patetyczny i dlatego tak go określiłem, skoro dla innych nie jest, przyjmuję do wiadomości. „Piękni chłopcy”, „spocząć na łonie ojczyzny”, „karmieni pieśnią”, „tętent kopyt husarii”, „ułani”, „bagnety”, takie rekwizyty mnie uwiodły.
Nie rozumiem Tomaszu, dlaczego zadałeś sobie trud porównania mojego wierszyka z powyższym. Co to ma do rzeczy. Czyżbym wyczuł lekką ironię, bo się różnimy? Nikomu nic nie umniejszam. Piszę komentarz tak, jak odbieram - to wszystko. Autor nawet nie musi go czytać, tym bardziej zgadzać się z nim. A tak na marginesie, to nie jest tylko opis fotografii, a może wywołanie refleksji nad własnymi przodkami. Każdy widzi, co chce zobaczyć.
I kto tu jest złośliwy...
Dziękuję za wyjaśnienia, ale proszę przyjąć moje :)
Ostatnio zmieniony śr 29 lis, 2017 przez abandon, łącznie zmieniany 1 raz.
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
Bardzo mnie Tomku zawiodłeś tymi słowami.Tomasz Kowalczyk pisze:Ten wiersz nie jest patetyczny. Porusza głębszy temat, ważniejszy niż opis starej fotografii. Różnica w ciężarze gatunkowym wiersza MistrzaX i Twojego, Abandonie, może jednak rzeczywiście sprawiać wrażenie patetyczności...
Nie mam w swoim dorobku wierszy patriotycznych, piszę kawałki na tematy, które dla kogoś pewnie są oklepane i niewarte, aby je znów powielać, ale czy dlatego nie mam prawa do oceny wiersza poruszającego inne?
Poza tym nasi przodkowie, uchwyceni na starych fotografiach, mają wiele różnych wspomnień, pewnie niejeden z nich walczył o niepodległość, może poświęcił za to życie... To jest ta magia starych fotografii, to jest magia wiersza, który mówi o różnych sprawach nie wprost, a ile można odczytać...
Przepraszam MistrzuX, ze nie wypowiem się na temat twojego wiersza, choć go przeczytałam z uwagą.
Za to serdecznie pozdrawiam.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4451
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Firletko,
wyraziłem swoją opinię, ponieważ negatywnie odebrałem słowa:
Aby uzmysłowić Abandonowi istotę słowa "patetyczność", sięgnąłem do porównania.
wyraziłem swoją opinię, ponieważ negatywnie odebrałem słowa:
Uznałem je za lekceważące temat wiersza i postanowiłem zabrać głos.abandon pisze:Patetycznie, na akademię 11 XI może i dobry.
Aby uzmysłowić Abandonowi istotę słowa "patetyczność", sięgnąłem do porównania.
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Wiersz pobudza do myślenia. Końcówka nadaje ironicznego wydźwięku, a w jej świetle takiego wydźwięku nabierają również użyte tutaj rekwizyty - patriotyczne symbole. W wojsku nie ma miejsca na sentymenty, są meldunki i wypływające z nich wnioski, razi jednak bezduszność wysyłania na śmierć żołnierzy, mimo że w imię racji wyższych.
DOBREGO 2018
Rzeczywiście nie zgodzę się z tezą, że to wiersz na 11 listopada choć że może się nie podobać - pełna zgoda - to w sumie kwestia gustu, a ja jestem tylko anonimowym internetowym pisarczykiem więc nie musi zachwycać jeśli nie zachwyca. Na pewno jednak nie jest patetyczny - choć używam rekwizytów z półki "patos" to prawda. Ale odtwórzmy sytuację. Mamy tu meldunek składany ministrowi - jak łatwo wywnioskować - obrony/wojny. Podwładny uparcie maluje taki właśnie patetyczny obraz, ale za każdym razem zderza się z niecierpliwym "dalej" przełożonego. Ta patetyczna nadbudowa dekonstruuje się na etapie wniosków - i taki był zamysł całości. Jeśli nie wyszło - świadczy to tylko źle o mnie. Ale mimo wszystko 11 listopada bym tego nie odczytywał bo wydźwięk ogólny wydaje mi się dość pesymistyczny.
Pozdrawiam
Artur vel MistrzX
Pozdrawiam
Artur vel MistrzX
- Mariola Kruszewska
- Posty: 12383
- Rejestracja: czw 24 lip, 2008
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Cyt.: MistrzuX, nareszcie wiersz w Twoim starym, dobrym stylu. Proszę takich więcej.
Ojcze nasz, (...) przyjdź królestwo Twoje.
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde
Nie uczę, nie mam patentu na rację. emde