śnieg

[ćma]

padał dzień i noc
w oknie za ekranem
bez resetu
i udawanego ciepła

poszła przed siebie
wydeptując ścieżkę
po lisich śladach

aż do różowego nieba
z bladym księżycem
i czerwonymi ptakami
nad domkiem z bali
zupełnie jak
na jej ulubionej tapecie

brakowało światła
i dymu z komina

przynajmniej zdrowo
i przecież nie można
żądać zbyt wiele

pomyślała
wracając po śladach

[Michael]

Ćmo, spacer aż do różowego nieba zajmie Ci sporo czasu - to prawda. Ale w tym czasie będziesz mogła wiele zobaczyć...


Pozdrowienia.

[Leon Gutner]

Bardzo ładny wiersz.

Leo z przyjemnością L.G.

[Krystyna Morawska]

Ten śnieg bardzo ładnie przykrywa Twój świat

[Tomasz Kowalczyk]

Również i ja przeczytałem Twój wiersz z przyjemnym zamyśleniem.

Pozdrawiam

[cortessa]

Ciekawa, spójna, zimowa opowieść...

[Hanna L.]

Choć obrazek domu z bali kuszący, ale nie ma to jak swoje światło i dym z komina. Spodobał mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam

[ćma]

Magdo, bardzo mi miło
Michael'u, chyba każdy z nas ma czasem ochotę tak powędrować
Leonie, bardzo się cieszę
Wilgo, tak, śnieg ma w sobie magię. Dziękuję

[ćma]

Tomku, cieszę się, że zamyślenie było przyjemne. Dziękuję
Cortesso, Dziękuję za opinię. Miło mi bardzo
Hanno, masz rację. Często gonimy za mirażami. Cieszę się, że wpadłaś

[Wiesława Ptaszyk]

Ciepła, poetycka historia

[Mayere]

Mądry utwór! Jak najmniej udawanego ciepła nam wszystkim. Pozdrawiam serdecznie

[Liliana]

Powędrowałam wraz z Twoją bohaterką, wilgo, i zamyśliłam się na dłużej.:)

[ćma]

Wiesiu, dziękuję za miłe słowa

Mayere, cieszę się bardzo

Liliano, miło mi, że wybrałaś się w tę wędrówkę

[Vesper]

Ładnie poprowadzona opowieść. Pierwsza strofa świetna, na długo zostanie w mojej pamięci.
Z przyjemnością zanurzyłam się w klimat Twojego wiersza, wędrując po lisich śladach

[ćma]

Vesper, miło Cię widzieć na lisiej ścieżce