Deski Chrobrego

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Mayere
Posty: 72
Rejestracja: ndz 10 sty, 2021

Post autor: Mayere »

żar południa spala litery
odbierając jak pęknięty bukłak
ostatni łyk na przeżycie
i coś więcej niż skazę na liniach papilarnych

powiedzą jak płyniesz
i dokąd darły w niebogłosy bose stopy
flagi dawnych państw wbite na sztorc
jak magellan wśród obłoków

skrobie los na pełnym soli blacie
szanty po falach bez rytmu
i nagle rufa staje dęba
jak arab czystej wody

stąd wypływam dalej
a ciągle powracam jakbym zapomniał palta
z domu gdzie tylko wulgaryzują o deszczu
i paru sprawach pełnych pajęczyn

kilka piwnych oddechów
na nowym łożu w ścianach
nie przedzielonych familijną zależnością
gdzieś między smoczkiem a brakiem powietrza

w końcu zionę ogniem
i rany świeżo zabliźnione
stworzą więcej zakrętów

wyrywając ster
Ostatnio zmieniony pn 01 mar, 2021 przez Mayere, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7875
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Ładnie.
A tu ulubiony fragment:

stąd wypływam dalej
a ciągle powracam jakbym zapomniał palta
z domu gdzie tylko wulgaryzują o deszczu
i paru sprawach pełnych pajęczyn


Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
Margot
Posty: 404
Rejestracja: śr 01 lip, 2020
Lokalizacja: Sheffield

Post autor: Margot »

Podoba mi się Twój wiersz. Celna metaforyka. Buntujemy się, kiedy przeszłość nie przestaje nas dotykać.
Pozdrawiam. :rozyczka:
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Zwłaszcza druga połowa wiersza poruszająca. Nie uciekniemy od przeszłości. Możemy ją oswoić, ale rany nigdy nie znikną...
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1448
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Piękny, poruszający wiersz, taki jak życiorys MS CHROBRY, który w pierwszym rejsie odebrał nam Gombrowicza.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -