Dowód na istnienie dnia
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 173
- Rejestracja: pn 25 maja, 2015
spróbuj się dośnić zanim
oszroniony świt przyniesie
myśl pełną zniechęceń
i wchłonie nas ulica
na której mnie zmrozisz
bym skruszał przed zachodem
oszroniony świt przyniesie
myśl pełną zniechęceń
i wchłonie nas ulica
na której mnie zmrozisz
bym skruszał przed zachodem
Mimochodem...
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4448
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Trudno mi cokolwiek napisać o tym wierszu. Ja go czuję.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Tylko jak to zrobić? O wiele łatwiej zabłądzić we śnie. Albo zwątpić... Wówczas dzień nie nadchodzi i wszystko jest zawieszone niczym w próżni.
Twoje wiersze wnikają pod skórę, drążą głęboko, nie dając spokoju. Jak prawda, która uwiera, a przecież jest niezbędna, jeśli pragniemy samopoznania.
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Bardzo podoba mi się Twój wiersz. Przenika moje odczucia. Dziękuję:)
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Fantastyczny. W tak krótkim utworze zmieściłeś mnóstwo emocji. Masz niesamowitą wrażliwość. Pozdrawiam.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"