* * * [Snu o spadaniu nie można dośnić...]
Moderator: Tomasz Kowalczyk
-
- Posty: 173
- Rejestracja: pn 25 maja, 2015
Snu o spadaniu nie można dośnić,
kończy się przed czasem. Dlatego spadam
w ciągu dnia, między kawą a dymem,
wejściem, wyjściem, na antypodach
korytarzy, ulic, słów. Sen o spadaniu
jest snem dyżurnym, uwiarygadnia
każdą zbędność.
kończy się przed czasem. Dlatego spadam
w ciągu dnia, między kawą a dymem,
wejściem, wyjściem, na antypodach
korytarzy, ulic, słów. Sen o spadaniu
jest snem dyżurnym, uwiarygadnia
każdą zbędność.
Mimochodem...
- Krystyna Morawska
- Posty: 1463
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Sen o spadaniu przypomina mi motyw pustych dłoni, które czerpią garściami. Świetny, wieloznaczny.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
- Leon Gutner
- Posty: 7901
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ciekawie ale rad bym więcej zastać ....
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Bardzo ciekawie zagospodarowana przestrzeń, przestrzeń pomiędzy snem, który nie chce się dośnić, a jawą, gdzie wszystko jest kontynuowane (bo skoro skończyło się przed czasem? i tu fajny pomysł z przeniesieniem na inną płaszczyznę) i jeszcze bardziej odczuwalne, zauważalne. Puenta doskonale oddaje, to co autor chciał podkreślić i nie chodzi tu tylko o samą zbędność (choć to wystarczające słowo, mówi wszystko) tu kryje się refleksja dotycząca życia.
To dobry, ale ciężki wiersz, pełen niepokoju, który skłania mnie do rozmyślań nad emocjami, lękiem człowieka związanym z utratą kontroli, zwątpieniem we własne siły, z brakiem perspektyw. Wiersz bardzo odczuwalny, wiarygodny poruszający ludzkie problemy. Pozdrawiam.
To dobry, ale ciężki wiersz, pełen niepokoju, który skłania mnie do rozmyślań nad emocjami, lękiem człowieka związanym z utratą kontroli, zwątpieniem we własne siły, z brakiem perspektyw. Wiersz bardzo odczuwalny, wiarygodny poruszający ludzkie problemy. Pozdrawiam.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Spadamy w takim śnie, niepokój rośnie aż do rozbudzenia, no bo jak długo można spadać?
Poeta może zrobić z tego wiersz, czemu nie?
It is my happiness in you that you don't know me yet.
/Andrzej Partum/
/Andrzej Partum/
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Ileż to razy budzimy się przed czasem, z ulgą...do czasu, aż uświadomimy sobie, że jawy nie da się przerwać.
Intrygujący wiersz.
Intrygujący wiersz.
Kiedy czytam wiersz, zastanawiam się, co kierowało autorem/autorką przy pisaniu. Jakie emocje towarzyszyły dobieraniu słów, tworzeniu całości tekstu. Czasem wracam do wiersza kilkakrotnie, aby "ugryźć" go z każdej strony, nie tylko z tej najbardziej dostępnej. Gdzieś kiedyś słyszałam, że nie można umrzeć we śnie, że tuż przed wyśnioną śmiercią budzimy się. Twój wiersz jest jak drzazga, uwiera. To dobrze.