Na dwa głosy
: pt 25 cze, 2021
– Zakłuło. To twoja sprawka.
Przypomniałaś, że róża to nie tylko
aksamitne płatki. Znieruchomiałem.
Z pochyloną głową próbuję iść, lecz
splątane myśli sprawiają, że kręcę się
w miejscu. A ty... Nie jesteś Ariadną.
– Nie chciałam zranić. Niepewna,
ze złamanym kolcem, utknęłam
na bezdrożu. I to twoja sprawka.
Już nie szukam wyjścia, a prowadzenie
zostawiam napotkanym ścieżkom.
Płatki więdną, nie widzisz?
– Są nadal aksamitne.
– Łamiesz mi kolce.
Przypomniałaś, że róża to nie tylko
aksamitne płatki. Znieruchomiałem.
Z pochyloną głową próbuję iść, lecz
splątane myśli sprawiają, że kręcę się
w miejscu. A ty... Nie jesteś Ariadną.
– Nie chciałam zranić. Niepewna,
ze złamanym kolcem, utknęłam
na bezdrożu. I to twoja sprawka.
Już nie szukam wyjścia, a prowadzenie
zostawiam napotkanym ścieżkom.
Płatki więdną, nie widzisz?
– Są nadal aksamitne.
– Łamiesz mi kolce.