DJ

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Kobiety w ptasich spódnicach przycupnęły
na ławkach w oczekiwaniu na możliwość
oderwania się od spoglądania wstecz.
Parkiet werandy nie liczy się z niedoskonałością ,
zrównuje wiek, a ty mówisz, że u was nikt
nie pamięta starych przebojów. Moje
herbertowskie strzały nie trafią w dziesiątkę.

Joker - marzyciel własnie doznał przemiany,
rzuca w tłum granat z opóźnionym zapłonem.

Na surowych deskach tańczą wytatuowane
sylwetki, siłą rozsadzają przestrzeń. Ptaki
pochowały się w parkowych alejkach. Twój
szept budzi mnie z rozkołysania:

u nas nie używa się słowa mama tylko
osoba lub istota rodząca. Pytam o rodzajnik
określający siwe gołębice. Milczysz.
Ostatnio zmieniony pn 12 lip, 2021 przez Latima, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Hej, didżej ;) Ponura, brzydka, smutna rzeczywistość w pięknym, barwnym, świetnym wierszu. A co do rodzajnika określającego gołębice, to nasuwa mi się jeden stosowany powszechnie. Domyślasz się.
PS. Kocham ptaki, gołębice też ;) :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
Awatar użytkownika
Leon Gutner
Posty: 7880
Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Leon Gutner »

Trzy pierwsze wersy genialne.
Dalej też całkiem fajnie.
Leo z przyjemnością.

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Awatar użytkownika
cortessa
Posty: 1361
Rejestracja: czw 05 gru, 2013

Post autor: cortessa »

Obyśmy nie dożyli takich czasów, w których słowo "mama" będzie określane w słownikach jako przestarzałe. Można się pogodzić z utratą "przeboju" - teraz to tylko "hity".
O tempora... Ale przecież o pokoleniu 50+ też się mówiło, że nie są tym, kim jest "przedwojenny materiał". Tym z kolei opowiadało się o "dziewiętnastowiecznym materiale" jako o synonimie zdrowia i honoru.
:rozyczka:
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4449
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Dzisiaj nie czyta się Herberta z wypiekami na twarzy. Zamiast wierszy na sztandarach powiewają slogany i łatwe do zapamiętania frazy, których nie trzeba interpretować. Jednak wszystkie pokolenia noszą w swoich sercach pewne wspólne wartości, do których kiedyś - pewnie poprzez rewolucję lub wojnę światową - powrócimy. Do głosu dojdzie prawo naturalne. Gorąco w to wierzę.

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Zawsze przy pisaniu tekstu towarzyszy jakieś zdarzenie, czyjaś wypowiedź. Dzielę się przemyśleniami, licząc na to, że czytający sformułują własne. Żyjemy, Tomku, już w czasie rewolucji, która przewartościowuje dotychczasowe wartości. Ku czemu to zmierza? Tego na razie nie wiemy, ale tak jak Ty gorąco wierzę, że prawo naturalne jest opoką.
Cortesso, niby tak - " każda epoka ma swe własne cele", ale szanowano " święty ogień" - symbol dorobku mijającego pokolenia, a dzisiejsze dążenia wg mnie chcą zburzyć normy moralne, poczynając od języka, a to jest niebezpieczne. Już to znamy - nowowmowa budowała podwaliny komunizmu.
Bardzo dziękuję za komentarze.... wczoraj Dzwon "Zygmunt" nie bił na trwogę lecz na swoje pięćsetlecie i tego się trzymajmy. Przetrwa następne stulecia!, La
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 6656
Rejestracja: pt 05 lis, 2010
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Liliana »

Kobiety w ptasich spódnicach przycupnęły na ławkach... i zapewne myślą,
jak tu się zabrać za ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich.

Serdeczności :-D
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1450
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Ciekawy to wiersz. Zaczyna się kolorem, muzyką i ruchem, a kończy gaśnięciem złudzeń. Każde pokolenie startuje od burzenia i budowania. Jednak trzeba dostrzec nieustanny powrót. I w tym widzę/chcę wiedzieć sens. Pozdrawiam.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Wstrząsnął mną Twój wiersz, Latimo. Opisujesz w nim dwa światy: ten, który rzekomo odchodzi i ten, który trwa w najlepsze, przewartościowując znaczenia. To prawda, że ten drugi panoszy się i zdaje brać górę. I choć i mnie ten stan rzeczy martwi, wiem, że wciąż jest wielu ludzi, którzy z szacunkiem podchodzą tak do przeszłości, jak i do pewnych wartości, moim zdaniem nieprzemijalnych. Ledwie wczoraj rozmyślałam nad trzecim rozdziałem Mądrości Syracha. Mówi on o szacunku do rodziców i o obowiązkach, które ciążą na dzieciach względem nich. Nie zawsze łatwo jest te nakazy wypełniać. Zwłaszcza, gdy rodzice nie stanęli na wysokości zadania i zamiast chronić dzieci, uczyć je miłości, otaczać bezpieczeństwem - krzywdzili. Ale bywa przecież, że zrobili ​wszystko, co trzeba, a w zamian dostają pogardę, niechęć, odtrącenie. Czy to wina czasów? Środowiska, w jakim znalazła się latorośl? Nie wiem... Chcę natomiast wierzyć, że w ludziach zwycięży głos serca, że dojdą do takiego punktu, w którym pojmą, że deptanie podstawowych wartości prowadzi donikąd. Przecież większość tych młodych też kiedyś będzie matkami, ojcami... Czy naprawdę będą chcieli przekazać dzieciom to, o czym piszesz w ostatniej strofie? Przebudzenie przyjdzie, musi przyjść! Nie widzę innej możliwości, jeżeli ludzkość ma przetrwać. Bez fundamentów nie zdoła.
Niezwykły jest nastrój wiersza. Już sam tytuł zaintrygował i uruchomił wyobraźnię: o czym też będzie traktował wiersz? Każdy kolejny wers był zaskoczeniem, ale i coraz głębszą refleksją. Bolesną. Mimo to będę się upierać przy tym, że świat nie jest aż tak zepsuty. Obyśmy w sercu zawsze, bez względu na to, w co wierzymy i co przeszliśmy, nieśli prawdę zawartą w czwartym wersie trzeciego rozdziału Mądrości Syracha: (...) kto szacunkiem obdarza swą matkę - jakby skarby gromadził. I oby ci, którzy dziś tej prawdy nie przyjmują, kiedyś pojęli jej sens... Tylko wówczas można mówić o prawdziwej dojrzałości, której owym kobietom w ptasich spódnicach ewidentnie brakuje. Szacunek jest podstawą wszystkiego.
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Chcę jeszcze nawiązać do poniższego fragmentu:
Latima pisze: pn 12 lip, 2021mówisz, że u was nikt
nie pamięta starych przebojów. Moje
herbertowskie strzały nie trafią w dziesiątkę.
Widzisz, Latimo, chyba każde pokolenie dochodzi do takiego wniosku w zderzeniu z młodszymi od siebie. Ja, dziecko epoki starego dobrego MTV, grunge'u, pustych półek sklepowych - łapię się na tym, że przepaść dzieli mnie od osób młodszych ode mnie o dwie dekady, ale... nie wszystkich przecież! Każde pokolenie ma swoje kanony. A jednak bywają młodzi, z którymi rozmawiałabym godzinami i tematów by nie brakło. Podobnie ja, pewnie ciut młodsza od Ciebie, pamiętam stare przeboje. I kocham Herberta!
Pomimo różnic pokoleniowych, może nas łączyć znacznie więcej, aniżeli dzielić. Oczywiście, że nie zawsze tak jest. Za to - ileż radości, gdy ktoś znacznie młodszy od nas zaczyna nagle mówić o rzeczach nam bliskich :)

Ściskam Cię serdecznie :rozyczka:
Latima
Posty: 3442
Rejestracja: śr 14 lip, 2010

Post autor: Latima »

Wyrzucilo mnie, trudno, więc jeszcze raz.
Jak dobrze mieć takich Czytelników! Należę do osób, które nie potrafią krzyczeć, spierać się, dlatego niejdnokrotnie czuję osamotnienie z tą refleksyjną naturą, pewnie to spowodowało potrzebę tworzenia. Zaskakuje mnie fakt, że w utworze literackim potrafię siebie wyrazić. Bywam wzruszona, gdy czytający odbierają na tych samych falach. Dziękuję! Vesper, bratnia duszo, czuję się zaszczyconą Twoim komentarzem, to mnie wręcz napędza do pisania, bo już chciałam...Znam przytoczone dzieło, ale w tej mojej głowisi wszystko sie miesza, tworzy witraże - obrazy, które ujmuję słowem. Znam przytoczony tekst, znam! Na całość obrazowania wpłynąl też film Joker, polecam. Jestem Ci wdzięczna, że rozmawiasz z młodym pokoleniem i tak jak ja odnajdujesz w wypowiedziach podwaliny systemu wartości. Też mogę z nimi gadać godzinami zdziwiona, że w obronie własnych przekonań uciekają się do pozy luzaków, ale wiem!, że wrócą po pewnym czasie do przekazanej kiedyś tradycji. To jest budujące.
Vesper, nie liczy się dzielący nas wiek, bo większą więź tworzą sformułowane przez Ciebie sądy, więc może nie powinnam stale się zastanawiać - pochinyludowe mi te wiersze, przecież ich nigdzie nie publikuję ( szkoda forsy, a płacić wydawcom nie zamierzam), ale po takim odbiorze znowu czuję radość tworzenia, dziękuję! La
Ostatnio zmieniony śr 14 lip, 2021 przez Latima, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Oglądałam "Jokera", Latimo. Trudno się po tym filmie otrząsnąć... Podobnie, jak po Twoim wierszu. Teraz rozumiem tę strofę o granacie z opóźnionym zapłonem. Dziś już muszę uciekać, ale pewnie jeszcze podzielę się refleksjami, które właśnie kiełkują...

Ty natomiast nawet nie myśl, by przestać pisać! Nie potrafię oddać słowami, jak wiele czerpię z Twojej mądrości, z Twojej poezji. Winniśmy swoje talenty mnożyć, dzielić się nimi z innymi, a nie zakopywać w jałowej ziemi swoich wątpliwości - w niej nic nie wyrośnie. Twoje wiersze są niezwykle dojrzałe, piękne i potrzebne. Zmuszasz do myślenia i za to dziękuję :rozyczka: