Prawie jesień
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Noce stały się jakieś chłodniejsze
pochowałam już letnie sukienki
pierwszy kasztan spadł w trawę dziś z wdziękiem
jak na szczęście
wsiąka marzeń klucz hen w ciepłe kraje
ziemię tuli mgła co ciszę niesie
rdzawo liście drżą żal im że wrzesień
nie jest majem
zapatrzony w dal wcale nie słuchasz
zatopiony w snach - czy to tak miło?
może zechce ktoś smętną wciąż miłość
wznieść na duchu
resztki lata wiatr zwiewa czas moknie
choć oddalasz się coraz to bliższy
jesteś - trzyma nas w dłoni Najwyższy
bezpowrotnie
pochowałam już letnie sukienki
pierwszy kasztan spadł w trawę dziś z wdziękiem
jak na szczęście
wsiąka marzeń klucz hen w ciepłe kraje
ziemię tuli mgła co ciszę niesie
rdzawo liście drżą żal im że wrzesień
nie jest majem
zapatrzony w dal wcale nie słuchasz
zatopiony w snach - czy to tak miło?
może zechce ktoś smętną wciąż miłość
wznieść na duchu
resztki lata wiatr zwiewa czas moknie
choć oddalasz się coraz to bliższy
jesteś - trzyma nas w dłoni Najwyższy
bezpowrotnie
Ostatnio zmieniony sob 18 wrz, 2021 przez felicja, łącznie zmieniany 6 razy.
- Krystyna Morawska
- Posty: 1450
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Każdą strofę bym nieco skróciła. Coś w tym stylu:
Noce stały się chłodniejsze,
pola puste, ptaków mniej,
spakowane już sukienki.
Zobacz - pierwszy kasztan
z wdziękiem spadł.
Noce stały się chłodniejsze,
pola puste, ptaków mniej,
spakowane już sukienki.
Zobacz - pierwszy kasztan
z wdziękiem spadł.
Ostatnio zmieniony czw 26 sie, 2021 przez Krystyna Morawska, łącznie zmieniany 1 raz.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4459
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Spodobały mi się dwie pierwsze strofy, później wydaje mi się, że zabrakło kontynuacji - oryginalnej i ciekawej pod względem doboru metafor.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
Pierwsze dwie strofy czyta się płynnie.
1. Wyrażenie "w nas" nie powinno pojawić się w ostatnim wersie. Nie stosujesz przerzutni, a tutaj pojawiło się załamanie szyku.
tylko stary dąb chce podnieść w nas miłość
na duchu
Tak wygląda poprawny szyk, ale teraz nie zgadzają się sylaby.
2. W ostatniej cytowanej strofie podkreślony wers jest nielogiczny, a to ze względu na wytłuszczoną frazę.
Chciałabym zwrócić uwagę na dwa miejsca, gdzie załamuje się przekaz. Warto je poprawić, bo wiersz zasługuje na dobrą korektę.
1. Wyrażenie "w nas" nie powinno pojawić się w ostatnim wersie. Nie stosujesz przerzutni, a tutaj pojawiło się załamanie szyku.
tylko stary dąb chce podnieść w nas miłość
na duchu
Tak wygląda poprawny szyk, ale teraz nie zgadzają się sylaby.
2. W ostatniej cytowanej strofie podkreślony wers jest nielogiczny, a to ze względu na wytłuszczoną frazę.
Maybe, też bardzo lubię rymy i to różne. Z trudem to bez przesady - pisanie to wielka frajda. Nie jestem zadowolona z tego wiersza, "chodził" za mną od dłuższego czasu, ale napisałam go pośpiesznie a jeszcze pośpieszniej opublikowałam.. ale bardzo Ci dziękuję za pozytywny odbiór.
Poprzednicy już zasugerowali cenne poprawki, więc nie dodam nic na ten temat.
I tak czuję, że w Twoich wierszach jest "to coś" tylko takie jeszcze nieoszlifowane. Czujesz nastrój i będzie coraz piękniej.
Dwie pierwsze strofki najbardziej mnie ujęły.
I tak czuję, że w Twoich wierszach jest "to coś" tylko takie jeszcze nieoszlifowane. Czujesz nastrój i będzie coraz piękniej.
Dwie pierwsze strofki najbardziej mnie ujęły.
Mrrrrrr