Ucieczka z biografii
Moderator: Tomasz Kowalczyk
To dobry film. Byliśmy w nim,
patrząc w lufę pistoletu. Każdy ginie tylko raz,
odliczałam ilość wystrzelonych naboi.
Zostały dwa. W ciemności dłonie
zacisnęły się na oparciach foteli. Nasza kolej.
Nad wyjściem rozbłysło czerwone światło
z napisem exit. Nie tym razem, ale kiedyś
w innym kinie znowu spojrzymy w czarny otwór,
bo lubimy umierać jak ekranowi bohaterowie.
Jesienne życie ma zapach prochu
patrząc w lufę pistoletu. Każdy ginie tylko raz,
odliczałam ilość wystrzelonych naboi.
Zostały dwa. W ciemności dłonie
zacisnęły się na oparciach foteli. Nasza kolej.
Nad wyjściem rozbłysło czerwone światło
z napisem exit. Nie tym razem, ale kiedyś
w innym kinie znowu spojrzymy w czarny otwór,
bo lubimy umierać jak ekranowi bohaterowie.
Jesienne życie ma zapach prochu
Ostatnio zmieniony pn 08 lis, 2021 przez Latima, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 479
- Rejestracja: czw 23 mar, 2017
- Kontakt:
Obrazowy, ciut narracyjny, z intrygującą puentą, takie lubię :)
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4449
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
To prawda, jesień oznacza niepokój. Nie tylko w pogodzie.
Pierwszeństwo w wykorzystaniu ostatnich naboi oddajmy jednak innym.
Bo przecież przyjdzie wiosna...
Pozdrawiam
Pierwszeństwo w wykorzystaniu ostatnich naboi oddajmy jednak innym.
Bo przecież przyjdzie wiosna...
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
już to robię, nie zauważyłam, dziękuję, Prando!
To dobry film. Byliśmy w nim,
patrząc na lufę pistoletu. Każdy ginie tylko raz,
odliczałam ilość wystrzelonych naboi.
Zostały dwa. Dłonie zacisnęły się
na oparciach foteli. Nasza kolej.
Nad wyjściem rozbłysło czerwone światło
z napisem exit. Nie tym razem, ale kiedyś
znowu spojrzymy w czarny otwór broni,
bo lubimy umierać jak ekranowi bohaterowie.
Jesienne życie ma zapach prochu
To dobry film. Byliśmy w nim,
patrząc na lufę pistoletu. Każdy ginie tylko raz,
odliczałam ilość wystrzelonych naboi.
Zostały dwa. Dłonie zacisnęły się
na oparciach foteli. Nasza kolej.
Nad wyjściem rozbłysło czerwone światło
z napisem exit. Nie tym razem, ale kiedyś
znowu spojrzymy w czarny otwór broni,
bo lubimy umierać jak ekranowi bohaterowie.
Jesienne życie ma zapach prochu
- Leon Gutner
- Posty: 7879
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Bardzo fajne czytanie miał Leona a więc z przyjemnością.
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
-
- Posty: 832
- Rejestracja: ndz 14 lut, 2016
Hm? Ciekawe kto z czyjej biografii zwiał? tak czy siak musiało być grubo:)
Ale tak sobie dumam, nad puentą. Jedno zdanie, a tyle możliwości do zamyślenia.
Jesienią kiedy odczuwamy brak światła, ciepła, barw (tu mam na mysli szarą i ponurą jesień) kiedy dopada nas chandra, taka sensoryczna deprywacja, jakoś się w sobie kulimy, przestawiamy na inne tory, częściej medytujemy, rozmyślamy i wtedy górę bierze zmysł węchu. Zapachy potrafią przywoływać wspomnienia.
Czytałam kiedyś o efekcie Prousta, zresztą w jego powieści W poszukiwaniu straconego czasu jest taki moment kiedy bohater moczy sobie magdalenkę w herbacie i tym sposobem przywołuje żywe wspomnienia. Tak mi się pomyślało, więc z tą puentą coś w ten deseń, tyle tylko, że tu pachnie prochem, żeby nie powiedzieć trupem, a nie np grzybami:) Strach się bać. Mam nadzieję, że nie zaprowadzi to peelki do kryminału, aczkolwiek kryminał, kryminałowi nierówny. Są i takie w które warto wdepnąć :) Ciekawie ujęty temat. Pozdrawiam.
Ale tak sobie dumam, nad puentą. Jedno zdanie, a tyle możliwości do zamyślenia.
Jesienią kiedy odczuwamy brak światła, ciepła, barw (tu mam na mysli szarą i ponurą jesień) kiedy dopada nas chandra, taka sensoryczna deprywacja, jakoś się w sobie kulimy, przestawiamy na inne tory, częściej medytujemy, rozmyślamy i wtedy górę bierze zmysł węchu. Zapachy potrafią przywoływać wspomnienia.
Czytałam kiedyś o efekcie Prousta, zresztą w jego powieści W poszukiwaniu straconego czasu jest taki moment kiedy bohater moczy sobie magdalenkę w herbacie i tym sposobem przywołuje żywe wspomnienia. Tak mi się pomyślało, więc z tą puentą coś w ten deseń, tyle tylko, że tu pachnie prochem, żeby nie powiedzieć trupem, a nie np grzybami:) Strach się bać. Mam nadzieję, że nie zaprowadzi to peelki do kryminału, aczkolwiek kryminał, kryminałowi nierówny. Są i takie w które warto wdepnąć :) Ciekawie ujęty temat. Pozdrawiam.
"Każdy człowiek jest jak księżyc. Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu"
Skojarzenie nasunęło się automatycznie. Uwielbiam ten utwór, choć tekst jest mocno kontrowersyjny. Byłam jeszcze w liceum, gdy "To nie był film" grano w rozgłośniach radiowych. Przeżyłam szok. I do dziś to piosenka, która wywołuje we mnie silne emocje.
Już pierwsze zdanie Twojego wiersza spowodowało, że głos Artura Rojka zabrzmiał w mojej głowie. Naturalna reakcja. Więc chyba żadna ze mnie odczytywaczka myśli ;)
Już pierwsze zdanie Twojego wiersza spowodowało, że głos Artura Rojka zabrzmiał w mojej głowie. Naturalna reakcja. Więc chyba żadna ze mnie odczytywaczka myśli ;)
- Wiesława Ptaszyk
- Posty: 2007
- Rejestracja: śr 06 lip, 2016
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
Tak sobie pomyślałam, metrykalnie to "nasza kolej", ale jeszcze się nie spieszymy, "jeszcze w zielone gramy", mimo, że "jesienne życie ma zapach prochu". i trochę czujemy się jak na wojnie...
Bardzo ciekawy wiersz, Latimo
Bardzo ciekawy wiersz, Latimo