Faceboton 19
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Nie pamięta ostatniego pożegnania.
Pewnie dlatego że nie miało być ostatnie.
Zapamiętał wcześniejsze. Tak chyba lepiej.
Poza tym nie szuka. Nie podgląda.
Już wie że nie mieli wielkich szans.
Sprawdzała. Kilka solidnych lat.
Nie wiedział że to ostatni Kormoran.
Po prostu jak zawsze wracał do siebie.
Wagony znikały za horyzontem. On musiał
zniknąć z niej ( a może nie ) dużo wcześniej.
Jak inni przed nim. Wreszcie ( znowu ) nowe ściany.
Drzewa. Ogród. Wymarzony domek. Psa znalazła
już wcześniej. I ktoś nowy. Tak oczywisty jak kolejny raz.
Stare zegary źle tykają w nowych miejscach.
Nowe zegary nie tykają wcale. Świecą. Oświetliły
kilka kolejnych lat i zim. Ukrytą w ciepłych
nocach wilgoć łzy. Białe płatki warmińskich śnieżyc.
Zgubione po drodze stacje.
Przystanki.
Nigdy nie wiadomo kiedy jest ostatni raz.
Nie da się przewidzieć. Przeczuć. Dopiero
po wszystkim można poczuć jak to jest być
w trzech osobach. Żaden z jej mężczyzn nigdy
nie był pierwszy. Nie będzie jedyny.
Ani ostatni.
Pewnie dlatego że nie miało być ostatnie.
Zapamiętał wcześniejsze. Tak chyba lepiej.
Poza tym nie szuka. Nie podgląda.
Już wie że nie mieli wielkich szans.
Sprawdzała. Kilka solidnych lat.
Nie wiedział że to ostatni Kormoran.
Po prostu jak zawsze wracał do siebie.
Wagony znikały za horyzontem. On musiał
zniknąć z niej ( a może nie ) dużo wcześniej.
Jak inni przed nim. Wreszcie ( znowu ) nowe ściany.
Drzewa. Ogród. Wymarzony domek. Psa znalazła
już wcześniej. I ktoś nowy. Tak oczywisty jak kolejny raz.
Stare zegary źle tykają w nowych miejscach.
Nowe zegary nie tykają wcale. Świecą. Oświetliły
kilka kolejnych lat i zim. Ukrytą w ciepłych
nocach wilgoć łzy. Białe płatki warmińskich śnieżyc.
Zgubione po drodze stacje.
Przystanki.
Nigdy nie wiadomo kiedy jest ostatni raz.
Nie da się przewidzieć. Przeczuć. Dopiero
po wszystkim można poczuć jak to jest być
w trzech osobach. Żaden z jej mężczyzn nigdy
nie był pierwszy. Nie będzie jedyny.
Ani ostatni.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Krystyna Morawska
- Posty: 1430
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Kiedy przeczytałam Twój piękny i mądry wiersz pomyślałam, że prawie każdy z nas zawiódł kilka osób, nie zawsze był przystępny, podjął decyzje, których żałuje, więc nie możemy winić tych, którzy nas porzucili, wpisywać do księgi żalów. Znamienna ostatnia, refleksyjna strofa - dla mnie symbol życia.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4434
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Mnie ostatnie pożegnania zawsze zapadały w pamięci. Ale czy byłym partnerkom również? Tego nie wiem. Ale mam nadzieję, że dobre rozstanie będzie dobrze wspominane.
Ale każde rozstanie sprawia ból jednej ze stron...
Pozdrawiam
Ale każde rozstanie sprawia ból jednej ze stron...
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
To istota sprawy. Dziękuję Wilgo.
I tobie Tomku za istotną refleksję.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Nie jest wieczna. Umiera razem z nami.
A my istniejemy dopóki ktoś o nas pamięta.
Dziękuję i pozdrawiam Hex. L.G.
A my istniejemy dopóki ktoś o nas pamięta.
Dziękuję i pozdrawiam Hex. L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Bardzo przyjemnie dziękuję za zaczytanie.
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Pięknie dziękuję May.
Z uszanowaniem LG.
Z uszanowaniem LG.
" Każdy dzień to takie małe życie "
Trochę jakbym czytała o sobie...
Tylko, czy gdyby się pożegnał, byłoby łatwiej? Może to było jedyne dobre rozwiązanie? Choć latami nie potrafiłam się otrząsnąć, dostrzec coś więcej, prócz straty...
Niczego nie da się przewidzieć. Możemy planować życie, urządzać świat po swojemu, myśleć, że oto wszystko się układa - ale nic nie jest pewne, nawet kolejny oddech. Wszystko na tym świecie nosi w sobie ziarno niepewności. Albo się nagle sypie, albo zaskakuje czymś miłym, gdy wcale byśmy się nie spodziewali. Samo życie...
I tylko nie zawsze potrafimy je dźwigać, nie zawsze starcza sił. Wówczas się odchodzi, pozornie albo naprawdę. Może to wcale nie taka znowu różnica...
Bardzo bliski mi Twój cykl. Choć tak boleśnie zbudził wspomnienia.
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Ves, Ćmo - dziękuję za wasz czas i bezcenne dla autora refleksje.
Z podziękowaniem L.G.
Z podziękowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "
- Leon Gutner
- Posty: 7856
- Rejestracja: czw 15 kwie, 2010
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Dziękuję i pozdrawiam Hann.
Z ukłonami L.G.
Z ukłonami L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "