trzepot skrzydeł

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
lunatyk
Posty: 61
Rejestracja: czw 06 paź, 2022

Post autor: lunatyk »

dążyć do celu
z głupim wyrazem twarzy
jak u Ikara
gdy odkrył że cudu nie będzie
a niebo nie jest na wyciągnięcie dłoni
czy skrzydeł

artysta chwyta za pędzel

z tafli wody wyrastają nogi
poskręcane jak ból

czysta improwizacja
Ostatnio zmieniony śr 23 lis, 2022 przez lunatyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Hanna L.
Posty: 2860
Rejestracja: sob 16 lut, 2013

Post autor: Hanna L. »

Świetny :rozyczka:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Tomasz Kowalczyk
Administrator
Posty: 4444
Rejestracja: wt 10 cze, 2014

Post autor: Tomasz Kowalczyk »

Ciekawy wiersz, ale warto zmienić tytuł.

Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
lunatyk
Posty: 61
Rejestracja: czw 06 paź, 2022

Post autor: lunatyk »

Hanno L. - dziękuję pięknie. Pozdrawiam

Tomaszu Kowalczyku - dziękuję bardzo za cenną uwagę. Spróbuję zmienić. Może będzie lepszy?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
mysia
Posty: 402
Rejestracja: ndz 24 kwie, 2016
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Post autor: mysia »

...pokręcone jak ból...więc może Pejzaż .... się nie obrazi :mrgreen:
"Jak dziwna jest natura ludzka! To, co rani przy świetle, podoba się w ciemnościach"
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1448
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Trzepot skrzydeł kojarzy mi się z książką Grocholi. Może ... Skoczek.
Dobry wiersz, z wielką przyjemnością.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -
Awatar użytkownika
ćma
Posty: 694
Rejestracja: sob 12 sty, 2013
Lokalizacja: Mazowsze

Post autor: ćma »

Świetnie i intrygująco. Za każdym czytaniem odkrywam nowy pokład znaczeń.
Pozdrowienia :rozyczka:
hawi
Awatar użytkownika
maybe
Posty: 5330
Rejestracja: pt 06 maja, 2011

Post autor: maybe »

Trzepot skrzydeł z wosku:) Czyli szarpanie się po to, by okazało się klęską lub drogą do nikąd. Tak odebrałam i dla mnie świetne :rozyczka:
Wiem wystarczająco dużo, żeby wiedzieć jak mało wiem.
lunatyk
Posty: 61
Rejestracja: czw 06 paź, 2022

Post autor: lunatyk »

Bardzo dziękuję za kolejne odwiedziny.
wilgo - nie znałam, ale masz rację. Tylko jak wybrnąć z tej sytuacji? Muszę pomyśleć.

Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam :-)
Awatar użytkownika
Vesper
Posty: 1794
Rejestracja: ndz 31 maja, 2020
Lokalizacja: bardo

Post autor: Vesper »

Gdzie są granice dążeń? I czy w ogóle istnieją?
I co, jeśli Ikar wcale nie żałował? Zrobił coś, na co wielu z nas nie ma odwagi: urzeczywistnił sen. Myślę, że znał cenę... Dla mnie nie jest przegranym. I jednak wiele wieków później wzbiliśmy się w niebo. Od czegoś trzeba było zacząć...

Wszystko jest czystą improwizacją. A nam tylko się wydaje, że mamy jakąkolwiek kontrolę nad własnym życiem. To nie my rozdajemy karty. Do nas należy natomiast wybór jednej z wielu możliwych dróg. Można nie dążyć do celu: ot, żyć jak wszyscy, robić, co wypada. Albo - być sobą.

Takie przemyślenia po przeczytaniu Twojego wiersza, lunatyku.