Nocne Marki
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Odsunięte kubki, jeszcze z tym samym, spóźnioną kawą.
Siedzą naprzeciw przy opróżnianym prawymi dłońmi życiu.
Kobiecie zostało coś na opuszkach palców, nie pali.
Nazywam ją Margarita, mój drink w progresywnym szkle,
z brzegiem niezasolonym kawałkiem jej skóry przed świtem.
Bez grającej szafy nie ma miłości prosto spod igły.
https://www.bing.com/images/search?form ... HoverTitle
Siedzą naprzeciw przy opróżnianym prawymi dłońmi życiu.
Kobiecie zostało coś na opuszkach palców, nie pali.
Nazywam ją Margarita, mój drink w progresywnym szkle,
z brzegiem niezasolonym kawałkiem jej skóry przed świtem.
Bez grającej szafy nie ma miłości prosto spod igły.
https://www.bing.com/images/search?form ... HoverTitle
Ostatnio zmieniony czw 29 gru, 2022 przez korneło, łącznie zmieniany 3 razy.
Rozumiem, że to taka Twoja interpretacja "Nocnych marków" Edwarda Hoppera...
Istotnie, tekst zatrzymuje, działa na wyobraźnię. A puenta niesamowita!
Tutaj zaś więcej na temat obrazu:
https://www.laminerva.pl/2019/06/nighth ... ppera.html
Istotnie, tekst zatrzymuje, działa na wyobraźnię. A puenta niesamowita!
Tutaj zaś więcej na temat obrazu:
https://www.laminerva.pl/2019/06/nighth ... ppera.html