JUDASZ cz. III
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Jakiś czas temu, w kościele, podczas kazania ksiądz zadał pytanie: "Czy wiecie, jakie jest najbardziej znienawidzone imię?" - nikt nie odpowiedział - wtedy kapłan z satysfakcją - "Judasz". Wieczorem wydrukowałem cztery teksty o wspólnym tytule "Judasz" i następnego dnia zaniosłem owemu księdzu. I tak naprawdę nie obchodzi mnie, czy przeczytał. Ale jeśli, to może zrozumiał, że wierni w kościele to nie stado niedouczonych owieczek...
Tutaj podaję część trzecią:
Judasz część III
Zanim ich wybrał
najpierw odszedł na górę
by się modlić
Został tam na noc
Z nastaniem dnia powrócił
i wymienił imiona dwunastu
Piotr zaprze się Go trzykrotnie
Tomasz włoży rękę w Jego bok
Judasz sprzeda Nauczyciela kapłanom
Jakimi znakami mają być
niewierności o których wiedział
nim się stały
Nade mną cień
gałęzi i sznura
A Zenek K. mówi o zdrajcy
że mógł wybrać, nawet jeszcze tam, w Getsemani
Tylko czy wtedy byłoby tak
jak się wydarzyło
Pytam o niedzielny poranek
Tutaj podaję część trzecią:
Judasz część III
Zanim ich wybrał
najpierw odszedł na górę
by się modlić
Został tam na noc
Z nastaniem dnia powrócił
i wymienił imiona dwunastu
Piotr zaprze się Go trzykrotnie
Tomasz włoży rękę w Jego bok
Judasz sprzeda Nauczyciela kapłanom
Jakimi znakami mają być
niewierności o których wiedział
nim się stały
Nade mną cień
gałęzi i sznura
A Zenek K. mówi o zdrajcy
że mógł wybrać, nawet jeszcze tam, w Getsemani
Tylko czy wtedy byłoby tak
jak się wydarzyło
Pytam o niedzielny poranek
Ostatnio zmieniony śr 05 kwie, 2023 przez Marek, łącznie zmieniany 2 razy.
- Tomasz Kowalczyk
- Administrator
- Posty: 4459
- Rejestracja: wt 10 cze, 2014
Też kiedyś napisałem parę wierszy o Judaszu. Próbowałem szukać niejednoznaczności w tej postaci, ale nie udało się...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Każdy jest kowalem własnego losu. Nie każdy Kowalczykiem.
"Był częścią planu, bez niego nie wypełniłoby się przecież..."
Właśnie tak!
I dlatego napisałem część IV, taką:
Judasz część IV - To tak trudno zrozumieć
Z wielu towarzyszących Ci
na drogach tamtych krain
wybrałeś dwunastu
- właśnie tych - nie innych
Pośród nich Judejczyk – Judasz Iszkariota
Ten o którym wiedziałeś
że za trzydzieści sykli
- to jest cenę jaką prawo przewiduje za niewolnika
odda Cię na ukrzyżowanie
Jakim znakiem ma stać się dla nas ten człowiek
jego postępek przecież wpisany w historię odkupienia
skoro już u Malachiasza znaleźć można
przepowiednię o trzydziestu srebrnikach
za Ciebie
Jakim znakiem
skoro sam powiedziałeś, że
...”lepiej byłoby gdyby się nie narodził”
To tak trudno zrozumieć
Zostaję z pytaniem
czy gdyby sam nie wymierzył sobie kary
mógłby liczyć na wybaczenie
Czy stało się, jak było napisane
Właśnie tak!
I dlatego napisałem część IV, taką:
Judasz część IV - To tak trudno zrozumieć
Z wielu towarzyszących Ci
na drogach tamtych krain
wybrałeś dwunastu
- właśnie tych - nie innych
Pośród nich Judejczyk – Judasz Iszkariota
Ten o którym wiedziałeś
że za trzydzieści sykli
- to jest cenę jaką prawo przewiduje za niewolnika
odda Cię na ukrzyżowanie
Jakim znakiem ma stać się dla nas ten człowiek
jego postępek przecież wpisany w historię odkupienia
skoro już u Malachiasza znaleźć można
przepowiednię o trzydziestu srebrnikach
za Ciebie
Jakim znakiem
skoro sam powiedziałeś, że
...”lepiej byłoby gdyby się nie narodził”
To tak trudno zrozumieć
Zostaję z pytaniem
czy gdyby sam nie wymierzył sobie kary
mógłby liczyć na wybaczenie
Czy stało się, jak było napisane
Ja także. Trudno jednoznacznie ocenić tę postać. Że był zdrajcą - to oczywiste, ale przecież wypełniał przeznaczoną mu rolę... Czy mógł postąpić inaczej? Inaczej wybrać? Czy wówczas stałoby się to, co się stało? Ciężko zrozumieć, że do tego (i tylko do tego) został powołany, po to się narodził - by zdradzić. Czy nie jest to okrutne? Czy powinniśmy czuć wobec tego człowieka pogardę? Tego chciałby Mistrz?Marek pisze: ↑ndz 09 kwie, 2023Jakim znakiem ma stać się dla nas ten człowiek
jego postępek przecież wpisany w historię odkupienia
skoro już u Malachiasza znaleźć można
przepowiednię o trzydziestu srebrnikach
za Ciebie
Jakim znakiem
skoro sam powiedziałeś, że
...”lepiej byłoby gdyby się nie narodził”
To tak trudno zrozumieć
Zostaję z pytaniem
A przy tym nie wiemy o tym, co czuł, co myślał - przedtem i potem. Kilka suchych wzmianek o jego zamiarze, tyle. Z pewnością żałował. Inaczej nie targnąłby się (z sukcesem) na własne życie. Nie potrafię go potępić. Nie chcę.
"...Nie potrafię go potępić. Nie chcę".
I słusznie. Ja także.
Stąd też taki mój tekst o nim:
Judasz część II
Nikt nie wie jak zamierzał spożytkować
otrzymane trzydzieści srebrników
Ale jeśli w końcu za tę kwotę
kapłani zakupili kawałek pola garncarza
by na nim grzebać zmarłych pielgrzymów
to może planował gdzieś kawał ziemi
by założyć winnicę albo siać zboże
zbierać plony jesienią
Z domostwa byłoby słychać
śmiech i nawoływania
żony i dzieci
Byłoby
I słusznie. Ja także.
Stąd też taki mój tekst o nim:
Judasz część II
Nikt nie wie jak zamierzał spożytkować
otrzymane trzydzieści srebrników
Ale jeśli w końcu za tę kwotę
kapłani zakupili kawałek pola garncarza
by na nim grzebać zmarłych pielgrzymów
to może planował gdzieś kawał ziemi
by założyć winnicę albo siać zboże
zbierać plony jesienią
Z domostwa byłoby słychać
śmiech i nawoływania
żony i dzieci
Byłoby