współradności

[księżycowa]

przyciągamy oko siostro
razem mamy większe szanse

każde twoje mrugnięcie
przekłuwa się na moje widzenie
niedoskonałego świata nie naprawisz
(nie jesteśmy przeznaczone do naprawy)

zrośnięte myślami jednomyślnie
zacieśniamy więzi
lecz daleko nam do ideału

czas (ka)leczy nasze wartkie ciało

nie bój się siostro
rachityczne lustro ma drugą stronę
po której anna
czytana wspak
zawsze będzie anną

[Hanna L.]

I popadłam w rozdwojenie po przeczytaniu tego ciekawego wiersza
Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Świetnie poprowadzony wiersz.
Końcówka zaś to już majstersztyk.

Z czystą przyjemnością L.G.

[Tomasz Kowalczyk]

Przepiękna poezja!

przyciągamy oko siostro
razem mamy większe szanse —
być albo nie być

Ostatni wers jest wskazaniem tego, co zostało wcześniej powiedziane.

czas (ka)leczy nasze wartkie ciało

Świetny przykład antonimicznej gry słów. Będę posługiwał się powyższą wtedy, ilekroć będę chciał dać taki przykład.

Pozdrawiam

[Vestka]

Z podziwem i uszanowaniem czytam Twoją poezję

[Vesper]

Niesamowity tekst! A dwie ostatnie strofy to prawdziwe mistrzostwo!
Wiele emocji wzbudziły we mnie te "współradności", tak bardzo poruszyły...
Będę wracać do wiersza

[księżycowa]

Bardzo wszystkim dziękuję za czytanie i poświęcony czas

Tomku, masz rację co do trzeciego wersu. Zbędny.
Dziękuję za wskazanie. Pozdrawiam.

[cortessa]

Czytam dziś kolejny Twój utwór - z takim samym uczuciem podziwu i wdzięczności za moje myśli powstałe po przeczytaniu wiersza.

[księżycowa]

Cortesso, bardzo Ci dziękuję za słowo. Pozdrawiam