Przystanek na żądanie
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Przez zieleń przetarta droga z oblepą mirabelek
i grasanckiej śmiałości, kiedy dziewczyny wyrywały się haftek.
Odeszła wielka pani na rozsuwanym zamku, pszczoły mają bliżej.
Dzisiaj w tarowanym na twojej skórze słońcu odpiera się szarość.
Bodzie szkoda, w którą nie można pójść.
i grasanckiej śmiałości, kiedy dziewczyny wyrywały się haftek.
Odeszła wielka pani na rozsuwanym zamku, pszczoły mają bliżej.
Dzisiaj w tarowanym na twojej skórze słońcu odpiera się szarość.
Bodzie szkoda, w którą nie można pójść.
Ostatnio zmieniony śr 06 wrz, 2023 przez korneło, łącznie zmieniany 6 razy.
Witaj, Dzięki. Masz wersję końcową. Miło Was widzieć. Pzdr
Przystanek na żądanie
Na lewo była dróżka z oblepą węgierek i dziewcząt, wyrywających się
z haftek w niecierpliwość dojrzewania. Pani na rozsuwanym zamku
pierwsza zeszła do miasta. Dwa razy zakopywałem z ojcem bajkowość
źrebiąt, które odbiegły od matek.
I odchodziłem stąd często w nieprzejednaną noc,
nie napotykając szczęśliwszych od nadmiaru wyobraźni.
Dzisiaj między nami taruje się światło i ciepło, odpiera szarość.
Wybrałbym to miejsce na koniec świata, pszczoły już zaczęły, mają bliżej.
Przystanek na żądanie
Na lewo była dróżka z oblepą węgierek i dziewcząt, wyrywających się
z haftek w niecierpliwość dojrzewania. Pani na rozsuwanym zamku
pierwsza zeszła do miasta. Dwa razy zakopywałem z ojcem bajkowość
źrebiąt, które odbiegły od matek.
I odchodziłem stąd często w nieprzejednaną noc,
nie napotykając szczęśliwszych od nadmiaru wyobraźni.
Dzisiaj między nami taruje się światło i ciepło, odpiera szarość.
Wybrałbym to miejsce na koniec świata, pszczoły już zaczęły, mają bliżej.
Ostatnio zmieniony wt 12 wrz, 2023 przez korneło, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krystyna Morawska
- Posty: 1450
- Rejestracja: czw 04 cze, 2020
- Lokalizacja: Toruń
Trzeba odwagi, aby zobaczyć siebie z tamtych lat, bo lata próby są już za nami. Ładnie, zwłaszcza wersja końcowa - liryczna.
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -