Szarwark u Penelopy

 Moderator: Tomasz Kowalczyk

ODPOWIEDZ
korneło
Posty: 268
Rejestracja: czw 23 gru, 2021

Post autor: korneło »

Zaganiałem zawsze tę samą zupę,
jak ona po białorusku zaciągnięta śmietaną.
Kiedy wylewała piersi, nie musiałem
za wcześnie zrywać się z nóg,
wgapiała we mnie te igły szczęścia w stogu siana,
musiałem odbierać jak potraw przed deszczem.

Pod wieczór lubiła fejsbuczeć,
że na odzień jest utkana z mgły nad rzeką,
wyłania się z ognia a nie z dymu o te niespalone łętowiny.
W czarny piątek przy łapaniu oczek plandeki,
od mego słomianego ognia zajęła się w stercie kolorowych gazet.
I wymówiła wstrząsy uskoku tektonicznego między wielką płytą
a hektarami do napocenia.
Ostatnio zmieniony ndz 15 paź, 2023 przez korneło, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Krystyna Morawska
Posty: 1450
Rejestracja: czw 04 cze, 2020
Lokalizacja: Toruń

Post autor: Krystyna Morawska »

Po kilku czytaniach i zrozumieniu trudnych wyrazów ( szarwark i potraw) odebrałam należny urok wiersza. :mrgreen:
- żeby sędzia nie zaznał radości w sądzeniu -