papierowe lata
: pn 12 lut, 2024
w tamtym ogrodzie
jabłonki pamiętały czas sadzenia domów
strojnych w lipcowe płomienie malw
pamiętały też czas siekier
za młodu rozkładały ramiona jak parasole
nad poetką której nie było stać
na żadną lipę
ta zaś wolała wzdychanie do modnego malinowego chruśniaka
banalnych bzów i słowików
odganiając się wiecznym piórem od skuszonych letnią słodyczą os
pewnego złego dnia przyszli oni
wypędzili z podmohylewskiego edenu
ludzi
bydło
i dobre skrzaty mieszkające pod progiem
pień jabłoni okazał się twardszy niż nakazy historii
potężniejszy niż pożar trawiący nawłoć wspierającą graniczny płot
zhardział do samych korzeni oplatając
kawałek ziemi
trwa
zdziczałe jabłka umierają na niej co roku
jabłonki pamiętały czas sadzenia domów
strojnych w lipcowe płomienie malw
pamiętały też czas siekier
za młodu rozkładały ramiona jak parasole
nad poetką której nie było stać
na żadną lipę
ta zaś wolała wzdychanie do modnego malinowego chruśniaka
banalnych bzów i słowików
odganiając się wiecznym piórem od skuszonych letnią słodyczą os
pewnego złego dnia przyszli oni
wypędzili z podmohylewskiego edenu
ludzi
bydło
i dobre skrzaty mieszkające pod progiem
pień jabłoni okazał się twardszy niż nakazy historii
potężniejszy niż pożar trawiący nawłoć wspierającą graniczny płot
zhardział do samych korzeni oplatając
kawałek ziemi
trwa
zdziczałe jabłka umierają na niej co roku