zapach bursztynu
Moderator: Tomasz Kowalczyk
jeśli zakwitniesz zapachem bursztynu
łza zgasi słońce
odwrócę brzegiem ego
w nieskończoność
zachłysnę natchnieniem świat
płynący w piaskach przestworzy
rozłożywszy skrzydła jak parasol
nad chmurami kwiecistymi
strumienie ukołyszą słowa
w zaczarowanej dorożce
a miłość zabłyszczy
najpiękniejszymi kolorami tęczy
łza zgasi słońce
odwrócę brzegiem ego
w nieskończoność
zachłysnę natchnieniem świat
płynący w piaskach przestworzy
rozłożywszy skrzydła jak parasol
nad chmurami kwiecistymi
strumienie ukołyszą słowa
w zaczarowanej dorożce
a miłość zabłyszczy
najpiękniejszymi kolorami tęczy
Ostatnio zmieniony pt 03 lip, 2009 przez driatyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Infantylne takie.......................fajowato hippisowskie - ale jutro zajrzę
Ostatnio zmieniony czw 02 lip, 2009 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""driatyk""]zapach bursztynu[/quote]
Warto zmienić tytuł, ponieważ zawiera się on w pierwszej zwrotce. Tytuł powinien stanowić odrębną wartość, żyć własnym życiem, niechcący wtapiając się w treść utworu...
[quote=""driatyk""]jeśli zakwitniesz zapachem bursztynu
łza zgasi słońce [/quote]
Pierwsza zwrotka zaciekawiła...
[quote=""driatyk""]odwrócę się brzegiem ego
w nieskończoność wskoczę
zachłysnę natchnieniem świat
popłynę w piaskach przestworzy
rozłożę skrzydła jak parasol
nad chmurami kwiecistymi [/quote]
Później czytało się gorzej ze względu na użycie tej samej formy czasownika w pięciu następujących po sobie wersach. Podkreślona inwersja wydaje mi się niezręczna.
[quote=""driatyk""]a miłość się pięknie uśmiechnie
do słońca[/quote]
Ostatni zwrot trochę banalny.
Pozdrawiam
Tomek
Warto zmienić tytuł, ponieważ zawiera się on w pierwszej zwrotce. Tytuł powinien stanowić odrębną wartość, żyć własnym życiem, niechcący wtapiając się w treść utworu...
[quote=""driatyk""]jeśli zakwitniesz zapachem bursztynu
łza zgasi słońce [/quote]
Pierwsza zwrotka zaciekawiła...
[quote=""driatyk""]odwrócę się brzegiem ego
w nieskończoność wskoczę
zachłysnę natchnieniem świat
popłynę w piaskach przestworzy
rozłożę skrzydła jak parasol
nad chmurami kwiecistymi [/quote]
Później czytało się gorzej ze względu na użycie tej samej formy czasownika w pięciu następujących po sobie wersach. Podkreślona inwersja wydaje mi się niezręczna.
[quote=""driatyk""]a miłość się pięknie uśmiechnie
do słońca[/quote]
Ostatni zwrot trochę banalny.
Pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
"kiedy zakwitniesz bursztynem
łza zgasi słońce
brzegiem nieskończoności
zachłysnę świat natchnieniem
płynący w piaskach przestworzy
skrzydlatych chmur
strumienie wzejdą słowem miłości
uśmiechniętego słońca
jak rozłożony parasol"
romantyczny - nadal infantylny................oderwany od rzeczywistości - schizofreniczny trochę.................ale ciepły
łza zgasi słońce
brzegiem nieskończoności
zachłysnę świat natchnieniem
płynący w piaskach przestworzy
skrzydlatych chmur
strumienie wzejdą słowem miłości
uśmiechniętego słońca
jak rozłożony parasol"
romantyczny - nadal infantylny................oderwany od rzeczywistości - schizofreniczny trochę.................ale ciepły
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mithril, łącznie zmieniany 1 raz.
Oj nie... dla mnie. Taki oczywisty. Nie podoba mi się.
Chciałabym się do czegoś po przyczepiać, ale jak dla mnie to nie za bardzo jest na czym bazować.
Pozdrawiam
Chciałabym się do czegoś po przyczepiać, ale jak dla mnie to nie za bardzo jest na czym bazować.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""driatyk""]a miłość się pięknie uśmiechnie
do słońca[/quote]moim zdaniem końcówka psuje wiersz
zakończyłabym wersem 'strumienie popłyną słowami'
wycięłabym kilka czasowników:
do słońca[/quote]moim zdaniem końcówka psuje wiersz
zakończyłabym wersem 'strumienie popłyną słowami'
wycięłabym kilka czasowników:
Kod: Zaznacz cały
jeśli zakwitniesz zapachem bursztynu
łza zgasi słońce
odwrócę się brzegiem ego
w nieskończoność
w piaskach przestworzy
zachłysnę natchnieniem świat
rozłożę skrzydła jak parasol
nad chmurami kwiecistymi
strumienie popłyną słowami
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez megi, łącznie zmieniany 1 raz.
DOBREGO 2018