powroty
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Wiersz usunięty na prośbę Autora.
Ostatnio zmieniony wt 10 wrz, 2013 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 2 razy.
- stary krab
- Posty: 950
- Rejestracja: sob 27 wrz, 2008
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Spowity tajemnicą. Użycie liczb i rekwizytów jeszcze o niczym nie przesądza.
Tak mi się jakoś czyta. <img>
Tak mi się jakoś czyta. <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez stary krab, łącznie zmieniany 1 raz.
Przypomniała mi się "Przypowieść o winnicy", ewangelia Marka 12...chyba ?
Winnica jest obrazem Izraela ...wydaje cierpkie owoce, a więc ulegnie degradacji, rozbiórce...zamiast plonu Bóg doświadczył odrzucenia, nienawiści . Zabity, wysłannik Boży jest tu kamieniem węgielnym duchowego domu Bożego
Za Pismem św.: "Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, kosztowny. Kto w niego uwierzy, nie będzie zawiedziony. I to spotka was, wierzących, jako wyraz szczególnego wyróżnienia. Dla tych zaś, którzy nie wierzą, właśnie ten kamień - odrzucony przez budujących, a przecież podtrzymujący fundament całej budowli - stał się kamieniem upadku i skałą zgorszenia. Ponieważ buntują się przeciw słowu, upadają, zgodnie zresztą ze swym przeznaczeniem."
Sądy skorupkowe w demokracji antycznej decydowały o wypędzeniu z miasta obywateli zagrażających demokratycznemu ustrojowi...często były nadużywane w preferowaniu własnych potrzeb.
Jest okazja aby po przeczytaniu tego wiersza poczytać to i owo....
Serdecznie...........................................Ir
Winnica jest obrazem Izraela ...wydaje cierpkie owoce, a więc ulegnie degradacji, rozbiórce...zamiast plonu Bóg doświadczył odrzucenia, nienawiści . Zabity, wysłannik Boży jest tu kamieniem węgielnym duchowego domu Bożego
Za Pismem św.: "Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, kosztowny. Kto w niego uwierzy, nie będzie zawiedziony. I to spotka was, wierzących, jako wyraz szczególnego wyróżnienia. Dla tych zaś, którzy nie wierzą, właśnie ten kamień - odrzucony przez budujących, a przecież podtrzymujący fundament całej budowli - stał się kamieniem upadku i skałą zgorszenia. Ponieważ buntują się przeciw słowu, upadają, zgodnie zresztą ze swym przeznaczeniem."
Sądy skorupkowe w demokracji antycznej decydowały o wypędzeniu z miasta obywateli zagrażających demokratycznemu ustrojowi...często były nadużywane w preferowaniu własnych potrzeb.
Jest okazja aby po przeczytaniu tego wiersza poczytać to i owo....
Serdecznie...........................................Ir
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Irena, łącznie zmieniany 1 raz.
" siła pióra leży w pokorze do własnego słowa"- Mithril
...a On nadal pełen miłości nadstawia drugi policzek... i rośnie w siłę. Nie jedna juz światynia powstała na tym fundamencie. Otwórz oczy człowieku, budulec leży przed tobą. Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
- NathirPasza
- Posty: 1303
- Rejestracja: wt 04 sie, 2009
- Lokalizacja: Miasto Doznań
- Kontakt:
Jezu jak ja nienawidzę motywów religijnych! Ale w Twoim wierszu nawet mnie intrygują. Chociaż dość oczywistym jest odniesienie do Chrystusa, jeśli napiszesz, że wielokrotnie upada i trzeciego dnia powstaje, to jest to w prostej linii niezbyt skomplikowana metafora. <img> Zastanawiam się, czy nie mógłbyś napisać wiersza o Jezusie (czy z Nim w treści), tak, żeby trzeba było się bardziej wysilić.
Puenta jest tajemnicza i nie do końca zrozumiała (dla mnie?), ale znowu zawarłeś w wierszu uniwersalizm, a to niezmiennie jest w cenie. <img>
Pozdrawiam
NP
Puenta jest tajemnicza i nie do końca zrozumiała (dla mnie?), ale znowu zawarłeś w wierszu uniwersalizm, a to niezmiennie jest w cenie. <img>
Pozdrawiam
NP
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez NathirPasza, łącznie zmieniany 1 raz.
Biegłem. Biegłem aż moje mięśnie zaczęły palić, a w moich żyłach począł płynąć kwas. A potem pobiegłem jeszcze trochę.
[quote=""Tomek""]coraz bliżej człowieka[/quote]
czyli pewnego dnia człowiek go przyjmie, ten dzień otworzy mu oczy bo serce już poznało
oby ten dzień nie był dniem sądu ostatecznego <img>
[size=99px][ Dodano: 2010-01-20, 21:10 ][/size]
ps: są różne kamienie- te ciskane na innych i te, które budują, a o których się zapomina bo nie robią hałasu.
czyli pewnego dnia człowiek go przyjmie, ten dzień otworzy mu oczy bo serce już poznało
oby ten dzień nie był dniem sądu ostatecznego <img>
[size=99px][ Dodano: 2010-01-20, 21:10 ][/size]
ps: są różne kamienie- te ciskane na innych i te, które budują, a o których się zapomina bo nie robią hałasu.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez alouette, łącznie zmieniany 1 raz.
"Zbyt miękkie serce w klatce ze stali"
Mam kilka ciekawych myśli związanych z tym wierszem Tomku, na pewno zastanawia. Obiecuję wrócić tu jutro o trochę wcześniejszej porze i się rozpisać. Na razie powiem tyle, że podoba mi się <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""tsm""]Cytat:
zaskoczenie nie zdążyło napisać odwołania
nie umiem znaleźć się w całym wierszu ale bardzo podoba mi sie powyższy wers[/quote]
Dzięki, Tobi, chociaż jeden wers to niewiele.
[quote=""stary krab""]Spowity tajemnicą. Użycie liczb i rekwizytów jeszcze o niczym nie przesądza. [/quote]
Ten fragment psalmu jest dla mnie bardzo ważny, na nim przeciez oparłem cały sens wiersza.
[quote=""Irena""]Przypomniała mi się "Przypowieść o winnicy", ewangelia Marka 12...chyba ? [/quote]
Chrystus obficie czerpał z tradycji starotestamentowej, m.in. z mądrości psalmistów.
[quote=""Irena""]Sądy skorupkowe w demokracji antycznej decydowały o wypędzeniu z miasta obywateli zagrażających demokratycznemu ustrojowi...często były nadużywane w preferowaniu własnych potrzeb. [/quote]
Mnie właśnie chodziło o ułomność "ludowładztwa", która kieruje się przeciw jednostce w imię fałszywie pojętego interesu ogólnego.
[quote=""Mariusz""]...a On nadal pełen miłości nadstawia drugi policzek... i rośnie w siłę. Nie jedna juz światynia powstała na tym fundamencie. Otwórz oczy człowieku, budulec leży przed tobą. [/quote]
Nie było moim zamiarem bezpośrednie nawiązywanie do Nowego Testamentu, lecz do treści zwykłego przysłowia, z którym bardzo się utożsamiam i które kiedyś wypełniło sie w moim życiu.
[quote=""NathirPasza""]Jezu jak ja nienawidzę motywów religijnych![/quote]
Ale pewnie lubisz mądre powiedzenia.
[quote=""NathirPasza""]Chociaż dość oczywistym jest odniesienie do Chrystusa, [/quote]
Nie ma w tym wierszu nic o Chrystusie, zapewniam! Psalmy powstały setki lat przed Jego narodzeniem. Na pewno nie napiszę typowego wiersza religijnego - zniechęciłem się po przeczytaniu kilku antologii poezji religijnej. Ciągnie mnie do Księgi Przysłów, Psalmów i próby ich poetyckiej interpretacji.
[quote=""NathirPasza""]Puenta jest tajemnicza i nie do końca zrozumiała (dla mnie?), ale znowu zawarłeś w wierszu uniwersalizm, a to niezmiennie jest w cenie.[/quote]
A jednak sie udało... Zapewniam, że wyjątkowo krytycznie podchodzę do tego utworu, szczególnie do dwóch ostatnich wersów...
[quote=""alouette""]czyli pewnego dnia człowiek go przyjmie, ten dzień otworzy mu oczy bo serce już poznało
oby ten dzień nie był dniem sądu ostatecznego[/quote]
Coś innego miałem na myśli, ale to nieważne - z zainteresowaniem przeczytałem Twoja interpretację.
[quote=""poem sometimes""]Na razie powiem tyle, że podoba mi się[/quote]
A to dla mnie dużo.
Dziękuję Wam i pozdrawiam
Tomek
zaskoczenie nie zdążyło napisać odwołania
nie umiem znaleźć się w całym wierszu ale bardzo podoba mi sie powyższy wers[/quote]
Dzięki, Tobi, chociaż jeden wers to niewiele.
[quote=""stary krab""]Spowity tajemnicą. Użycie liczb i rekwizytów jeszcze o niczym nie przesądza. [/quote]
Ten fragment psalmu jest dla mnie bardzo ważny, na nim przeciez oparłem cały sens wiersza.
[quote=""Irena""]Przypomniała mi się "Przypowieść o winnicy", ewangelia Marka 12...chyba ? [/quote]
Chrystus obficie czerpał z tradycji starotestamentowej, m.in. z mądrości psalmistów.
[quote=""Irena""]Sądy skorupkowe w demokracji antycznej decydowały o wypędzeniu z miasta obywateli zagrażających demokratycznemu ustrojowi...często były nadużywane w preferowaniu własnych potrzeb. [/quote]
Mnie właśnie chodziło o ułomność "ludowładztwa", która kieruje się przeciw jednostce w imię fałszywie pojętego interesu ogólnego.
[quote=""Mariusz""]...a On nadal pełen miłości nadstawia drugi policzek... i rośnie w siłę. Nie jedna juz światynia powstała na tym fundamencie. Otwórz oczy człowieku, budulec leży przed tobą. [/quote]
Nie było moim zamiarem bezpośrednie nawiązywanie do Nowego Testamentu, lecz do treści zwykłego przysłowia, z którym bardzo się utożsamiam i które kiedyś wypełniło sie w moim życiu.
[quote=""NathirPasza""]Jezu jak ja nienawidzę motywów religijnych![/quote]
Ale pewnie lubisz mądre powiedzenia.
[quote=""NathirPasza""]Chociaż dość oczywistym jest odniesienie do Chrystusa, [/quote]
Nie ma w tym wierszu nic o Chrystusie, zapewniam! Psalmy powstały setki lat przed Jego narodzeniem. Na pewno nie napiszę typowego wiersza religijnego - zniechęciłem się po przeczytaniu kilku antologii poezji religijnej. Ciągnie mnie do Księgi Przysłów, Psalmów i próby ich poetyckiej interpretacji.
[quote=""NathirPasza""]Puenta jest tajemnicza i nie do końca zrozumiała (dla mnie?), ale znowu zawarłeś w wierszu uniwersalizm, a to niezmiennie jest w cenie.[/quote]
A jednak sie udało... Zapewniam, że wyjątkowo krytycznie podchodzę do tego utworu, szczególnie do dwóch ostatnich wersów...
[quote=""alouette""]czyli pewnego dnia człowiek go przyjmie, ten dzień otworzy mu oczy bo serce już poznało
oby ten dzień nie był dniem sądu ostatecznego[/quote]
Coś innego miałem na myśli, ale to nieważne - z zainteresowaniem przeczytałem Twoja interpretację.
[quote=""poem sometimes""]Na razie powiem tyle, że podoba mi się[/quote]
A to dla mnie dużo.
Dziękuję Wam i pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]Nie było moim zamiarem bezpośrednie nawiązywanie do Nowego Testamentu, lecz do treści zwykłego przysłowia[/quote]... tak, ale pozwalasz czytelnikowi na budowanie własnych obrazów, a uniwersalność tekstu daje możliwość przełożenia ich na różne płaszczyzny rozumienia <img> Pozdrawiam serdecznie.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mariusz, łącznie zmieniany 1 raz.
każdy komentarz uczy
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
[quote=""NathirPasza""]Jezu jak ja nienawidzę motywów religijnych! Ale w Twoim wierszu nawet mnie intrygują. Chociaż dość oczywistym jest odniesienie do Chrystusa, jeśli napiszesz, że wielokrotnie upada i trzeciego dnia powstaje, to jest to w prostej linii niezbyt skomplikowana metafora. <img>[/quote]
Pasza, a gdybyś odwrócił znaczenie i potraktował kamień węgielny do budowania katedry?
Kielnia, cyrkiel, fartuszek....
Pozdrawiam
Jola
Pasza, a gdybyś odwrócił znaczenie i potraktował kamień węgielny do budowania katedry?
Kielnia, cyrkiel, fartuszek....
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]namaszczony twardością [/quote]
a jak by twardość opuścić ... bo się o nią potykam boleśnie
a jak by twardość opuścić ... bo się o nią potykam boleśnie
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
Nie wiem czy to poezja religijna, czy też nie, ale porusza i daje do myślenia... Dla mnie też odniesienie do Chrystusa jednoznaczne, ale i przekaz uniwersalny wyraźny...
Ukłony
Ziemek
Ukłony
Ziemek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez ziemek, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek jest dla człowieka pierwszą rzeczywistością.
/MARCIN LUTER/
Jeżeli więc przyznać rację, że na początku było jednak słowo, to zrobić to po dłuższym procesie myślowym.
/TOMASZ KOWALCZYK/
/MARCIN LUTER/
Jeżeli więc przyznać rację, że na początku było jednak słowo, to zrobić to po dłuższym procesie myślowym.
/TOMASZ KOWALCZYK/
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja dla odmiany lubię poezję religijną, ale w wydaniu mistrzów (których wielu na ten temat pisało).
U Tomka podoba mi się właśnie to nawiązanie do Starego Testamentu z przeniesieniem właśnie na zwykłe ludzkie ułomności (co sam napisał w swoim poście). I za "poemem" powtórzę: podoba mi się, więcej niż bardzo.
U Tomka podoba mi się właśnie to nawiązanie do Starego Testamentu z przeniesieniem właśnie na zwykłe ludzkie ułomności (co sam napisał w swoim poście). I za "poemem" powtórzę: podoba mi się, więcej niż bardzo.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
[quote=""Mirek""][quote=""Tomek""]namaszczony twardością [/quote]
a jak by twardość opuścić ... bo się o nią potykam boleśnie[/quote]
Ja też się trochę potknęłam, jakoś nie bardzo pasuje mi do reszty utworu jak i do słowa namaszczony, przynajmniej w moim odczuciu to się jakoś kłóci.
Co się zaś tyczy samego wiersza, to bardzo mi się podoba. Jestem pod wrażeniem. Czytałam wcześniej kilka Twoich utworów i przyznam, że czasem miałam mniej lub bardziej mieszane uczucia. Na pewno podobał mi się wiersz "Ostatnio złoszczą mnie aniołowie" oraz "Nigdy nie jesteś sam". Natomiast ten to dla mnie majstersztyk. Ile razy go nie przeczytam, to odnajduję jakieś nowe znaczenie, a to już jest sztuka. Początkowo także potraktowałam to jako odniesienie do Chrystusa. Przy kolejnym czytaniu, patrząc uważniej na wprowadzający fragment psalmu, mam przed oczami wizję właśnie tego sądu, który odrzuca niewiele dla nich znaczący kamień, symbol człowieka, dla zachowania prawidłowości konstrukcji, mimo że "nie zdarzyło się przecież nic co mogłoby zaniepokoić sędziów". Został odepchnięty, wyrzucony. Dziś nieświadomie przetaczany przez przechodniów, wraca do miejsca odrzucenia. Możliwe też, że ma dość upokorzeń:
"odchodząc upadał wielokrotnie
trzeciego dnia powstał
i stał się kamieniem
czekał "
Znajduje w sobie siłę, aby powstać i stać się twardszym. Czeka na sposobność powrotu, cierpliwie znosząc kolejne odtrącenia i obojętność. Jednak powróci silniejszy, nie będzie zwykłym kamieniem, będzie kamieniem węgielnym. Może też staję się twardszy i równie bezwzględny jak sędziowie? Może to jego serce stało się kamieniem? A może to wszystko to tylko moje nadinterpretacje? ;) W każdym bądź razie do wiersza z pewnością wrócę jeszcze nieraz, bo ma w sobie wiele ukrytych znaczeń, których odkrywanie w moim przypadku jest ściśle związane z aktualnym nastrojem.
[quote=""Tomek""]Zapewniam, że wyjątkowo krytycznie podchodzę do tego utworu, szczególnie do dwóch ostatnich wersów...[/quote]
Dwa ostatnie wersy podobają mi się, nawet nie wiem czy nie najbardziej, mają w sobie coś, co mnie wewnętrznie pociąga do tego utworu. Stwarzają dodatkowe możliwości interpretacji.
Z mojej strony duże uznanie za ten utwór :ukłon:
Pozdrawiam <img>
a jak by twardość opuścić ... bo się o nią potykam boleśnie[/quote]
Ja też się trochę potknęłam, jakoś nie bardzo pasuje mi do reszty utworu jak i do słowa namaszczony, przynajmniej w moim odczuciu to się jakoś kłóci.
Co się zaś tyczy samego wiersza, to bardzo mi się podoba. Jestem pod wrażeniem. Czytałam wcześniej kilka Twoich utworów i przyznam, że czasem miałam mniej lub bardziej mieszane uczucia. Na pewno podobał mi się wiersz "Ostatnio złoszczą mnie aniołowie" oraz "Nigdy nie jesteś sam". Natomiast ten to dla mnie majstersztyk. Ile razy go nie przeczytam, to odnajduję jakieś nowe znaczenie, a to już jest sztuka. Początkowo także potraktowałam to jako odniesienie do Chrystusa. Przy kolejnym czytaniu, patrząc uważniej na wprowadzający fragment psalmu, mam przed oczami wizję właśnie tego sądu, który odrzuca niewiele dla nich znaczący kamień, symbol człowieka, dla zachowania prawidłowości konstrukcji, mimo że "nie zdarzyło się przecież nic co mogłoby zaniepokoić sędziów". Został odepchnięty, wyrzucony. Dziś nieświadomie przetaczany przez przechodniów, wraca do miejsca odrzucenia. Możliwe też, że ma dość upokorzeń:
"odchodząc upadał wielokrotnie
trzeciego dnia powstał
i stał się kamieniem
czekał "
Znajduje w sobie siłę, aby powstać i stać się twardszym. Czeka na sposobność powrotu, cierpliwie znosząc kolejne odtrącenia i obojętność. Jednak powróci silniejszy, nie będzie zwykłym kamieniem, będzie kamieniem węgielnym. Może też staję się twardszy i równie bezwzględny jak sędziowie? Może to jego serce stało się kamieniem? A może to wszystko to tylko moje nadinterpretacje? ;) W każdym bądź razie do wiersza z pewnością wrócę jeszcze nieraz, bo ma w sobie wiele ukrytych znaczeń, których odkrywanie w moim przypadku jest ściśle związane z aktualnym nastrojem.
[quote=""Tomek""]Zapewniam, że wyjątkowo krytycznie podchodzę do tego utworu, szczególnie do dwóch ostatnich wersów...[/quote]
Dwa ostatnie wersy podobają mi się, nawet nie wiem czy nie najbardziej, mają w sobie coś, co mnie wewnętrznie pociąga do tego utworu. Stwarzają dodatkowe możliwości interpretacji.
Z mojej strony duże uznanie za ten utwór :ukłon:
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"