użyteczność pewnego wynalazku
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Wiersz usunięty na prośbę Autora.
Ostatnio zmieniony wt 10 wrz, 2013 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 1414
- Rejestracja: śr 26 lis, 2008
Bardzo mi się spodobał. Od początku do końca. Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Hanna Dikta, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]wskazówki biegną dookoła różańca [/quote]
o! to ci się pięknie udało, jakie tu obrazy przebiegają, jakie konotacje. życzyłabym sobie czytać częściej takie cacka ;)
użyteczny przynalazek, pftu! wynalazek, skoro pomaga pisać takie teksty :)
o! to ci się pięknie udało, jakie tu obrazy przebiegają, jakie konotacje. życzyłabym sobie czytać częściej takie cacka ;)
użyteczny przynalazek, pftu! wynalazek, skoro pomaga pisać takie teksty :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]wskazówki biegną dookoła różańca
ruchem jednostajnie opóźnionym[/quote]
Mimo że wyrażenie "ruch jednostajnie opóźniony" nieodparcie kojarzy mi się z fizyką(za dużo szkoły), to ta strofa bardzo mi się podoba.
[quote=""Tomek""]kilka paciorków wpadło pod biurko i biblioteczkę
uciekając się pod obronę pajęczyny i kurzu[/quote]
Podoba mi się zastosowanie słów "pod obronę", które w świadomości funkcjonują jako fragment modlitwy, ale w niej jest święta Boża Rodzicielka zamiast pajęczyn i kurzu. W kontekście utworu, zestawienie tego zwrotu z wytworami pajęczaków jest dosyć wymowne.
[quote=""Tomek""]przyszłoroczny remont pozwoli odnaleźć zgubę
i do spowiedzi się pójdzie[/quote]
Jak tak czytam, to patrząc na poprzedni wers, ten pogrubiony wydaje się zbędny. Remont kojarzy mi się również w tym przypadku ze spowiedzią, odnowieniem, które co jakiś czas powinno się powtarzać, bo inaczej zapuścimy mieszkanie i siebie. Natomiast przyznam, że pogrubienie nie bardzo mi tutaj pasuje, czytam bez niego.
Tomku, powiem wprost, jeżeli chodzi o tę tematykę, to jesteś, jak to się mówi, moim numerem jeden. Tymi utworami trafiasz we mnie całkowicie, dlatego często wracam do Twoich wierszy. Teraz do tego grona dołączył jeszcze jeden. Dziękuję.
Pozdrawiam <img>
ruchem jednostajnie opóźnionym[/quote]
Mimo że wyrażenie "ruch jednostajnie opóźniony" nieodparcie kojarzy mi się z fizyką(za dużo szkoły), to ta strofa bardzo mi się podoba.
[quote=""Tomek""]kilka paciorków wpadło pod biurko i biblioteczkę
uciekając się pod obronę pajęczyny i kurzu[/quote]
Podoba mi się zastosowanie słów "pod obronę", które w świadomości funkcjonują jako fragment modlitwy, ale w niej jest święta Boża Rodzicielka zamiast pajęczyn i kurzu. W kontekście utworu, zestawienie tego zwrotu z wytworami pajęczaków jest dosyć wymowne.
[quote=""Tomek""]przyszłoroczny remont pozwoli odnaleźć zgubę
i do spowiedzi się pójdzie[/quote]
Jak tak czytam, to patrząc na poprzedni wers, ten pogrubiony wydaje się zbędny. Remont kojarzy mi się również w tym przypadku ze spowiedzią, odnowieniem, które co jakiś czas powinno się powtarzać, bo inaczej zapuścimy mieszkanie i siebie. Natomiast przyznam, że pogrubienie nie bardzo mi tutaj pasuje, czytam bez niego.
Tomku, powiem wprost, jeżeli chodzi o tę tematykę, to jesteś, jak to się mówi, moim numerem jeden. Tymi utworami trafiasz we mnie całkowicie, dlatego często wracam do Twoich wierszy. Teraz do tego grona dołączył jeszcze jeden. Dziękuję.
Pozdrawiam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
Ech, to ludzkie przekonanie, że niecierpliwość jest lekarstwem... i sposobem... oraz, iż jeszcze/zawsze się zdąży...
Tomaszu - <img>
Tomaszu - <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Michael, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek staje się tym, o czym myśli."
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
Morris E. Goodman w: "Sekret" (do obejrzenia w cda)
[quote=""Hanna Dikta""]Bardzo mi się spodobał. Od początku do końca.[/quote]
Dziękuję, Haniu!
[quote=""anima""][quote=""Tomek""]wskazówki biegną dookoła różańca [/quote]
o! to ci się pięknie udało, jakie tu obrazy przebiegają, jakie konotacje. życzyłabym sobie czytać częściej takie cacka ;)
użyteczny przynalazek, pftu! wynalazek, skoro pomaga pisać takie teksty :)[/quote]
Te wskazówki biegną bardzo powoli, Justyno. Ktoś dba o to, żeby czas odmawiania różańca dłużył się niemiłosiernie. Wystarczy jeden telefon, aby paciorki potoczyły się pod biurko i biblioteczkę.
[quote=""Monika_S""]Podoba mi się zastosowanie słów "pod obronę", które w świadomości funkcjonują jako fragment modlitwy, ale w niej jest święta Boża Rodzicielka zamiast pajęczyn i kurzu. W kontekście utworu, zestawienie tego zwrotu z wytworami pajęczaków jest dosyć wymowne. [/quote]
Na pewno robić wszystko, by nie dokończyć modlitwy... Następna pokuta na różańcu może się zdarzyć dopiero w najbliższe święta. A że nie jest ona równoznaczna z remontem...
[quote=""Monika_S""]Jak tak czytam, to patrząc na poprzedni wers, ten pogrubiony wydaje się zbędny. Remont kojarzy mi się również w tym przypadku ze spowiedzią, odnowieniem, które co jakiś czas powinno się powtarzać, bo inaczej zapuścimy mieszkanie i siebie. Natomiast przyznam, że pogrubienie nie bardzo mi tutaj pasuje, czytam bez niego. [/quote]
Zastanowię się nad tym wersem, który celowo został osamotniony. "Zbadam" go jeszcze raz pod kątem "udosłownienia" - czy nie stał sie zbędnym "dopowiadaczem"...
[quote=""Monika_S""]Tomku, powiem wprost, jeżeli chodzi o tę tematykę, to jesteś, jak to się mówi, moim numerem jeden. Tymi utworami trafiasz we mnie całkowicie, dlatego często wracam do Twoich wierszy. Teraz do tego grona dołączył jeszcze jeden.[/quote]
To dla mnie zaszczyt, Moniko. Od dłuższego czasu tkwię w tematyce religijnej... Z jednej strony "luz" ks. Twardowskiego, refleksje ks. ks. Pasierba i Oszajcy, z drugiej zaś zalew tandetnych aktów strzelistych wszystkich naśladowców, którzy uparli się być bardziej religijni od duchownych. Po lekturze pewnej antologii poezji religijnej przeżyłem chwile zwątpienia, które umocniły mnie jednak w przekonaniu, że przecież można nie popadać w patos i śmieszne uniesienie, aby wyrazić swoje myśli dotyczące elementu boskiego o nieoznaczonej proweniencji. Jej wskazanie równałoby się przecież z wejściem w tylko jeden kierunek.
Na razie trwam... <img> Ostatnio obiecałem sobie, że nie napiszę więcej wierszy o kobietach, ale wkrótce po złożeniu obietnicy zaczęły mi się zapisywać kobiety na papierze... Tylko... w ostatnim wierszu wyszedłem od św. Tomasza a skończyłem na Katarzynie Sieneńskiej i Teresie z Ávili. <img>
[quote=""Michał Bojar""]Ech, to ludzkie przekonanie, że niecierpliwość jest lekarstwem... i sposobem... oraz, iż jeszcze/zawsze się zdąży... [/quote]
Kiedyś przeczytałem ciekawe powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga - opowiedz mu o swoich planach na przyszłość".
Dziękuję Wam za komentarze i pozdrawiam
Tomek
Dziękuję, Haniu!
[quote=""anima""][quote=""Tomek""]wskazówki biegną dookoła różańca [/quote]
o! to ci się pięknie udało, jakie tu obrazy przebiegają, jakie konotacje. życzyłabym sobie czytać częściej takie cacka ;)
użyteczny przynalazek, pftu! wynalazek, skoro pomaga pisać takie teksty :)[/quote]
Te wskazówki biegną bardzo powoli, Justyno. Ktoś dba o to, żeby czas odmawiania różańca dłużył się niemiłosiernie. Wystarczy jeden telefon, aby paciorki potoczyły się pod biurko i biblioteczkę.
[quote=""Monika_S""]Podoba mi się zastosowanie słów "pod obronę", które w świadomości funkcjonują jako fragment modlitwy, ale w niej jest święta Boża Rodzicielka zamiast pajęczyn i kurzu. W kontekście utworu, zestawienie tego zwrotu z wytworami pajęczaków jest dosyć wymowne. [/quote]
Na pewno robić wszystko, by nie dokończyć modlitwy... Następna pokuta na różańcu może się zdarzyć dopiero w najbliższe święta. A że nie jest ona równoznaczna z remontem...
[quote=""Monika_S""]Jak tak czytam, to patrząc na poprzedni wers, ten pogrubiony wydaje się zbędny. Remont kojarzy mi się również w tym przypadku ze spowiedzią, odnowieniem, które co jakiś czas powinno się powtarzać, bo inaczej zapuścimy mieszkanie i siebie. Natomiast przyznam, że pogrubienie nie bardzo mi tutaj pasuje, czytam bez niego. [/quote]
Zastanowię się nad tym wersem, który celowo został osamotniony. "Zbadam" go jeszcze raz pod kątem "udosłownienia" - czy nie stał sie zbędnym "dopowiadaczem"...
[quote=""Monika_S""]Tomku, powiem wprost, jeżeli chodzi o tę tematykę, to jesteś, jak to się mówi, moim numerem jeden. Tymi utworami trafiasz we mnie całkowicie, dlatego często wracam do Twoich wierszy. Teraz do tego grona dołączył jeszcze jeden.[/quote]
To dla mnie zaszczyt, Moniko. Od dłuższego czasu tkwię w tematyce religijnej... Z jednej strony "luz" ks. Twardowskiego, refleksje ks. ks. Pasierba i Oszajcy, z drugiej zaś zalew tandetnych aktów strzelistych wszystkich naśladowców, którzy uparli się być bardziej religijni od duchownych. Po lekturze pewnej antologii poezji religijnej przeżyłem chwile zwątpienia, które umocniły mnie jednak w przekonaniu, że przecież można nie popadać w patos i śmieszne uniesienie, aby wyrazić swoje myśli dotyczące elementu boskiego o nieoznaczonej proweniencji. Jej wskazanie równałoby się przecież z wejściem w tylko jeden kierunek.
Na razie trwam... <img> Ostatnio obiecałem sobie, że nie napiszę więcej wierszy o kobietach, ale wkrótce po złożeniu obietnicy zaczęły mi się zapisywać kobiety na papierze... Tylko... w ostatnim wierszu wyszedłem od św. Tomasza a skończyłem na Katarzynie Sieneńskiej i Teresie z Ávili. <img>
[quote=""Michał Bojar""]Ech, to ludzkie przekonanie, że niecierpliwość jest lekarstwem... i sposobem... oraz, iż jeszcze/zawsze się zdąży... [/quote]
Kiedyś przeczytałem ciekawe powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga - opowiedz mu o swoich planach na przyszłość".
Dziękuję Wam za komentarze i pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
jest literówkana razie obowiązuje skrócona wersja
z niechcianymi intencjami
po które nie sięga miotła
a po za ... hm idzie wiosna i porządki i sprzątanie zimowych myśli wymiatanie z kątów i z za szaf <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Mirek, łącznie zmieniany 1 raz.
zajrzyj pod podszewkę świata a dostrzeżesz kolory
czas to pieniądz
nie mam czasu
czas to pieniądz
nie mam czasu
[quote=""Mirek""]jest literówka [/quote]
Gdzie ta literówka?
[quote=""Mirek""]a po za ... hm idzie wiosna i porządki i sprzątanie zimowych myśli wymiatanie z kątów i z za szaf[/quote]
Myślisz, że trzeba do spowiedzi?
Dziękuję i pozdrawiam
Tomek
Gdzie ta literówka?
[quote=""Mirek""]a po za ... hm idzie wiosna i porządki i sprzątanie zimowych myśli wymiatanie z kątów i z za szaf[/quote]
Myślisz, że trzeba do spowiedzi?
Dziękuję i pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""Tomek""]Po lekturze pewnej antologii poezji religijnej przeżyłem chwile zwątpienia, które umocniły mnie jednak w przekonaniu, że przecież można nie popadać w patos i śmieszne uniesienie, aby wyrazić swoje myśli dotyczące elementu boskiego o nieoznaczonej proweniencji.[/quote]
Patos i uniesienie w wierszach religijnych są dla mnie nie do przeczytania. Taki utwór jest trochę śmieszny i sztuczny.
[quote=""Tomek""]Ostatnio obiecałem sobie, że nie napiszę więcej wierszy o kobietach, ale wkrótce po złożeniu obietnicy zaczęły mi się zapisywać kobiety na papierze... Tylko... w ostatnim wierszu wyszedłem od św. Tomasza a skończyłem na Katarzynie Sieneńskiej i Teresie z Ávili. <img>[/quote]
Pisanie o świętych kobietach również może być interesujące. Jestem ciekawa Twojego ujęcia tych postaci.
[quote=""Tomek""]Kiedyś przeczytałem ciekawe powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga - opowiedz mu o swoich planach na przyszłość".[/quote]
Faktycznie ciekawe ;)
[quote=""Tomek""]Myślisz, że trzeba do spowiedzi?[/quote]
Do spowiedzi trzeba jak się odczuwa taką potrzebę. Pójście tylko dlatego, że są święta i wszyscy idą, trochę mija się z celem. Czy można utrzymać mieszkanie w porządku sprzątając je raz na rok i czy można je sprzątnąć dokładnie, jeżeli robi się to z konieczności?
Pozdrawiam :)
Patos i uniesienie w wierszach religijnych są dla mnie nie do przeczytania. Taki utwór jest trochę śmieszny i sztuczny.
[quote=""Tomek""]Ostatnio obiecałem sobie, że nie napiszę więcej wierszy o kobietach, ale wkrótce po złożeniu obietnicy zaczęły mi się zapisywać kobiety na papierze... Tylko... w ostatnim wierszu wyszedłem od św. Tomasza a skończyłem na Katarzynie Sieneńskiej i Teresie z Ávili. <img>[/quote]
Pisanie o świętych kobietach również może być interesujące. Jestem ciekawa Twojego ujęcia tych postaci.
[quote=""Tomek""]Kiedyś przeczytałem ciekawe powiedzenie: "Chcesz rozśmieszyć Pana Boga - opowiedz mu o swoich planach na przyszłość".[/quote]
Faktycznie ciekawe ;)
[quote=""Tomek""]Myślisz, że trzeba do spowiedzi?[/quote]
Do spowiedzi trzeba jak się odczuwa taką potrzebę. Pójście tylko dlatego, że są święta i wszyscy idą, trochę mija się z celem. Czy można utrzymać mieszkanie w porządku sprzątając je raz na rok i czy można je sprzątnąć dokładnie, jeżeli robi się to z konieczności?
Pozdrawiam :)
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"
- Jan Stanisław Kiczor
- Administrator
- Posty: 15130
- Rejestracja: wt 27 sty, 2009
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Sama przyjemność z czytania Cię, Tomku.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jan Stanisław Kiczor, łącznie zmieniany 1 raz.
Imperare sibi maximum imperium est
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
„Dobry wiersz zdarza się rzadziej / niż zdechły borsuk na drodze (…)” /Nils Hav/
`nie opracowano jeszcze patentu
na skuteczne przyspieszenie`
a potem:
`na razie obowiązuje skrócona wersja`
- mnie się wydaje Tomku, że jednak pierwsze z drugim pozostaje w sprzeczności.
na skuteczne przyspieszenie`
a potem:
`na razie obowiązuje skrócona wersja`
- mnie się wydaje Tomku, że jednak pierwsze z drugim pozostaje w sprzeczności.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Beata, łącznie zmieniany 1 raz.
błyszcz własnym światłem
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
[quote=""Monika_S""]Do spowiedzi trzeba jak się odczuwa taką potrzebę.[/quote]
Pewien radomski ksiądz bardzo dosadnie rozprawił się z tym twierdzeniem. W swoim wywodzie porównał potrzebę z pójściem do toalety. Tylko zapomniał, ze rozmawia ze starszym wykształconym człowiekiem, a nie z dziatwą szkolną. Jak powinno być z tym naprawdę? Po to wolna wola i sumienie. Ich posłuchajmy... Jak mawiał Fryderyk II, król pruski, każdy powinien zbawiać się sam. Był chyba najbardziej tolerancyjnym władcą okresu oświecenia.
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Sama przyjemność z czytania Cię, Tomku.[/quote]
Z niskim ukłonem za te słowa, Janie Stanisławie...
[quote=""Beata""]`nie opracowano jeszcze patentu
na skuteczne przyspieszenie`
a potem:
`na razie obowiązuje skrócona wersja`
- mnie się wydaje Tomku, że jednak pierwsze z drugim pozostaje w sprzeczności.[/quote]
Między jednym a drugim fragmentem wiersza jest kilka słów. One wyjaśniają wszystko.
Dziękuję Wam i pozdrawiam
Tomek
Pewien radomski ksiądz bardzo dosadnie rozprawił się z tym twierdzeniem. W swoim wywodzie porównał potrzebę z pójściem do toalety. Tylko zapomniał, ze rozmawia ze starszym wykształconym człowiekiem, a nie z dziatwą szkolną. Jak powinno być z tym naprawdę? Po to wolna wola i sumienie. Ich posłuchajmy... Jak mawiał Fryderyk II, król pruski, każdy powinien zbawiać się sam. Był chyba najbardziej tolerancyjnym władcą okresu oświecenia.
[quote=""Jan Stanisław Kiczor""]Sama przyjemność z czytania Cię, Tomku.[/quote]
Z niskim ukłonem za te słowa, Janie Stanisławie...
[quote=""Beata""]`nie opracowano jeszcze patentu
na skuteczne przyspieszenie`
a potem:
`na razie obowiązuje skrócona wersja`
- mnie się wydaje Tomku, że jednak pierwsze z drugim pozostaje w sprzeczności.[/quote]
Między jednym a drugim fragmentem wiersza jest kilka słów. One wyjaśniają wszystko.
Dziękuję Wam i pozdrawiam
Tomek
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Tomasz Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja do wierszy o tematyce religijnej podchodzę bardzo ostrożnie i raczej nie komentuję. Tu jednak zatrzymałam się z przyjemnością wielką. Podoba mi się ta "opieszałość". Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Sosna, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak można na małych piórach latać tak bardzo wysoko?
Jest, jest kilka słów, lecz ten miąższ wiersza świadczy raczej, że peel(ka) znalazł patent na zrobienie solidnego rachunku sumienia i skróconą wersję różańca "po łebkach".
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Beata, łącznie zmieniany 1 raz.
błyszcz własnym światłem
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
***
"Dziś nie szuka nikt piękna... żaden poeta -
Żaden sztukmistrz - amator - żadna kobieta -
Dziś szuka się tego, co jest powabne,
I tego - co jest uderzające!" (Norwid)
Myślę, że patent ma być skuteczny, a skuteczny nie oznacza "po łebkach", bo jest to tylko tymczasowe rozwiązanie, które nie zapewnia osiągnięcia celu. Skuteczny patent będzie wtedy, jeżeli przyspieszy i ułatwi proces oraz zapewni taki sam efekt. Póki co go nie ma, obowiązuje skrócona wersja, która jednak nie spełnia wszystkich wymagań, ma swoje wady.
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Monika_S, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie komentujesz wierszy innym - nie dziw się, że inni nie komentują Twoich"