szklana pułapka
Moderator: Tomasz Kowalczyk
szklana pułapka
po obwodzie okna
podług własnego wnętrza
kształtem zwiewnego szkła soku
majacząc ledwie skrywanym cieniem
po białej linii zrównania
kolorem co powiek jeszcze
nie uniósł zerwał się widok
żyłą co się niechybnie pajęczyną
światła rozgości na dobre
nim zdążysz z zachwytu otworzyć
usta
usiądzie czernią najgłębszą
antracyt
po obwodzie okna
podług własnego wnętrza
kształtem zwiewnego szkła soku
majacząc ledwie skrywanym cieniem
po białej linii zrównania
kolorem co powiek jeszcze
nie uniósł zerwał się widok
żyłą co się niechybnie pajęczyną
światła rozgości na dobre
nim zdążysz z zachwytu otworzyć
usta
usiądzie czernią najgłębszą
antracyt
Ostatnio zmieniony pn 29 wrz, 2008 przez Amadeusz, łącznie zmieniany 1 raz.
To nie z myśli, mój drogi, robi się wiersze. Robi się je ze słów. (Stéphane Mallarmé)
-
- Posty: 2823
- Rejestracja: śr 17 wrz, 2008
- Kontakt:
[quote=""Amadeusz""]kształtem zwiewnego szkła soku [/quote]
Niejasna jest dla mnie ta metafora, szczególnie jeśli chodzi o podkreślone wyrażenie.
[quote=""Amadeusz""]kolorem co jeszcze powiek
nie uniósł zerwał się widok [/quote]
Zmieniłabym wersyfikację:
kolorem co jeszcze powiek nie uniósł
zerwał się widok
[quote=""Amadeusz""]żyłą co się niechybnie pajęczyną
światła rozgości na dobre [/quote]
Ten fragment przemawia do mnie najbardziej.
Bardzo podoba mi się "gra światłocieni", która :
[quote=""Amadeusz""]usiądzie czernią najgłębszą [/quote]
Pozdrawiam
Jola
Niejasna jest dla mnie ta metafora, szczególnie jeśli chodzi o podkreślone wyrażenie.
[quote=""Amadeusz""]kolorem co jeszcze powiek
nie uniósł zerwał się widok [/quote]
Zmieniłabym wersyfikację:
kolorem co jeszcze powiek nie uniósł
zerwał się widok
[quote=""Amadeusz""]żyłą co się niechybnie pajęczyną
światła rozgości na dobre [/quote]
Ten fragment przemawia do mnie najbardziej.
Bardzo podoba mi się "gra światłocieni", która :
[quote=""Amadeusz""]usiądzie czernią najgłębszą [/quote]
Pozdrawiam
Jola
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez Jolanta Kowalczyk, łącznie zmieniany 1 raz.
Twoje wiersze to jak najdelikatniejszy sztych, który barwami, półcieniami, subtelnym szkicem aż porywa w świat, gdzie dusza z duszą może zadreszczać się do sytu. Ojjj Amadeuszu, jak to dobrze, że jesteś
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez tamara, łącznie zmieniany 1 raz.
gdy wyschnie źródło gwiazd
będziemy świecić nocom
gdy skamienieje wiatr
będziemy wzruszać powietrze
(Herbert)
będziemy świecić nocom
gdy skamienieje wiatr
będziemy wzruszać powietrze
(Herbert)
Twoje wiersze jak zwykle urzekają pięknem i głębią
chociaż w mojej opinii bywały lepsze - tzn. tematyka jakoś bardziej mnie czarowała
może odkryje po którymś kolejnym czytaniu piękno i sens tego wiersza
Ściskam <img>
chociaż w mojej opinii bywały lepsze - tzn. tematyka jakoś bardziej mnie czarowała
może odkryje po którymś kolejnym czytaniu piękno i sens tego wiersza
Ściskam <img>
Ostatnio zmieniony czw 01 sty, 1970 przez driatyk, łącznie zmieniany 1 raz.