Miniatury
Moderator: Tomasz Kowalczyk
miniatura z lustrem
lustro przyjacielem kobiety
do pewnego wieku niestety
nie uciekniesz
pomarszczona ręka
wyciągnięta w twoją stronę
uciekasz
starość boli
podzwonne dla duszy
odkurzona nieco dusza
odurzona sylwestrowo
o zaprzeszłość zahaczyła
nie wróciła
rezultat długiego myślenia
myślałam noc całą
o świcie
całkiem obrzydło mi
życie
gdy
serce krwawi
ściska ból
to zrób sobie
gul gul gul
wódeczką czy whisky
śmiało
będzie mniej bolało
planety
Kobiety - z Wenus, mężczyźni - z Marsa,
Na scenie życia - odwieczna farsa.
matrymonialne
chętnie powitam przy swoim boku
święty spokój
jak motylek
motylem już nie jestem
grzęznę
życie
jeżeli z prochu
i znowu w proch
więc po co to
pomiędzy
gdy trzeba
umie łezkę schować w oku
cóż ważniejszy święty spokój
plus
odszedł - nie jem
chudnę - cudnie
Współcześnie
Gdzie ty, Gajuszu, tam ja, Gaja,
ale ... do kolejnego maja.
niewierzący
w latające talerze nie wierzył
ujrzał w akcji małżonkę szok przeżył
myślicielka
myślała że jest poetką
bo jej z piórem było lekko
***(styczniowy)
styczniowy wieczór
mróz kryształkami zdobi
zastygły uśmiech
lustro przyjacielem kobiety
do pewnego wieku niestety
nie uciekniesz
pomarszczona ręka
wyciągnięta w twoją stronę
uciekasz
starość boli
podzwonne dla duszy
odkurzona nieco dusza
odurzona sylwestrowo
o zaprzeszłość zahaczyła
nie wróciła
rezultat długiego myślenia
myślałam noc całą
o świcie
całkiem obrzydło mi
życie
gdy
serce krwawi
ściska ból
to zrób sobie
gul gul gul
wódeczką czy whisky
śmiało
będzie mniej bolało
planety
Kobiety - z Wenus, mężczyźni - z Marsa,
Na scenie życia - odwieczna farsa.
matrymonialne
chętnie powitam przy swoim boku
święty spokój
jak motylek
motylem już nie jestem
grzęznę
życie
jeżeli z prochu
i znowu w proch
więc po co to
pomiędzy
gdy trzeba
umie łezkę schować w oku
cóż ważniejszy święty spokój
plus
odszedł - nie jem
chudnę - cudnie
Współcześnie
Gdzie ty, Gajuszu, tam ja, Gaja,
ale ... do kolejnego maja.
niewierzący
w latające talerze nie wierzył
ujrzał w akcji małżonkę szok przeżył
myślicielka
myślała że jest poetką
bo jej z piórem było lekko
***(styczniowy)
styczniowy wieczór
mróz kryształkami zdobi
zastygły uśmiech
Ostatnio zmieniony wt 20 maja, 2014 przez Liliana, łącznie zmieniany 7 razy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,