Kiedy wszystkiego miałam dosyć .../pantum/
Moderator: Tomasz Kowalczyk
Kiedy wszystkiego miałam dosyć,
przyroda mi na pomoc przyszła,
w warkocze wplotła krople rosy
i mniej cię było w moich myślach.
Przyroda mi na pomoc przyszła
widokiem łąk i pól zielonych,
już cię nie było w moich myślach,
cieszył wdzięk maków i kąkoli.
Widokiem łąk i pól zielonych
syciłam oczy, ciało, duszę,
a uśmiech maków i kąkoli
dostarczał całkiem nowych wzruszeń.
Syciłam oczy, ciało, duszę
zielenią, gdy cię miałam dosyć,
i nowych mi dostarczał wzruszeń
pejzaż z kroplami świeżej rosy.
przyroda mi na pomoc przyszła,
w warkocze wplotła krople rosy
i mniej cię było w moich myślach.
Przyroda mi na pomoc przyszła
widokiem łąk i pól zielonych,
już cię nie było w moich myślach,
cieszył wdzięk maków i kąkoli.
Widokiem łąk i pól zielonych
syciłam oczy, ciało, duszę,
a uśmiech maków i kąkoli
dostarczał całkiem nowych wzruszeń.
Syciłam oczy, ciało, duszę
zielenią, gdy cię miałam dosyć,
i nowych mi dostarczał wzruszeń
pejzaż z kroplami świeżej rosy.
wiem, że nic nie wiem, ale staram się dowiedzieć,