***
Moderator: Tomasz Kowalczyk
- Biała mewa
- Posty: 49
- Rejestracja: śr 28 mar, 2012
Chciałam Cię kochać, czy aż tak wiele,
co noc, na co dzień mą miłość dzielić,
rozdawać sercem, przesyłać myślą...
Czasem Twe dłonie w nocy się przyśnią,
widzę Cię w lustrze, na łące maków,
w blasku księżyca, czerwonych kwiatów,
noc w dzień zamieniam, czas nie istnieje,
anioł bez skrzydła i moje lśnienie.
Chciałam Cię wielbić, kochać szalenie,
bo mego serca nigdy nie zmienię,
nawet gdy zasnę, przy Tobie będę.
Tkaninę Swoją mym życiem przędę,
słowem, uśmiechem, spojrzeniem, gestem,
choć piszę wiersze, milczeniem jestem.
co noc, na co dzień mą miłość dzielić,
rozdawać sercem, przesyłać myślą...
Czasem Twe dłonie w nocy się przyśnią,
widzę Cię w lustrze, na łące maków,
w blasku księżyca, czerwonych kwiatów,
noc w dzień zamieniam, czas nie istnieje,
anioł bez skrzydła i moje lśnienie.
Chciałam Cię wielbić, kochać szalenie,
bo mego serca nigdy nie zmienię,
nawet gdy zasnę, przy Tobie będę.
Tkaninę Swoją mym życiem przędę,
słowem, uśmiechem, spojrzeniem, gestem,
choć piszę wiersze, milczeniem jestem.
Ostatnio zmieniony pn 16 kwie, 2012 przez Biała mewa, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto w biegu do gwiazd ustał...lub nigdy biec nie umiał...Nie pozna tego smaku...Nigdy...Ubogi duchem...patrzy ...i spala się.W swojej małości...miernocie...Jest bezsilny...Niekochany....Nie kocha...!Zaskoczony końcem żywota...Miota się ...bezsilnie.........
/-/
-Dyrektor na Spacerze.
sam.
jak nawróci,
to dam Mu znać,Madame
[ Dodano: Sob 14 Kwi, 2012 ]
Kto w biegu do gwiazd ustał...
lub nigdy biec nie umiał...
Nie pozna tego smaku... Nigdy...
Ubogi duchem... patrzy ... i spala się.
W swojej małości...
miernocie... Jest bezsilny...
Niekochany....
Nie kocha... !
Zaskoczony końcem żywota...
Miota się ...bezsilnie.........
...
począłem obierać Kartofle i... nie moge dokonczyc.
ponieważ czytam Panią,
czytam Panią...
i czytam.
co?.
aha.
w Lodówce Maślanka do... Nich.
Lady... .
wybaczy Pani?.
okazało się,że jednak... Kefir.
Dyrektor właśnie wócił ze Spceru ,
i sprostował wcześniejszą moją Kulinarną Zapowiedż.
czy... .
czy nie czuje się Pani ową Omyłką... Pobulwersowana?.
[ Dodano: Nie 15 Kwi, 2012 ]
proszę Pani?.
z prośbą.
czy zechcę Pani towarzyszyć mi na Spacerze?.
Dzisiaj.
Porą...
zachodzącego,
kresowego Slońca marzennego.
podpisał,
Dyrektor Właściciela
[ Dodano: Pon 16 Kwi, 2012 ]
Biała mewa, a co z tytułem?.
Dyrektor sie obrazi jak zobaczy te Zmiany.
w Jego imieniu proszę.
-Dyrektor na Spacerze.
sam.
jak nawróci,
to dam Mu znać,Madame
[ Dodano: Sob 14 Kwi, 2012 ]
Kto w biegu do gwiazd ustał...
lub nigdy biec nie umiał...
Nie pozna tego smaku... Nigdy...
Ubogi duchem... patrzy ... i spala się.
W swojej małości...
miernocie... Jest bezsilny...
Niekochany....
Nie kocha... !
Zaskoczony końcem żywota...
Miota się ...bezsilnie.........
...
począłem obierać Kartofle i... nie moge dokonczyc.
ponieważ czytam Panią,
czytam Panią...
i czytam.
co?.
aha.
w Lodówce Maślanka do... Nich.
Lady... .
wybaczy Pani?.
okazało się,że jednak... Kefir.
Dyrektor właśnie wócił ze Spceru ,
i sprostował wcześniejszą moją Kulinarną Zapowiedż.
czy... .
czy nie czuje się Pani ową Omyłką... Pobulwersowana?.
[ Dodano: Nie 15 Kwi, 2012 ]
proszę Pani?.
z prośbą.
czy zechcę Pani towarzyszyć mi na Spacerze?.
Dzisiaj.
Porą...
zachodzącego,
kresowego Slońca marzennego.
podpisał,
Dyrektor Właściciela
[ Dodano: Pon 16 Kwi, 2012 ]
Biała mewa, a co z tytułem?.
Dyrektor sie obrazi jak zobaczy te Zmiany.
w Jego imieniu proszę.
Ostatnio zmieniony pn 16 kwie, 2012 przez anelehd, łącznie zmieniany 6 razy.