Forum literackie Ogród Ciszy

Bez pytań, zwłaszcza że odpowiedź
nie po myśli. Pustostany z pustosłowiem

idą jak para
no i ja
obok.

Mnie się ten eksperyment bardzo podoba, bo jest do głębokiej analizy.
Świetne nadanie znaczeń wyrażeniom/słowom nie po-myśli, oraz para no i ja. To czyni ten krótki tekst niesamowicie ciekawym przypadkiem. Wszystko oczywiście mocno i spójne związane z tytułowym bzikiem, natręctwem myśli etc...
Można to odczytać różnie. Jakoby tylko pod lir był bez pary, nie do pary. Stoi obok i przygląda się tym wszystkim fiksacjom, na które nie ma wpływu, ale można też wywnioskować, że owe pustostany i pustosłowia, nie są ze sobą związane, i przechodzą obok, lecz są jak paranoja.
Czyli jednak coś je scala? Myślę, że możemy mieć do czynienia z nieprawidłowym odbiorem rzeczywistości. Ależ mnie to zaintrygowało. To psychologiczna gierka:) Jeszcze bym tu pogrzebała:D Bardzo udana próba czarnowidzu.

Świetna miniatura.
Osobiście usunąłbym łącznik w wyrażeniu "po-myśli" oraz wytłuszczenie. Piszesz dla uważnego czytelnika, nie każdy rozumie Twoje wiersze. Dlatego tym uważnym, myślącym nie trzeba ułatwiać.

Pozdrawiam

Tak samo pojmuję jak Księżycowa - też wysoką notę daję, mało treści a ogrom mieści.

Tomasz Kowalczyk pisze:Świetna miniatura.
Osobiście usunąłbym łącznik w wyrażeniu "po-myśli" oraz wytłuszczenie (...) myślącym nie trzeba ułatwiać.

Skoro tak, to ok.

Dzięki wszystkim za wgląd.